Kwietniowy wynik był wspierany przez efekt bazy – zamknięcie galerii handlowych w 2021 – widoczny w szybującej sprzedaży odzieży oraz przez wydatki uchodźców z Ukrainy. Jak podał Główny Urząd Statystyczny sprzedaż odzieży i obuwia w kwietniu wzrosła o ponad 120 proc. rok do roku. Wciąż wysoko pozostaje sprzedaż żywności a ze względu na ceny spada popyt na paliwa.
Zdaniem ekonomistów ING Banku Śląskiego dzisiejsze dane o sprzedaży detalicznej to jasny sygnał – spirala cenowa nakręca się, a sprzedaż pokazuje, że nie ma bariery popytu, aby przerzucać koszty na ceny detaliczne. Dlatego dane o sprzedaży wzmacniają prawdopodobieństwo najbliższej podwyżki stopy NBP aż o 100 punktów bazowych.