Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

UCZNIOWIE ZOSTALI BEZ PRAKTYK. DLACZEGO? (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

ROMAN MŁODKOWSKI, BIZNES24: Od 27 grudnia ubiegłego roku w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów znalazł się plan, by zmienić przepisy tzw. lex Kamilek, ustawy, która po tragicznej śmierci maltretowanego przez długi czas ośmioletniego Kamilka z Częstochowy wprowadziła nowe, zaostrzone zasady ochrony małoletnich. Ale te zasady idą na tyle daleko, że w zasadzie paraliżują możliwość organizowania praktyk zawodowych dla małoletnich — filaru szkolnictwa zawodowego. A nawet jeśli nie jest to całkowicie niemożliwe, to w każdym razie obłożone formalnościami, które przedsiębiorcom trudno jest wykonać. Szczególnie, że uczeń nie jest do końca jednoznaczny z zarabianiem pieniędzy. Jan Klimek, prezes Związku Rzemiosła Polskiego jest naszym gościem. Witam bardzo serdecznie.

JAN KLIMEK, ZWIĄZEK RZEMIOSŁA POLSKIEGO: Witam. Dzień dobry, panie redaktorze, dzień dobry Państwu.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


RM: Te przepisy wymagają zmiany, dlatego że…?

JK: Przepisy wymagają zmiany, ponieważ one są niespójne. Myśmy wnioskowali do ministra sprawiedliwości już w zeszłym roku, w maju. Następne pismo było w grudniu, kiedy wnioskujemy, że my stoimy na stanowisku, iż obowiązek uzyskiwania takich informacji z rejestru sprawców przestępstw na tle seksualnym i z rejestru karnego o osobach, które są zatrudnione w izbach i w których Izba nawiązuje współpracę, one są bezpodstawne, ponieważ egzaminy, które są przeprowadzane w izbach rzemieślniczych (a tych izb mamy 25, mamy 400, prawie 55 cechów), te egzaminy są przeprowadzane od 120 minut do 3 dni. Zazwyczaj są to egzaminy przeprowadzane w obecności osób trzecich. Więc nawiązaliśmy współpracę z ministrem edukacji, które potwierdziło nasze obawy, że właściwie to nie powinno nas dotyczyć.

Związek Rzemiosła Polskiego rekomenduje natomiast, aby w tak zwanej ustawie Kamilka doprecyzować, co z pracodawcami na przykład, którzy prowadzą jednoosobową działalność gospodarczą i prowadzą osobiście przygotowania zawodowe młodocianych, na przykład bez powierzenia tych obowiązków osobie trzeciej. Tu nam się wydaje, że logiczne, żeby pracodawca prowadzący taką działalność nie powinien sam sprawdzać siebie na przykład w odpowiednich rejestrach. Niemniej ta ustawa powinna jednoznacznie brzmieć w tej ustawie.

RM: Tak jest. I sam sobie dostarczać zaświadczenia. Kiedy prezes Związku Rzemiosła Polskiego Jan Klimek mówi, że te przepisy są zbyt skomplikowane, to spieszę wyjaśnić wszystkim widzom, którzy mogą się w tym nie do końca orientować, że mówi do Państwa profesor Szkoły Głównej Handlowej. Więc to nie jest tak, że Pana jakoś szczególnie przerażają kwestie formalne.

Ale rozumiem, że to jest trochę też tak, że w tym szkolnictwie zawodowym są nieletni, ale to są ludzie, których w marketingu określa się jako młodzi dorośli. Lex Kamilek dotyczył jednak dzieci, które nie są w stanie się same bronić przed taką ewidentną przewagą dorosłych i to bliskich osób. Bo tam chodziło o ojczyma.

UCZNIOWIE ZOSTALI BEZ PRAKTYK. DLACZEGO? (ROZMOWA)
źródło: BIZNES24

JK: Rzeczywiście ta ustawa weszła. To jest prawda, co pan powiedział, panie redaktorze, ustawa Kamilka powinna również regulować kwestie dotyczące okresu ważności przedkładanego doświadczenia. To też powinno, bo to nie jest doprecyzowane.

Ale jest jeszcze jedna sprawa. Otóż należy również doprecyzować w ustawie grupę osób do weryfikacji w szczególnych firmach. Z wpływających do Związku Rzemiosła Polskiego do nas informacji, można wnioskować, że pracodawcy często zbyt dosłownie lub przesadnie starają się stosować nowe przepisy. To jest oprócz instruktorów praktycznej nauki zawodu, sprawdzają pozostały personel pracowniczy, kadry, księgowość, sekretariat. Więc uważamy, że to powinno być dopracowane, doprecyzowane, ponieważ my egzaminujemy około 30 tysięcy osób rocznie czeladników i prawie 2,5 tysiąca, 3 tysiące mistrzów. Wiadomo, że z mistrzami jest prosta, ale chodzi o te egzaminy czeladnicze, których mamy dosyć dużo i to by nam trochę skomplikowało sprawę.

Otrzymaliśmy oczywiście pismo z Ministerstwa Sprawiedliwości. Pan minister Bodnar podpisał się, że został już wpisany do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów akt czy projekt, aktualnie dobiega końca i tam będziemy mogli się z nim zapoznać i ewentualnie wnieść swoje poprawki i ewentualnie no coś, co naszym zdaniem powinno zostać poprawione.

RM: Deregulacja, modny ostatnio trend nie tylko zresztą w Polsce. Z ciekawości z tematem Lex Kamilek, Związek Rzemiosła Polskiego jakoś współpracuje z tą wielką inicjatywą prezesa Brzoski, SprawdzaMY?

KJ: Dostaliśmy zaproszenie. Tak, takie zaproszenie zostało przeze mnie przyjęte. Współpracujemy, pracujemy, liczymy na to, że te wszystkie obostrzenia czy ewentualnie dosyć dla nas skomplikowane procedury, które były, zostaną uproszczone. Oczywiście dostaliśmy zaproszenie, przyjęliśmy to zaproszenie.

RM: Byłem ciekaw, na ile powszechny jest ten ruch. Prof. Jan Klimek, prezes Związku Rzemiosła Polskiego był naszym gościem. Dziękuję bardzo serdecznie. Udanego tygodnia i wszystkiego dobrego dla wszystkich rzemieślników.

JK: Bardzo dziękuję.


Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Kup dostęp online do telewizji BIZNES24

UCZNIOWIE ZOSTALI BEZ PRAKTYK. DLACZEGO? (ROZMOWA)

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV