Maersk był jedną z pierwszych dużych firm, które wycofały się z krótkiej trasy do Azji. Później ogłosił, że częściowo wraca na Morze Czerwone – agencja Bloomberga trzy dni po tej decyzji poinformowała, że to amerykańska marynarka naciska na armatorów, żeby nie wycofywali się z kanału Sueskiego – a teraz ponownie zmienia zdanie mówiąc, że spodziewa się eskalacji ataków ze strony wspieranych przez Iran jemeńskich rebeliantów.

Niewykluczone, że przyczyną tej eskalacji byłby najbardziej krwawy od 1979 roku zamach w Iranie, o którego organizację Teheran obwinia Izrael i Stany Zjednoczone. Mimo, iż do zamachu przyznała się sunnicka – więc walcząca z szyickim reżimem ajatollahów – organizacja Państwo Islamskie.
Wycofanie armatorów z Morza Czerwonego i zbliżający się chiński nowy rok spowodowały, że ceny frachtu do Azji wystrzeliły. Za przewóz 40-stopowego kontenera z Europy do wschodniej Azji trzeba teraz zapłacić od 5.5 do 6 tysięcy dolarów. Tydzień temu wystarczyło na to półtora tysiąca.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV