NATALIA GORZELNIK, BIZNES24: W naszej stacji jak zawsze dbamy o Państwa pieniądze i przypominamy, że środki tak niezbędne w trudnych czasach można zaoszczędzić dzięki niższym kosztom działalności. Dziś w BIZNES24 przypominamy o kolejnej części ulg dla przedsiębiorców, by na pewno nie zapomnieli Państwo z nich skorzystać. Na tapetę bierzemy ulgę badawczo-rozwojową oraz IP Boxy.
Moim i Państwa gościem będzie Radosław Żuk, doradca podatkowy, partner w Kancelarii Żuk Pośpiech. Dzień dobry.
RADOSŁAW ŻUK, KANCELARIA ŻUK POŚPIECH: Dzień dobry.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
NG: To zaczynamy od razu przechodząc do rzeczy. Dla kogo jest przeznaczona ulga badawczo-rozwojowa i jacy podatnicy mogą myśleć o jej zastosowaniu?
RŻ: Tak naprawdę wbrew i wbrew tej nazwie ta ulga jest dla każdego. Dla każdego, kto prowadzi działalność gospodarczą i kto w sposób systematyczny, lub w sposób ciągły dokonuje procesu badawczo-rozwojowego. Nieważna jest ta forma prowadzenia działalności gospodarczej. Oczywiście oprócz formy ryczałtowej, czyli to zarówno mogą być podatnicy PIT-u prowadzące działalność, jak osoby fizyczne, jak również oczywiście różnego typu spółki czy spółki z o.o. czy spółki komandytowe. Tutaj nikt nie jest dyskryminowany na gruncie podmiotowym. Natomiast przedmiotowo trzeba warunki pewne spełnić, to jest wykonywać odpowiednie badania.
Natomiast te badania są tak szeroko opisane, że naprawdę tutaj ja nie widzę przeszkód, żebyśmy mogli je stosować, niekoniecznie prowadząc działalność, na gruncie której mamy jakieś przełomowe wynalazki, patenty. Nie jest to wcale niezbędne, żeby tę ulgę móc zastosować. W praktyce też tutaj znaczenia nie ma wielkość przedsiębiorstwa.
Także mnie to szczerze mówiąc dziwi, że ta ulga jest tak mało popularna wśród przedsiębiorców, gdyż faktycznie można dzięki temu uzyskać spore środki. I bardzo się cieszę, że państwo jako telewizja biznesowa tak dbacie o widzów i właśnie pokazujemy to dzisiaj, że z tej ulgi naprawdę warto korzystać. Jakby ktoś zapomniał o skorzystaniu z niej, to możemy nawet przez korektę poprzednich lat skorzystać z tej ulgi, do czego na pewno będę gorąco Państwa zachęcał.
Jeżeli chodzi o sam opis tych prac badawczo-rozwojowych, to tutaj naprawdę nie jest konieczne, aby nawet z tytułu tych prac badawczo-rozwojowych doszło do powstania przychodu, bo to mogą być prace czysto teoretyczne.
NG: Co rozumiemy jako prace badawczo rozwojowe? Jak byśmy na tym elemencie się zatrzymali, bo jak rozumiemy, jak już powiedzieliśmy, nie trzeba mieć dużej firmy z ogromnym działem R&D, żeby takie prace w myśl tej ulgi prowadzić. No ale z drugiej strony czy ja mogę być jednoosobową działalnością gospodarczą, która na własny użytek, wewnętrznie takie prace prowadzi, oceniając skuteczność jakiegoś narzędzia w usprawnianiu efektów mojej pracy, czysto komputerowego, informatycznego?
RŻ: Oczywiście, że tak. Pani redaktor, tutaj mamy chociażby badania o charakterze podstawowym jako taki jeden typ badań, bo mamy oczywiście też badania o charakterze przemysłowym, mamy też prace już takie typowo rozwojowe, gdzie faktycznie tutaj coś udoskonalamy, jeżeli chodzi o naszą działalność.
Natomiast patrząc na te zawody, jakie wykonujemy, czyli mój – doradcy podatkowego czy pani redaktor: dziennikarki, my też możemy jako załóżmy, przedsiębiorcy jednoosobowi czy działający w ramach różnego rodzaju spółek takie badania prowadzić.
Na przykład co zrobić, żeby jako dziennikarz, dziennikarka móc zwiększyć oglądalność swoich audycji? Jeżeli faktycznie przeprowadzimy to odpowiednie badania, oczywiście tutaj też mamy pewną dowolność jeżeli chodzi o metodologię ich prowadzenia, to jak najbardziej z tej ulgi możemy skorzystać. Aż dziw bierze, że przedsiębiorcy o tym nie wiedzą, bo też pewnie się boją.
NG: A jak udokumentować takie badania? Czy ja musiałabym na przykład opisać, że „od stycznia do marca sprawdzałam wykorzystując narzędzia LinkedIn dostarczone przez powiedzmy aplikację skuteczność publikacji poszczególnych treści w docieraniu do danej grupy docelowej.” I to już wystarczy?
RŻ: Moim zdaniem ten opis im bardziej oczywiście szczegółowy, dokładny, bo tutaj niestety gra będzie się toczyła o dokumentowanie tego wszystkiego. Wiadomo, że fiskus będzie traktował to – to jest ulga… Czyli to jest pewien wyjątek od zasady opodatkowania, bo dzięki tej uldze zmniejszamy naszą podstawę do opodatkowania o tzw. koszty kwalifikowalne, więc fiskus będzie szukał tzw. dziury w całym. No i tutaj ważne jest, żebyśmy faktycznie te dokumenty posiadali – takie, które opiszą, na czym ten nasz proces polegał, ale z tego, co tutaj pani wymieniła, takie by nawet wystarczyły, byleby może bardziej opisać, jaki był ten cel naszych badań. No i właśnie, w jaki sposób je przeprowadziliśmy. To też będzie na pewno bardzo ważne.
NG: A co jest uznawane za usprawnienie? Za innowację w myśl tej ulgi, jeżeli chodzi o efekt przeprowadzonych badań czy ulepszeń, które wdrażamy?
RŻ: Tutaj bym chciał taki mit od razu obalić, że efektem naszych badań nie musi być żadne ulepszenie, żadna innowacja. Czyli nie musicie być państwo „Einsteinem”, żeby z tej ulgi korzystać. Nie trzeba niczego innowacyjnego dokonywać. Oczywiście, jeżeli chcemy i mamy taką ochotę – jak najbardziej tak. Jeżeli decydujemy się na prace rozwojowe, to tam faktycznie w definicji jest mowa o tym, że ta nasza działalność powinna dotyczyć działań innych niż działania rutynowe. Żeby to nie były jakieś takie, które i tak wprowadzamy, żeby usprawnić działalność naszej firmy.
Ale tutaj oczywiście nawet samo opakowanie np. produktu, które zmieniamy pod kątem tego, żeby klient chciał kupować nasze produkty, to już byłoby wystarczające, żeby z tej ulgi B+R oczywiście skorzystać. Czyli tutaj to nie jest typu IP Box, gdzie mamy faktycznie jakąś działalność innowacyjną prowadzić sytuację, w której ona musi zaistnieć. To mogą być proste badania.
NG: Do IP Box przejdziemy, musimy trochę przyspieszyć, bo powoli się kończy czas. Zapytam, co trzeba zrobić w tym roku, żeby skorzystać z takiej ulgi? Jakie dokumenty muszę przygotować? Co muszę mieć?
RŻ: Na początek poleciłbym opisanie tych naszych badań. O co tutaj w nich chodziło. Udokumentowanie też oczywiście tak jak tutaj pani jako doskonały przykład podała. No i oczywiście potem trzeba zebrać te nasze koszty kwalifikowalne. Kosztami kwalifikowalnymi są m.in. koszty wynagrodzeń, koszty zusu. Ewidencja czasu pracy będzie konieczna, jeżeli mamy pracowników, żebyśmy określili ten czas pracy pracowników, no i oczywiście też plus ewentualnie koszty takie jak koszty materiałów, surowców zakupione do tej działalności B+R.
NG: A jakieś usługi zewnętrzne?
RŻ: Tutaj niestety zbyt szeroko pola do popisu nie mamy, bo jeżeli byśmy przeznaczyli pieniądze na jakieś usługi zewnętrzne, no to niestety generalnie nie możemy tutaj ich zaliczyć do kosztów kwalifikowalnych. Wyjątkiem są opinie i ekspertyzy, które muszą wydać jednak instytuty naukowe i to jest taki jedyny naukowy wymóg jeżeli chodzi o koszty kwalifikowalne. A co do tych pozostałych kosztów, to koszty chociażby amortyzacji mogą być takimi kosztami kwalifikowalnymi, z wyjątkami oczywiście kosztów amortyzacji przy budynkach, pojazdach samochodowych czy budowlach.
NG: To jeszcze ostatnie pytanie. Wspomniał Pan o korekcie. Jak rozumiem możemy zastosować tę ulgę wstecz? Do jakiego czasu i jak to działa?
RŻ: Oczywiście tutaj liczy się rok, w którym te prace prowadziliśmy, ponieśliśmy koszty kwalifikowalne. Ulga weszła w życie w 2016 roku. Oczywiście 5 lat wstecz – już 2016 nie skorygujemy, ale możemy dokonać korekty w ciągu ostatnich tych 5 lat, czyli byśmy musieli czy zeznanie roczne CIT czy PIT po prostu skorygować o te kwoty, które nam przysługują. Dopóki ten piąty rok nie minie, przez korektę możemy naprawdę spokojnie tę ulgę wykazać.
NG: Zostały nam 2 minuty na IP Box. To tak w pigułce powiedzmy czym ona właściwie się różni od tej ulgi na badania i rozwój? Kto może konkretnie z niej skorzystać i na co uważać przy przygotowywaniu się do zawnioskowania o tę ulgę właśnie?
RŻ: Ulga B+R polega na tym, że koszty, które ponieśliśmy, odliczamy od podstawy opodatkowania, czyli dzięki temu mamy mniejszą podstawę, od której płacimy podatek. Natomiast przy IP Box tutaj już mówimy o pewnym efekcie, który powstał, czy czerpiemy przychody z tytułu kwalifikowalnych praw własności intelektualnej. No i tutaj mamy stawkę szczególną, stawkę 5 procentową, czyli tutaj można idealnie to ze sobą połączyć. Czyli najpierw koszt przez ulgę B+R, a potem jeszcze stosować stawkę preferencyjną, stawkę 5 procentową.
To jest lepiej niż w niejednym raju podatkowym. Po co zakładać działalność na terenie różnych rajów podatkowych, skoro prowadzą działalność akurat tutaj innowacyjną faktycznie mamy prawo do stawki 5 procentowej w naszym kraju. To jest idealny przykład tego, że ustawodawca preferuje pewne rodzaje działalności i z tego mogą korzystać firmy. Czy one są podatnikami PIT-u, czy się rozliczają ogólnie, czy liniowo, czy jest podatnik podatku od osób prawnych jest obojętne. Jest to też obojętne jakie mają obroty te podmioty. Tutaj też nie ma w tym przypadku jakichś obostrzeń ze strony fiskusa.
NG: A jakie to mogą być firmy? (Już zupełnie na koniec.) Albo o jakiej działalności innowacyjnej mowa? Co to musi powstać, żeby próbować się zakwalifikować pod tę ulgę?
RŻ: Prawie wszystkie te kwalifikowalne prawa własności intelektualnej wymagają tego, żeby zostały opatentowane. Czyli tutaj będzie ważne, że mamy zgłoszony patent i z tego patentu czerpiemy zyski. Jedyny wyjątek to jest sytuacja oprogramowania komputerowego, czyli jeżeli wytwarzamy takie oprogramowanie, to w tym przypadku bez opatentowania jego tutaj mamy stawkę pięcioprocentową.
NG: Jarosław Żuk, doradca podatkowy, partner w Kancelarii Żuk Pośpiech był naszym gościem. Dziękuję pięknie za spotkanie i za rozmowę.
RŻ: Dziękuję bardzo.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 11.99 zł za miesiąc, 99 zł za roczny dostęp przez stronę