Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

SZEF NBP: INFLACJA JEDNOCYFROWA WE WRZEŚNIU. OECED: STOPY W POLSCE POWINNY BYĆ WYŻSZE (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

NATALIA GORZELNIK, BIZNES24: Porozmawiamy teraz z moimi i Państwa gośćmi, którymi są Piotr Matys, analityk In Touch Capital Markets. Dzień dobry.
 
PIOTR MATYS, IN TOUCH CAPITAL MARKETS: Dzień dobry.

NG: I Adam Antoniak, ekonomista ING Banku Śląskiego. Dzień dobry.

ADAM ANTONIAK, ING BANK ŚLĄSKI: Dzień dobry, witam.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


NG: Bardzo optymistyczny dzisiaj Adam Glapiński podczas swojego wystąpienia. Panie Adamie, czy udało się prezesowi NBP i Pana tym optymizmem zarazić?

AA: Na pewno cieszy to, że inflacja spada i to jest z pewnością powód do pewnego optymizmu. Te krótkoterminowe perspektywy inflacyjne poprawiły się, to znaczy ten spadek inflacji rzeczywiście początkowo przynajmniej jest dosyć dynamiczny.

SZEF NBP: INFLACJA JEDNOCYFROWA WE WRZEŚNIU. OECED: STOPY W POLSCE POWINNY BYĆ WYŻSZE (ROZMOWA)
źródło: BIZNES24

Natomiast z drugiej strony warto odnotować, że to jest dokładnie ta ścieżka, którą NBP przedstawił w marcu w projekcji inflacyjnej.

W zasadzie możemy powiedzieć, że realizuje się ten scenariusz Narodowego Banku Polskiego, a przypomnę, że on zakłada, że inflacja wraca w okolice celu pod koniec 2025 roku. Więc z jednej strony cieszymy się, bo inflacja spada, natomiast cały czas musimy pamiętać, że cel jest dosyć odległy i o tym też prezes mówił.

NG: Nim zastanowimy się, co dalej z polityką monetarną w Polsce, chciałabym zerknąć na to, jak na słowa Adama Glapińskiego zareagowały rynki. Tutaj najbardziej oczywiście interesujące jest to, co działo się na złotym. No i Panie Piotrze, w czasie wystąpienia Adama Lipińskiego widać było pewne ruchy: tam się i do euro i do dolara umocniliśmy, teraz o grosz, mniej więcej. Teraz sytuacja wróciła do stanu sprzed wystąpienia. Czy można powiedzieć zatem o tym, że jakaś reakcja była, czy raczej nie?

SZEF NBP: INFLACJA JEDNOCYFROWA WE WRZEŚNIU. OECED: STOPY W POLSCE POWINNY BYĆ WYŻSZE (ROZMOWA)
źródło: BIZNES24

PM: Ja myślę, że to reakcja na słowa prezesa Glapińskiego była w miarę ograniczona. No chyba, że część inwestorów zagranicznych została zarażona tym optymizmem prezesa Glapińskiego, bo między innymi wspomniał też o tym, że mamy bardzo duży napływ środków kapitałowych. I według niego to m.in. odzwierciedla zaufanie zagranicznych inwestorów do NBP i do rządu – też pokusił się o taką tezę.

A tutaj za dużo prezes Glapiński nie powiedział jaka może być ścieżka stóp procentowych. Dziennikarze go próbowali naciskać, czy dalej twierdzi, że będzie możliwość obniżenia stóp procentowych pod koniec roku. No, wywinął się z podania nam takiej klarownej odpowiedzi.

Ale można jedno założyć: że poprzeczka co do podwyżek stóp procentowych jest postawiona bardzo, bardzo wysoko i że najprawdopodobniej następny ruch to jednak będzie cięcie stóp.

NG: A ja tak jednak bym próbowała się zastanawiać i dochodzić do tego „co autor mógł mieć na myśli”, bo tam były takie dwa momenty. Raz jak prezes Glapiński wyraził swoją, jak to podkreślał kilkakrotnie – nadzieję, że liczy, że uda się być może we wrześniu zejść do poziomu jednocyfrowego, co będzie znakiem, że już się do tego celu zbliżamy. A z drugiej strony potem w odpowiedzi na pytania dziennikarzy powiedział, że jeżeli inflacja spadnie poniżej 10%, to będzie szansa na rozważenie obniżki.

Panie Adamie, czy Pana zdaniem to nie był sygnał do tego, że ta obniżka będzie pod koniec roku?

SZEF NBP: INFLACJA JEDNOCYFROWA WE WRZEŚNIU. OECED: STOPY W POLSCE POWINNY BYĆ WYŻSZE (ROZMOWA)
źródło: BIZNES24

AA: Tutaj to prawdopodobieństwo cały czas istnieje. I ten temat się w wypowiedziach prezesa pojawia, nie tylko na konferencjach, ale może nawet bardziej on wybrzmiewa pomiędzy tymi oficjalnymi wystąpieniami prezesa przy okazji innych wystąpień medialnych.

Natomiast musimy pamiętać, że 10% to nie jest żaden taki magiczny poziom. Na pewno jednocyfrowa inflacja wygląda lepiej niż inflacja dwucyfrowa. Natomiast mamy taką dosyć wyraźną sugestię, że musi się zrealizować pewien scenariusz. Czyli z jednej strony musimy mieć spadek inflacji do jednocyfrowych poziomów, ale też z drugiej strony pewność, że ona będzie nadal spadała w kolejnych kwartałach. Więc to jest tak, jakbym powiedział dosyć luźne zobowiązanie, natomiast ten temat cały czas gdzieś tam w przestrzeni medialnej (funkcjonuje).

NG: Panie Piotrze, powiedział Pan przed momentem, że to co raczej możemy założyć jako pewnik to to, że podwyżki stóp procentowych nie będzie, a z drugiej strony mamy prognozę OECD, dzisiejszą w której to czytamy, że rada powinna podwyższyć stopy do poziomu 7,25, że obniżki będą możliwe dopiero od przyszłego roku i to od drugiej połowy.

No i tutaj też była wypowiedź Adama Glapińskiego, jakby wręcz wprost do tej prognozy się odnosząca. No i tam Adam Glapiński powiedział, że forsowanie dalszych podwyżek w sytuacji, kiedy maleje inflacja byłoby nieodpowiedzialne, prowadziłoby do recesji. Skąd ten rozdźwięk?

SZEF NBP: INFLACJA JEDNOCYFROWA WE WRZEŚNIU. OECED: STOPY W POLSCE POWINNY BYĆ WYŻSZE (ROZMOWA)
źródło: BIZNES24

PM: Oglądając wystąpienie prezesa Glapińskiego i absolutnie nie chciałbym zostać posądzony o to, że jestem kąśliwy, uszczypliwy; patrząc obiektywnie na jego wystąpienia publiczne na konferencjach prasowych myślę, że wielu z nas, którzy oglądają prezesa Glapińskiego i mają też okazję oglądać wystąpienia prezesów innych banków centralnych, to trudno nie pokusić się o taką opinię, że to przypomina jakiś wiec wyborczy, że głównie prezes Glapiński ma na celu aby wysłać te pozytywne sygnały do Polaków, że słuchajcie, inflacja jest może nie pod kontrolą, ale bardzo szybko spada.

Wiele mówił dzisiaj na temat tego, jak szybko doganiamy inne kraje zachodnie. Pokusił się o kąśliwe uwagi wobec Niemiec, że próbują nam ograniczyć tempo wzrostu gospodarczego. Więc to naprawdę przypomina coraz bardziej jakieś spotkanie na wiecu wyborczym niż na efektywną komunikację z uczestnikami rynku.

NG: Może Adam Glapiński chce zmniejszyć oczekiwania inflacyjne? O tym też mówił, że to ważne.

PM: Być może, być może. Nie wiem, czy jednak to jest efektywny sposób komunikacji z rynkami finansowymi, ale może się mylę. Porównuję po prostu to w jaki sposób konferencje prasowe przebiegają w przypadku ECB, przypadku Fedu i naprawdę, no… ciężko się to ogląda.

NG: No ale byłaby recesja, gdyby podwyższyć stopy procentowe o jak to chce OECD o… no sporo, bo mamy 6,75 a tutaj jest propozycja 7,25. O 50 punktów bazowych?

PM: Ja myślę, że dalsza podwyżka stóp procentowych nie miałaby dużego sensu. Powiedziałbym inaczej. I myślę, że wielu by się zgodziło z taką tezą, że RPP zbyt szybko przestała podwyższać stopy procentowe. Gdybyśmy je mieli na takim poziomie, o którym wspomniał OECD: 7,25, to być może byłaby szansa, że ta inflacja jednak szybciej by spadała. Więc furtka do dalszych podwyżek nie została zamknięta. Tak jak powiedziałem, jest to bardzo mało prawdopodobne.

NG: Panie Adamie, to czym żyją rynki? To pytanie, które jest cały czas zadawane, to pytanie, którego zresztą spodziewał się prezes Glapiński to to, kiedy nastąpi obniżka stóp procentowych. No i to jest to na co czekają kredytobiorcy. No ale to jest to, czego obawiają się rynki. Pytanie, co właściwie zdarzyłoby się w gospodarce, gdyby hipotetycznie do tej obniżki stóp procentowych faktycznie doszło jeszcze w tym roku? Jakich właściwie konsekwencji moglibyśmy się spodziewać?

AA: To jest dosyć interesujący temat z punktu widzenia strategii prowadzenia polityki pieniężnej. Bo z jednej strony prezes mówi o tym, że chce nas zarazić optymizmem, ale z drugiej strony bank jednak powinien się kierować nie tyle optymizmem co odpowiedzialnym i ostrożnym przede wszystkim postępowaniem.

Te średnioterminowe perspektywy inflacyjne są cały czas bardzo mocno niepewne, więc oczekiwania są takie, że gdyby do tej obniżki stóp procentowych doszło jeszcze przed końcem tego roku, to raczej byłby to ruch taki jednorazowy, a nie początek całego cyklu obniżek. Bo tego ja bym się raczej spodziewał, podobnie jak OECD, zresztą w drugiej połowie przyszłego roku. Także nie można wykluczyć tej obniżki, ale raczej nie będzie to początek całej serii obniżek. Gdyby rzeczywiście do niej doszło jeszcze w tym roku.

NG: Ale ona coś zmieni? Wzrośnie nam inflacja? Jakoś uderzy to w złotego?

AA: Z jednej strony musimy pamiętać, że niewielki ruch na stopach procentowych pewnie niewiele zmieni. Może wpłynąć na oczekiwania co do dalszych działań. Jeżeli chodzi o perspektywy inflacji, być może nieco wydłuży powrót inflacji do celu, co też chyba nie jest w tej chwili najlepszym rozwiązaniem.

Natomiast wszystko zależy po prostu od skali tego ruchu. Gdyby to był incydentalny i nieduży ruch, to myślę, że aż tak dużo by to nie zmieniło w perspektywach gospodarczych czy też na rynkach finansowych.

NG: Panie Piotrze, a do Pana będę jeszcze miała pytanie do tej części „wiecowej”, o której rozmawialiśmy w poprzedniej części, bo tam parę ciekawych haseł padło. Z jednej strony Prezes Glapiński powiedział, że środki z KPO pobudziły by inflację. Z drugiej strony powiedział, że 800+ by nie pobudziło, więc pytanie czym się te pieniądze od siebie różnią. A kolejna rzecz: Ciekawe pytanie padło ze strony dziennikarzy – co by się stało i co by się zmieniło w polityce Rady Polityki Pieniężnej, gdyby zmieniła się władza jesienią? I jak Pan by to widział?

PM: No to pierwsze pytanie, które padło odnośnie potencjalnej zmiany władzy było rewelacyjne, bo to było pytanie zanim rozpoczęła się konferencja, które ja chciałbym zadać, gdybym był na tej konferencji. Tutaj trzeba przyznać, że prezes Glapiński bardzo dyplomatycznie odpowiedział na ten temat, na temat zmiany władzy.

Myślę, że tak kolokwialnie mówiąc nie połknął haczyka, żeby nie zostać posądzony, że może ma jakieś preferencje polityczne. Środki z KPO przyczyniłyby się do spadku inflacji, bo mogłoby być wykorzystane do tego, żeby wzmacniać dalej złotówkę, która jak sami przyznają członkowie Rady Polityki Pieniężnej i prezes Glapiński przyczynia się w jakimś tam stopniu do procesu dezinflacji. Natomiast zwiększenie z 500+ na 800+ to będzie stymulowało inflację. Mówiąc zupełnie obiektywnie.

NG: Piotr Matys, analityk In Touch Capital Markets i Adam Antoniak, ekonomista ING Banku Śląskiego byli moimi i Państwa gośćmi. Dziękuję pięknie za spotkanie i za rozmowę.

PM: Dziękuję za zaproszenie.

AA: Do widzenia.

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

SZEF NBP: INFLACJA JEDNOCYFROWA WE WRZEŚNIU. OECED: STOPY W POLSCE POWINNY BYĆ WYŻSZE (ROZMOWA)

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV