MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Ostateczne rozstrzygnięcie spraw frankowiczów może nastąpić już w czwartek 25 kwietnia. Czy uchwała Sądu Najwyższego zakończy spory o kredyty we frankach? Izba Cywilna Sądu Najwyższego zbierze się na posiedzeniu w czwartek 25 kwietnia z zamiarem udzielenia odpowiedzi na pytania dotyczące rozstrzygania sporów frankowych, które przed ponad trzema laty sformułowała pierwsza Prezes Sądu Najwyższego, Małgorzata Manowska.
Być może tym razem sędzią sądu uda się podjąć tzw. dużą uchwałę frankową, choć eksperci wyrażają wątpliwości, czy na obecnym etapie sporów sądowych uchwała jest jeszcze potrzebna. Odpowiedzi na większość pytań już są znane dzięki orzecznictwo TSUE, który wyręczył sparaliżowany wewnętrznymi konfliktami Sąd Najwyższy.
Frankowicze z pewnością nie potrzebują już wsparcia Sądu Najwyższego, bo sami doskonale sobie radzą. W sądach toczy się ponad 180 tys. spraw frankowych, a w samym 2023 roku kredytobiorcy wnieśli do sądów około 91 tys. nowych pozwów. I o tej spodziewanej uchwale Sądu Najwyższego porozmawiamy już teraz z Agnieszką Sobczyk, radcą prawnym z Kancelarii Radców Prawnych K&L Legal. Dzień dobry, witam w BIZNES24.
AGNIESZKA SOBCZYK, KANCELARIA RADCÓW PRAWNYCH K&L LEGAL: Witam serdecznie. Dzień dobry.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: Zacznijmy od tego, która ze spraw, które z tych pytań jest teraz najważniejsza, biorąc pod uwagę uchwałę TSUE? Kwestia przedawnienia?
AS: Wydaje się, że to jest kwestia, która nie została jeszcze kompleksowo rozstrzygnięta. W związku z powyższym należałoby oczekiwać, że frankowicze i sądownictwo powszechne w Polsce oczekuje na odpowiedź na pytanie, kiedy zaczyna się bieg przedawnienia terminu roszczeń dla banków.
I jaka może być odpowiedź sądu? Jak Pani uważa?
AS: Wydaje się, że właściwym momentem będzie rozstrzygnięcie, kiedy frankowicz, potencjalny kredytobiorca w ogóle, osoba, która powołuje się na ochronę z dyrektywy 93, podnosi abuzywność postanowień. To jest ten moment, który stwarza dla banku możliwość podjęcia czynności, bo nie ukrywajmy to, czy umowa po eliminacji postanowień niedozwolonych może trwać dalej, czy też nie, to jest skutek powołania się na abuzywność postanowień, a nie jakby okoliczność, na którą powołuje się kredytobiorca/konsument.
Bo, to on powie, że: ja powołuję się na abuzywność. W związku z powyższym sąd oceni, czy w związku z eliminacją tych postanowień, które uznajemy za abuzywne, cała umowa może trwać dalej czy też nie. Czyli ta nieważność jest niejako skutkiem podniesienia abuzywności, a nie podniesieniem przez sąd faktu, że umowa jest nieważna na skutek abuzywności postanowień, bo to już jest domena, która jest zastrzeżona dla sądu, na co wskazywał zarówno TSUE, jak i Sąd Najwyższy i sądy powszechne w Polsce.
MD: Pani mecenas, a co w sytuacji, w której Sąd Najwyższy podejmie uchwały, które będą stały w kontrze do decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej? Czy w ogóle jest taka możliwość?
AS: Teoretycznie taka możliwość zawsze istnieje, natomiast jest to z naszego punktu widzenia nie do wyobrażenia, tym bardziej, że jako państwo członkowskie, które przystąpiło do Unii, jesteśmy zobligowani i związani prawem unijnym, które w zakresie styku prawa krajowego z prawem unijnym, prawo unijne ma pierwszeństwo. I pamiętajmy, że orzeczenia TSUE mają charakter wykładni legalnej, czyli obowiązują wszystkie kraje unijne, w szczególności nasz kraj – Polskę w szczególności w kontekście, że te wzmiankowane już przez pana wcześniej uchwały zapadły w odniesieniu…
Znaczy nie uchwały, a wyroki bądź postanowienia TSUE zapadły w odniesieniu do polskiego porządku prawnego z uwzględnieniem jego specyfiki. W związku z powyższym no, ja osobiście sobie nie wyobrażam, żeby takie coś zapadło, aczkolwiek takie pojedyncze wyroki przecież nadal zapadały w orzecznictwie sądów powszechnych i zawsze powołuje się wtedy wyrok Simmenthalu – daleko wydany dawno, dawno wcześniej niż my przystąpiliśmy do Unii, który wskazywał, że prawo unijne ma pierwszeństwo i sąd krajowy jest zobligowany w przypadku sprzeczności prawa krajowego z prawem unijnym do stosowania prawa unijnego.
W szczególności nie może się powoływać, że polski tutaj u nas Trybunał Konstytucyjny nie uchylił danych przepisów, jako sprzeczne z konstytucją i w związku z powyższym ja osobiście nie wyobrażam sobie, żeby takie orzeczenie zapadło. Tym bardziej, że orzeczenia Sądu Najwyższego są bardzo prokonsumenckie i uwzględniają dorobek unijny Trybunału Sprawiedliwości wydawany w sprawach. Te orzeczenia pojawiały się już i te sygnały pojawiały się już wcześniej i dla mnie to jest niewyobrażalne, aczkolwiek ja mówię, że wszystko jest możliwe.
MD: W takim razie czy ta sprawa, czy ta uchwała w czwartek 25 kwietnia może zakończyć spory frankowe w naszym kraju? Dyskusje na temat tych sporów?
AS: Z jednej strony należałoby powiedzieć, że tak. Natomiast ja już nieraz miałam okazję się przekonać, że kiedy był wyrok TSUE c520/21 to wszyscy mówili, że wszystkie wątpliwości zostały rozstrzygnięte, a potrzebne były jeszcze dwa orzeczenia TSUE. Wydaje mi się, że ilość wątpliwości, które mogłyby się pojawić, byłaby już marginalna. W zasadzie pomijalna.
Natomiast nie jestem w stanie sobie dzisiaj wyobrazić, co jeszcze wymyślą adwersarze konsumentów, więc nie jestem w stanie powiedzieć, co jeszcze może się pojawić. Chociaż z mojego punktu widzenia ten problem jakby z punktu widzenia orzecznictwa został już rozwiązany, zasadniczo.
MD: Bardzo dziękuję. Pani mecenas Agnieszka Sobczyk, radca prawny, Kancelaria Radców K&L Legal była naszym gościem. Bardzo dziękuję za rozmowę.
AS: Dziękuję bardzo. Do widzenia.
Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Kup dostęp online do telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV