Dziś z kalendarza makro amerykańscy inwestorzy czekają tylko na indeks przemysłu Fed z Dallas, który powie czy nastroje w tej gałęzi gospodarki utrzymują sie wciąż na bardzo niskim, czyli pesymistyczny w ocenie przyszłości, poziomie. W minionym tygodnu indeks S&P500 stracił niemal 3%, do czego przyczyniła się również piątkowa sesja.
Gośćmi zamknięcia handlu na giełdzie Nasdaq w Nowym Jorku byli przedstawiciele firmy ubezpieczeniowej Roadzen, która w szacowaniu wysokości składek i serwisie szkodowym wykorzystuje sztuczną inteligencję. Sama sesja dla spółki była najgorsza w historii notowań, straciła w jej trakcie 14%. Nasdaq Composite stracił 0.09%.
CZYTAJ TEŻ: FISKUS WCHODZI NA KONTA BEZ PYTANIA
A na Wall Street, wśród komponentów indeksu Dow Jones Industrial Average najlepszy wynik zanotowała spółka UnitedHealth, która zyskała 0.99%. Spółka kusi inwestorów dobrymi wynikami, wzrostami przychodów wyższymi od innych z branży konsumenckiej i rosnącą liczbą zapisów do lekarzy.
Najsłabiej wypadła spółka Walt Disney, która spadła 1.79%. To kolejna słaba sesja po informacji o inwestycjach w parki rozrywki, które pochłoną 60 mld dolarów.
Wśród komponentów indeksu S&P 500 najlepszy wynik zanotowała spółka ON Semiconductor, która zyskała 3.17% mimo coraz częstszych głosów o przeszacowaniu jej wartości. Inwestorzy wciąż wierzą w hype na sztuczną inteligencję i podzespoły do niej.
Największe straty zanotowała spółka Norwegian Cruise Line, która była pod kreską 7.45% ze względu na tendencję spadkową jej zyskowności mimo lekkiej poprawy wyników.
W tym tygodniu sporo danych napłynie do nas ze Stanów. We czwartek poznamy dane o pkb, w piątek o wydatkach Amerykanów, ale najważniejsze będą informacje z rynku nieruchomości – jutro o 15:00 poznamy cen domów S&P/Case-Shiller, przekonamy się czy 5 miesiąc z rzędu ceny nieruchomości w Stanach spadają. To ważne, bo co roku ok 36 mln zmienia miejsce zamieszkania a związane z tym inwestycje są jednym z kół zamachowych tamtejszej gospodarki.
