Turecka lira jest najtańsza w historii. Reelekcja Erdogana na kolejną trzecią już kadencję zatopiła tamtejszą walutę do poziomu 4 amerykańskich centów za jedną lirę, ale wypchnęła turecką giełdę o ponad 4% w górę.
Polityka pieniężna Turcji kładzie nacisk na dążenie do wzrostu i konkurencji eksportowej, a nie na ujarzmianie inflacji, a Erdogan popiera niekonwencjonalny pogląd, że podnoszenie stóp procentowych…. zwiększa inflację.
„Istnieje powszechne oczekiwanie, że lira osłabnie w nadchodzących miesiącach”, powiedział Steven Englander analityk ze Standard Chartered Bank.
Dodał, że Turcja ma „wiele problemów gospodarczych”, które nasilą się po powrocie Erdogana na urząd.
CZYTAJ TEŻ: BANKI CENTRALNE KUPUJĄ ZŁOTO
Tymczasem analitycy Goldman Sachs stwierdzili w raporcie badawczym, że po wynikach drugiej tury wyborów rynek będzie nadal koncentrować się na rezerwach walutowych banku centralnego i lirze.
„Międzynarodowe rezerwy walutowe nieprzerwanie spadają od początku roku i są bliskie poziomów, na których poprzednio gwałtownie wzrosła zmienność liry – napisali analitycy banków inwestycyjnych.
Pozytywnie na reelekcję Erdogana zareagowała tamtejsza giełda, indeks BIST100 urósł w poniedziałek o ponad 4%, ale z drugiej strony należy pamiętać, że ostatni raz bessa na tureckiej giełdzie miała miejsce w 2008 roku i od tego czasu urosła o ponad… 2000%.
Słaba lira to dobra wiadomość dla osób szukających taniego kierunku na wakacyjny wyjazd bowiem za jedną lirę płacimy dzisiaj zaledwie 21 groszy. Dla porównania w ubiegłe wakacje było to 26 groszy.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV