Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

UNIA OSZCZĘDNOŚCI I INWESTYCJI: JAK URUCHOMIĆ KAPITAŁ W EUROPIE

Powiązane artykuły:

Unia Oszczędności i Inwestycji (wcześniej Unia Rynków Kapitałowych) ma zapewnić finansowanie i konkurencyjność Unii Europejskiej. Ale w praktyce stworzenie jednolitego rynku na którym oszczędności 450 milionów Europejczyków mogłyby finansować globalne jednorożce jest trudno do wyobrażenia – nie tylko wprowadzenia w życie. Co da się zrobić – Roman Młodkowski zapytał Attilę Szalay – Berzeviczy, byłego prezesa Giełdy Papierów Wartościowych w Budapeszcie.

SKRYPT W JĘZYKU POLSKIM POD TRANSKRYPCJĄ ROZMOWY

ROMAN MŁODKOWSKI, BIZNES24: Welcome to our station, sir. Um, you know, I think we all realize now after several important, reports, one by Mr. Letta, another one by Mr. Draghi, that basically 450 million consumers in the European Union should create better, uh, capital markets than 340 million consumers in the United States. But somehow we’re still too fragmented. Or in other words, nothing really happened. Uh, after in 2014, European Commission proposed Capital Markets Union, which is now renamed into, uh, Savings and Investment Union. Uh, do you think we have any chance of making Europe one huge efficient capital market?


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


ATTILA SZALAY BERZEVICZY: The European capital market has a completely different foundation than the one in the United States. We have 27 countries in the EU and some 50 in wider Europe. This means that our capital markets are highly fragmented. The other European feature is that most of our companies still rather choose bank loans for financing their activity and growth than going public by doing an IPO. In addition the US has a better supply of risk capital and a bigger willingness to invest and take risk because there is a better understanding of the world of start up companies. As a result, the capitalization of the US stock exchanges is two times bigger than that of the European stock exchanges. And if this is not enough, this smaller size comes  with a much larger and more complex capital market infrastructure. While in the US basically you have NYSE and Nasdaq, supported by one clearing house, one central depository and the same regulatory background, Europe has 50 stock exchanges with 50 clearing houses and central depositories, and diverse regulatory oversight. So our markets operate with considerable overhead expenses with cross-border difficulties in trading and settlement. As a result investing in Europe is more expensive than in the US. Therefore, I was very glad that Mario Draghi named the capital markets union as one of the key elements of the competitiveness of Europe to be addressed.

RM: And probably bureaucrats in Brussels will never be able to do anything if, uh, market players and the market forces will not work towards building a single or unified somehow, The stock market or capital market. The question is, you know, how could it work? Is it a matter of just one supervisory commission like, you know, a European sect, but on a European level being only one for all markets? Or is it a matter of creating only one stock exchange or maybe, uh, to, uh, make European stock exchanges, you know, by one another actually there, um, consolidated by, uh, US markets. So that probably wouldn’t be possible. You know, what could be the way in Europe?

ASB: I think the way the Western European markets have started their integration and consolidation is the way forward. As a first step markets have to consolidate on a regional level. And this is what happened in Western Europe. As a result stock exchanges there are now run by five operators. The largest one is Euronext followed by the London Stock Exchange, the Deutsche Börse, the Nasdaq Nordic and the Swiss Exchange that recently took over the Madrid Stock Exchange. The region that has been so far left out of any kind of capital market consolidation is Central and South Eastern Europe. Poland, Czech Republic, Slovakia, Austria, Hungary, Romania, Croatia, Slovenia, Serbia, Bosnia, Montenegro, Albania, Kosovo, Bulgaria, North Macedonia and Greece all have their own stock exchanges without any of them being interconnected. In addition they make up the region with by far the smallest capitalisation and equity turnover. Once you have all the European regions consolidated separately, then we can talk about the next step. But why do I believe that the regional approach is the right strategy? Because unlike in the US, where you have 50 states with the same trading and listing rules, currency, investment banks and institutional investors, Europe has different regions with different trading and listing rules, different banks and institutional investors, and in numerous cases still using multiple currencies.

RM: So because usually a larger company takes over smaller ones. So thinking about regional consolidation, would you see Budapest Stock Exchange being, uh, bought out. Swallowed. However, we would call it the Warsaw Stock Exchange, which is by far the largest in Central Europe.

ASB: In the past 20 years, it has been proven through a number of attempts launched by the Warsaw Stock Exchange and the Vienna Stock Exchange that it is not going to be a success when one country’s exchange tries to consolidate the region. Simply because neither Poland nor Austria is big and strong enough, and neither of the two has a rich enough capital market culture to be able to undertake a regional consolidation alone. Therefore I’m a great believer of creating a union or federation of our stock exchanges through technical integration on trading, clearing and settlement level while combining a joint marketing effort and creating a regional derivatives market, tokenized securities trading and a flagship index. 

RM: But that would be about, um, common regulation or same regulation. And that would be also hard to achieve because we would have to agree, for example, that Polish, uh, NDF, the Securities and Exchange Commission, or Financial Authority as they call themselves in English, would have to probably be a standard for the rest of Central and Eastern Europe. Can it be done?

ASB:  Yes, it’s just a matter of determination and will. We are all in the European Union which means that the regulations of our capital markets are more or less similar. As Euronext has created a college of regulators covering its countries, so could we do the same thing. As you very well said, capital markets regulations have to be harmonised on a regional level covering listing, trading, corporate actions and minority shareholder protection. But I do not see this as a show stopper issue. It is again a question of determination, especially when economic forces and political will are pushing us all towards the creation of a single securities market solution for Europe.

UNIA OSZCZĘDNOŚCI I INWESTYCJI: JAK URUCHOMIĆ KAPITAŁ W EUROPIE

TŁUMACZENIE TRANSKRYPCJI:

RM: Witamy w naszym programie. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, po kilku ważnych raportach, m.in. pana Letty i pana Draghiego, że 450 milionów konsumentów w Unii Europejskiej powinno stworzyć lepsze rynki kapitałowe niż 340 milionów konsumentów w Stanach Zjednoczonych. Jednak w jakiś sposób nadal jesteśmy zbyt rozdrobnieni. Innymi słowy, nic się nie wydarzyło po tym, jak w 2014 roku Komisja Europejska zaproponowała Unię Rynków Kapitałowych, która teraz została przemianowana na Unię Oszczędności i Inwestycji. Czy uważa Pan, że mamy szansę uczynić z Europy jeden ogromny, efektywny rynek kapitałowy?

ASB: Europejski rynek kapitałowy ma zupełnie inne podstawy niż ten w Stanach Zjednoczonych. W UE mamy 27 krajów, a w szerszej Europie około 50. Oznacza to, że nasze rynki kapitałowe są bardzo rozdrobnione. Inną cechą europejską jest to, że większość naszych firm woli kredyty bankowe do finansowania swojej działalności i wzrostu niż wejście na giełdę poprzez IPO. Ponadto Stany Zjednoczone mają lepszą podaż kapitału wysokiego ryzyka i większą chęć do inwestowania i podejmowania ryzyka, ponieważ lepiej rozumieją świat start-upów. W rezultacie kapitalizacja amerykańskich giełd jest dwukrotnie większa niż europejskich. I jakby tego było mało, ten mniejszy rozmiar wiąże się z dużo większą i bardziej złożoną infrastrukturą rynku kapitałowego. Podczas gdy w USA mamy zasadniczo NYSE i Nasdaq, wspierane przez jeden dom rozliczeniowy, jeden centralny depozyt i to samo zaplecze regulacyjne, Europa ma 50 giełd z 50 domami rozliczeniowymi i centralnymi depozytami oraz zróżnicowanym nadzorem legislacyjnym. Mamy więc niezwykle duże koszty ogólne z trudnościami w handlu transgranicznym i rozliczeniach. W rezultacie kapitał inwestycyjny jest droższy w Europie niż w USA. Dlatego bardzo się ucieszyłem, że Mario Draghi wymienił unię rynków kapitałowych jako jeden z kluczowych elementów konkurencyjności Europy, którymi należy się zająć.

RM: I prawdopodobnie brukselscy biurokraci nigdy nie będą w stanie nic zrobić, jeśli uczestnicy rynku i siły rynkowe nie będą dążyć do zbudowania jednolitego lub w jakiś sposób zunifikowanego rynku akcji lub rynku kapitałowego. Pytanie brzmi, jak to mogłoby działać? Czy chodzi o jedną komisję nadzorczą, taką jak europejski odpowiednik SEC, ale na poziomie europejskim, obejmującą wszystkie rynki? A może o stworzenie jednej giełdy lub o to, by europejskie giełdy przejmowały się nawzajem, a w końcu zostały skonsolidowane przez rynki amerykańskie? To chyba nie byłoby możliwe. Jaka mogłaby być droga w Europie?

ASB: Myślę, że droga, którą rynki Europy Zachodniej rozpoczęły swoją integrację i konsolidację, jest właściwą drogą. W pierwszym kroku rynki muszą się skonsolidować na poziomie regionalnym. I to właśnie stało się w Europie Zachodniej. W rezultacie giełdy są tam teraz prowadzone przez pięciu operatorów. Największym z nich jest Euronext, a następnie London Stock Exchange, Deutsche Börse, Nasdaq Nordic i Swiss Exchange, która niedawno przejęła giełdę w Madrycie. Regionem, który do tej pory został pominięty w jakiejkolwiek konsolidacji rynku kapitałowego, jest Europa Środkowa i Południowo-Wschodnia. Polska, Czechy, Słowacja, Austria, Węgry, Rumunia, Chorwacja, Słowenia, Serbia, Bośnia, Czarnogóra, Albania, Kosowo, Bułgaria, Macedonia Północna i Grecja – wszystkie mają swoje własne giełdy, bez żadnych powiązań między nimi, mimo że tworzą region o zdecydowanie najmniejszej kapitalizacji i obrotach akcjami. Gdy wszystkie regiony zostaną skonsolidowane oddzielnie, możemy porozmawiać o kolejnym kroku. Ale dlaczego uważam, że podejście regionalne jest właściwą strategią? Ponieważ w przeciwieństwie do USA, gdzie mamy 50 stanów z tymi samymi zasadami i przepisami, walutą, bankami inwestycyjnymi i inwestorami instytucjonalnymi, Europa ma różne regiony z różnymi zasadami i przepisami, bankami i inwestorami instytucjonalnymi, a w wielu przypadkach nawet używa wielu walut.

RM: Zwykle większa firma przejmuje mniejsze. Myśląc o konsolidacji regionalnej, czy widziałby Pan Giełdę Papierów Wartościowych w Budapeszcie przejętą, połkniętą, jakkolwiek byśmy to nazwali, przez Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie, która jest zdecydowanie największa w Europie Środkowej?

ASB: W ciągu ostatnich 20 lat, poprzez szereg prób podjętych przez Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie i Giełdę Papierów Wartościowych w Wiedniu, udowodniono, że próba dominacji i konsolidacji regionu przez giełdę jednego kraju nie przyniesie sukcesu. Po prostu dlatego, że ani Polska, ani Austria nie są wystarczająco duże i silne, a żadne z nich nie ma wystarczająco bogatej kultury rynku kapitałowego, aby móc samodzielnie przeprowadzić konsolidację regionalną. Dlatego jestem wielkim zwolennikiem stworzenia unii lub federacji naszych giełd poprzez integrację techniczną na poziomie handlu, rozliczeń i rozrachunku, przy jednoczesnym połączeniu wspólnych działań marketingowych i stworzeniu regionalnego rynku instrumentów pochodnych, handlu papierami wartościowymi opartymi na tokenach i flagowego indeksu.

RM: Ale chodziłoby o wspólne regulacje lub te same regulacje. A to również byłoby trudne do osiągnięcia, ponieważ musielibyśmy się zgodzić, na przykład, że polski KNF, Komisja Nadzoru Finansowego, musiałby prawdopodobnie być standardem dla reszty Europy Środkowej i Wschodniej. Czy to jest do zrobienia?

ASB: Tak, to tylko kwestia determinacji i woli. Wszyscy jesteśmy w Unii Europejskiej, co oznacza, że zasady i przepisy naszych rynków kapitałowych są mniej więcej podobne. Tak jak Euronext stworzył kolegium organów regulacyjnych obejmujące swoje kraje, tak i my moglibyśmy zrobić to samo. Jak Pan słusznie zauważył, regulacje rynków kapitałowych muszą być zharmonizowane na poziomie regionalnym, obejmując notowania, obrót, działania korporacyjne i ochronę akcjonariuszy mniejszościowych. Ale nie uważam tego za kwestię nie do rozwiązania. To znowu kwestia determinacji, zwłaszcza gdy siły ekonomiczne i wola polityczna popychają nas wszystkich w kierunku stworzenia jednolitego rozwiązania dla rynku papierów wartościowych w Europie.

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

UNIA OSZCZĘDNOŚCI I INWESTYCJI: JAK URUCHOMIĆ KAPITAŁ W EUROPIE

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV