SZANSA DLA POLSKICH FIRM NA DOFINANSOWANIE (ROZMOWA)

ROMAN MŁODKOWSKI, BIZNES24: Polskie firmy mają też szansę na nowe finansowanie. W sumie dostępne środki to miliard 400 mln euro na innowacyjne projekty naukowe i technologiczne w puli Europejskiej Rady ds. Innowacji na 2025 rok. Program oferuje wsparcie dla projektów z kluczowych obszarów takich, jak komputery kwantowe, zielona energia czy biotechnologie, mających znaczenie dla uniezależnienia Europy od zewnętrznych dostawców.

Ale pytanie zawsze brzmi: jak daleko siedzimy tutaj w naszych firmach w Polsce od tych pieniędzy? Jak po nie sięgnąć? Co tak naprawdę trzeba osiągnąć, zrobić, żeby znaleźć się wśród tych, którzy mają szansę na europejskie środki? Kinga Stanisławska, polska ambasadorka w Europejskiej Radzie ds. Innowacji jest naszym gościem. Witam Panią bardzo serdecznie.

KINGA STANISŁAWSKA, EUROPEJSKA RADA DO SPRAW INNOWACJI: Dzień dobry.

TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24

RM: No, to spróbujmy to jakoś ująć w krótkiej formie. Chociaż wiem, bo czytam czasem opisy różnych dofinansowań europejskich, że ujęcie tego krótko jest trudne. Kto ma szansę, jak można by sobie wyobrazić takich idealnych kandydatów?

KS: Znaczy, sam program w ogóle oferuje wsparcie na czterech etapach, więc idealnym kandydatem na samym początku drogi jest naukowiec, który marzy o założeniu firmy i o skomercjalizowaniu swoich badań. I to są osoby, które wraz z Europejską Radą do Spraw Innowacji za pomocą grantu mają szansę założyć firmę i nauczyć się, jak ją prowadzić na bardzo, bardzo wczesnym etapie rozwoju. Więc dotyczy to multidyscyplinarnych zespołów badawczych, marzących i idących w kierunku sprzedaży i plasowania na rynku swoich produktów i usług.

RM: Ale oczywiście pod warunkiem, że ich badania, idą w kierunku na przykład komputerów kwantowych albo zielonej energii.

KS: Zielonej Energii, albo satelitów, wszystkiego, co dotyczy właśnie medycyny, badań medycznych. Tak, Zielony Ład jest bardzo, bardzo dużym tutaj elementem programu. No i właśnie trzeba pamiętać, że jest też drugi koniec spektrum. Drugi koniec spektrum jest taki, że już istniejące startupy, które są w dziedzinach tak zwanych kluczowych dla Unii Europejskiej, mogą uzyskać i to nie wiem, czy słowem byłoby wsparcie, bo jest to po prostu komercyjna inwestycja: do 30 milionów euro, więc takie trzydziestomilionowe zastrzyki kapitału to dotyczą już rund finansowania 50-100 milionów euro. Czyli to jest bardzo, bardzo duży zastrzyk kapitału i jest to regularna inwestycja, tak jakby to inwestował fundusz venture capital.

A tym inwestującym jest kto? No, bo od razu część startuperów może sobie pomyśleć: o rany, to będę miał jakichś urzędników wśród udziałowców, to oni mi tam zatrują życie i zablokują możliwości rozwijania się.

SZANSA DLA POLSKICH FIRM NA DOFINANSOWANIE (ROZMOWA) — źródło: BIZNES24

KS: Samym inwestującym z punktu widzenia formalnego jest tak zwany EIC Fund, czyli fundusz o nazwie Europejska Rada do Spraw Innowacji, który jest zarejestrowanym podmiotem w Luksemburgu, takim samym i z bardzo podobną strukturą jak każdy fundusz venture’owy.

No i to, co jest ważne, to jest, że EIC Fund nie jest inwestorem wiodącym w tych transakcjach, w tych dużych pozyskiwania kapitału. Zawsze inwestorem wiodącym jest gracz rynkowy, czyli gracz rynkowy z rynku venture byłby to normalny fundusz albo fundusz należący do jakiejś korporacji, albo po prostu bardzo majętna osoba bądź korporacja, która chciałaby być inwestorem wiodącym i ona kładzie na stół warunki inwestowania. Za to tak zwany EIC Fund jest podążającym, czyli dokleja się do istniejącej rundy.

RM: Jasne. To teraz wyobraźmy sobie, że ogląda nas ktoś, kto ma taki startup, ma genialny pomysł na rozwiązanie problemów energetycznych Europy i chce ruszyć po te pieniądze. To gdzie się zgłosić, z kim rozmawiać? Czy tam jest jakiś konkurs? Jak się przygotować? Czy to moglibyśmy teraz od praktycznej, takiej operacyjnej strony opowiedzieć?

KS: Oczywiście. Od praktycznej strony. Jest kilka terminów w ciągu roku, w których się trzeba zmieścić, ponieważ po prostu składa się dokumenty na dany dzień. I teraz oczywiście wszystko to jest dostępne na stronie EIC, a także informacje są dostępne w Krajowym Punkcie kontaktowym.

Więc ja zachęcałabym do kontaktu z Krajowym Punktem Kontaktowym przede wszystkim, ale też po prostu wejścia na stronę, zapoznania się z tymi zasadami i na pierwszym etapie składania wniosku, jest on dość prosty, ponieważ tak naprawdę jedynym wymaganiem jest prezentacja taka sama, jak byłaby składana do funduszu venture’owego i dość szybko się wie, czy kwalifikuje się dany projekt, dany pomysł, dane rozwiązanie właśnie do programu EIC, czy po prostu nie. I wtedy można sobie oszczędzić pracy nad samym wnioskiem. A jeśli się kwalifikuje, no to świetnie, to jak najbardziej trzeba w tych terminach aplikować.

RM: Kinga Stanisławska, polska ambasadorka w Europejskiej Radzie ds. Innowacji. Bardzo serdecznie dziękujemy. Może też przy okazji z Panią będą się spotykali kandydaci z Polski, więc znacie już przynajmniej jedną osobę, z którą będziecie współpracować. Bardzo serdecznie dziękujemy. Udanego dnia i dobrych pomysłów do wsparcia.

KS: Bardzo chętnie i trzymam kciuki.