Wyrok TSUE dotyczył frankowiczów nie z Polski – a z Francji, którzy ponad 10 lat temu zawarli z jedną ze spółek grupy BNP Paribas kredyty finansujące zakup nieruchomości. Kredyty denominowane były we franku szwajcarskim – ale spłacane w euro.
Trybunał uznał, że jeśli chodzi o samo powództwo o uznanie warunków zawartych w umowie kredytowej za nieuczciwe – konsumenta nie może obowiązywać żaden termin przedawnienia. Innymi słowy – konsument może pozwać bank niezależnie od tego ile czasu minęło od zawarcia umowy.

TSUE stwierdził bowiem, że nie może być tak, iż roszczenie o zwrot nieuczciwie naliczonych odsetek (lub nieuczciwie przeliczonego kapitału) przedawni się zanim sąd stwierdzi, iż umowa zawierała nieuczciwe postanowienia.
Trybunał uznał również, że nie wystarczy, jeśli z całej umowy wynika, iż ryzyko walutowe ponosi konsument – ale że ta informacja musi zostać przekazana wprost, w dodatku zrozumiałym językiem, wraz ze wskazaniem sytuacji gospodarczej, w której ryzyko może się zmaterializować na niekorzyść konsumenta. Jeśli bank nie dopełnił tych obowiązków – nie może – zdaniem TSUE – przerzucać kosztów walutowych na konsumenta.
Informacje dla inwestorów – przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Kup dostęp online do telewizji BIZNES24
Tylko 9.9 zł za miesiąc, 99 zł za roczny dostęp przez stronę BIZNES24.TV
