Rada nadzorcza Rafako odwołała dziś Radosława Domagalskiego – Łabędzkiego z funkcji prezesa spółki.
Jako powód odwołania podano utratę zaufania. Decyzja zapadła jednomyślnie.
Pełniącym obowiązki prezesa Rafako został jej dotychczasowy wiceprezes Maciej Stańczuk.
Spółka ma za sobą bardzo trudny okres.
Pierwsze pół roku Rafako spędziło na mediacjach z Tauronem i Gaz Systemem. W obu przypadkach poszło o realizacje inwestycji czyli bloku w Jaworznie i gazociągu.
O ile w przypadku Gaz Systemu szybko udało się znaleźć porozumienie, to już w przypadku Tauronu mediacje wydawały się nie mieć końca. Ostatecznie raciborska spółka zawarła ugodę zgodnie z którą przelała na konta Tauronu 240 mln zł.
Gasząc pożary Rafako starało się też znaleźć inwestora, który dokapitalizowałby poturbowaną spółkę.
Przez długi czas wydawało się, że takim zbawcą będzie Michał Sołowow.
Ostatecznie jeden z najbogatszych polaków nie wszedł do Rafako, a zarząd zapowiedział, że będzie szukał innego inwestora, który zakupi 42 mln akcji.
W połowie maja spółka poinformowała, że rozpoczyna konsultacje społeczne z organizacjami związkowymi, bo szykuje się do grupowych zwolnień.
Radosław Domagalski-Łabędzki przyszedł do spółki w 2020 r. i miał wyciągnąć spółkę z tarapatów.
Informacja o odwołaniu prezesa została podana po zamknięciu sesji. Dziś akcje spółki na warszawskim parkiecie rosły o prawie 5%.