O podjęciu wspólnej decyzji dotyczącej rozpoczęcia negocjacji poinformował wczesnym wieczorem przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel. Oznacza to, że Viktor Orban, który jeszcze dziś rano głośno wyśmiewał unijne aspiracje Ukrainy – nie zdecydował się na weto. Takie weto kosztowałoby go zapewne 10 miliardów euro na węgierski Krajowy Plan Odbudowy, który Komisja Europejska mimo szeregu zastrzeżeń do praworządności na Węgrzech zgodziła się uruchomić.
Start negocjacji nie oznacza, że szybko się one zakończą. Polska negocjowała swoje wejście do Unii przez 5 lat – od 1998 do 2003 roku. Turcja nigdy ich nie skończyła. Spójrzmy co w najbardziej rzucających się w oczy liczbach oznaczałoby wejście Ukrainy i Mołdawii – bo z nią również rozpoczynają się negocjacje – do Unii Europejskiej.
UKRAINA NA TLE POLSKI
Ukraina jest znacznie większa terytorialnie, niż Polska. Sam teren okupowany dziś przez Rosję jest równy niemal 1/4 powierzchni Polski. Cała Ukraina – łącznie z Krymem – liczy sobie ponad 600 tysięcy kilometrów kwadratowych.

Znacznie mniejsza jest przewaga ludnościowa Ukrainy nad Polską. 44 miliony osób posiada obywatelstwo Ukrainy, bez wątpienia spora część tych osób mieszka dziś poza swoim krajem. Kiedy Ukraina dołączy do Unii Europejskiej – prawie co 10-ty obywatel Unii będzie Ukraińcem.

Mimo tej powierzchniowej i ludnościowej przewagi Ukrainy nad Polską – nasza gospodarka była w ubiegłym roku prawie 4.5 krotnie większa, niż ukraińska. Danych za 2023 rok jeszcze nie znamy, ale bez wątpienia ta różnica z powodu toczącej się w Ukrainie wojny – jeszcze się powiększy.

Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Kup dostęp online do telewizji BIZNES24

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV