NATALIA GORZELNIK, BIZNES24: Od 10 listopada tego roku zacznie natomiast obowiązywać tzw. tarcza prawna. W jej myśl więcej przedsiębiorców będzie mogło ubiegać się o waloryzację wynagrodzeń w związku z powszechnymi zmianami cen materiałów i kosztów. O tym porozmawiam teraz z moim i Państwa gościem, którym jest mec. Agnieszka Zaborowska z Kancelarii adwokackiej Zaborowska. Dzień dobry.
AGNIESZKA ZABOROWSKA, KANCELARIA ZABOROWSKA: Witam serdecznie.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
NG: Co ważne, w tych zmianach tarcza znacznie poszerza krąg podmiotów, które będą mogły wejść w proces waloryzacji wynagrodzenia otrzymywanego od sektora publicznego. To kto właściwie teraz będzie mógł skorzystać z tego rozwiązania?
AZ: Tak, nowe przepisy znacznie rozszerzają krąg podmiotów, które będą mogły się ubiegać o rekompensaty finansowe w związku z takim drastycznym wzrostem cen materiałów, jaki jest widoczny w ostatnich miesiącach. Podmiotów, które mogą występować z wnioskiem waloryzacyjnym wynagrodzenie będzie naprawdę dużo. Sama procedura jak otrzymać dodatkowe wsparcie zależy od tego w jakim etapie jest zamówienie, czyli czy ogłoszono już procedurę przetargową lub czy umowa w sprawie zamówienia publicznego już jest w realizacji. Dotychczas postępowania o udzielenie zamówienia publicznego chroniły wartość rynkową wynagrodzeń tylko realizatorów umów o roboty budowlane i usługobiorców, nie obejmowały dostawców. Natomiast, w postępowaniach przetargowych, które rozpoczną się od dnia 10 listopada – będzie obowiązek uwzględniania klauzul waloryzacyjnych także dla dostawców. To jest ten jeden z podstawowych elementów zmian. Druga istotna zmiana to fakt, że dotychczas pod procedurę waloryzacyjną podlegały tylko umowy w sprawie zamówienia publicznego zawarte na okres 12 miesięcy, a zmiana przepisów skróciła ten okres do 6 miesięcy.
NG: A jest w stanie Pani oszacować, jak duża będzie ta liczba osób? Czy to już jest jakkolwiek przewidziane?
AZ: Takiej liczby nie da się wprost przytoczyć. Wiemy, że dostawcy to aż 31% rynku zamówień publicznych, a rynek zamówień publicznych to około 120 – 130 tysięcy udzielonych zamówień – zatem odsetek takich podmiotów będzie bardzo duży. Oczywiście pod warunkiem, że umowa będzie trwała dłużej niż 6 miesięcy. Nie mamy jednak danych, które pokazują ile konkretnie umów zawieranych jest na takich krótszy okres.
NG: W zastosowaniu do jakich postępowań te przepisy będą mogły być wykorzystane? Chodzi o umowy, które będą zawarte już po 10 listopada? Czy też wcześniejsze?
AZ: Można powiedzieć tak – większość wykonawców powinno znaleźć dla siebie regulacje, które będą pomagały mu w uzyskaniu do zamawiającego zwiększonego wynagrodzenia w związku ze spadem rentowności kontraktów. Czyli skutek ten sam, ale na innej podstawie prawnej. Nowe regulacje prowadzają rozwiązania dla postępowań o udzielenie zamówienia publicznego, które zostaną dopiero ogłoszone od 10 listopada 2022 r. Ponadto, są przewidziane podstawy prawne do zmiany aneksowania umów już zawartych, które są realizowane.
NG: Na co zwrócić uwagę przy podpisywaniu umów, żeby później bezproblemowo móc wziąć udział w postępowaniu waloryzacyjnym?
AZ: Musimy przede wszystkim wziąć pod uwagę sektor gospodarki, branżę, w której działamy wspólnie z sektorem publicznym. Inaczej proces waloryzacyjny będzie wyglądał dla dużych kontraktów na roboty budowlane, a inaczej na przykład dla usługi sprzątania czy też usługi ochrony. Moim zdaniem w takich skrajnie różnych przedmiotach zamówienia – powinno się stosować inne wskaźniki waloryzacyjne i inne są będą wartości dozwolonej waloryzacji, czyli maksymalne progi zmiany wynagrodzenia. Przykładowo, praktyka pokazuje, że wykazanie wzrostu cen dla robót budowlanych jest bardziej realne, czy wręcz rynkowe – poprzez tzw. wykazu materiałów. Z kolei w usługach – z pomocą przychodzą bardziej wskaźniki Prezesa GUS-u. Zatem – inaczej powinny być skonstruowane postanowienia umowy w sprawie zamówienia publicznego. Jeżeli zamawiający nie dostosował zapisów umownych do przedmiotu zamówienia – trzeba mu na to zwrócić wcześniej uwagę i zaproponować konkretną zmianę. Wcześniej – czyli najlepiej na etapie procedury przetargowej. Chociaż nowe przepisy, o których dzisiaj rozmawiamy – dają też możliwość zmiany źle skonstruowanych klauzul waloryzacyjnych.
NG: Została nam jeszcze minutka. Więc może w takim dużym skrócie: Jak będą wyglądały same postępowania waloryzacyjne? Jeżeli już będziemy chcieli o takowe wystąpić?
AZ: Niestety jest to proces dość złożony. I on zależy przede wszystkim od woli drugiej strony, czyli od woli zamawiającego, który oczywiście może lub nie musi podjąć tych rozmów. Wobec czego, jeżeli wykonawca wystąpi do zamawiającego o zwiększenie swojego wynagrodzenia, powinien się do tego dobrze przygotować, czyli powinien przede wszystkim posiadać dokumenty uprawdopodobniające to, że wzrost cen materiałów lub kosztów faktycznie nastąpił. Zatem wykonawca traci na rentowości kontraktu publicznego. Jak może to zrobić? W zależności od zapisów umowy – wykonawca przedstawia albo wykaz materiałów, w stosunku do których wzrosły ceny. Tutaj wspiera się cenami przedstawionymi przez swoich producentów i podwykonawców, czyli wyższych cen, które aktualnie otrzymuje właśnie od tych podmiotów. Druga opcja wykonawca porównuje ceny ofertowe ze wskaźnikami Prezesa GUS-u, które wskaźniki będą miały zastosowanie powinna mówić umowa. Ta różnica cenowa będzie stanowiła podstawę do wyliczenia wzrostu wynagrodzenia dla wykonawcy. Taki wniosek jest następnie rozpatrywany przez Zamawiającego, który zazwyczaj składa dodatkowe pytania, prosi o analizy czy zaprasza na negocjacje. Sukcesem będzie zawarcie aneksu do umowy zwiększającego wynagrodzenie. Zdarzają się przypadki spraw skierowanych do mediacji np. do Sądu Polubownego przy Prokuratorii Generalne. Jak Zamawiający nie ma woli rozmów sprawa jest kierowana do sądu powszechnego. Oczywiście to tak w bardzo dużym skrócie…
NG: Agnieszka Zaborowska, Kancelaria Adwokacka Zaborowska. Dziękuję pięknie za wyjaśnienie i za rozmowę.
AZ: Dziękuję serdecznie.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 11.99 zł za miesiąc, 99 zł za roczny dostęp przez stronę