ROMAN MŁODKOWSKI, BIZNES24: A my poddajemy testom prawdy również dane statystyczne. Dlatego postanowiliśmy porozmawiać z kimś, kto powinien być beneficjentem tego ponad 50 procentowego wzrostu sprzedaży detalicznej rok do roku w listopadzie. Przed państwem Tomasz Ciąpała – prezes Lancerto, producenta odzieży męskiej. Witam bardzo serdecznie.
TOMASZ CIĄPAŁA, PREZES LANCERTO: Dzień dobry panie redaktorze, dzień dobry państwu.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
RM: No to w takim razie jeśli to, co mówi GUS na danych statystycznych; statystyka zawsze ma ten problem, że pokazuje pewien środek bez pokazania skrajnych wartości. Ale jeśli oni mają rację z tymi 50-ma ponad procentami dla tekstyliów, m.in. – to by znaczyło, że dla Lancerto to końcówka roku jest świetna.
TC: Panie redaktorze. Cały czwarty kwartał ’22 jest bardzo mocny. Ja bym tylko wtrącił kilka takich faktów, które mogą być istotne dla zrozumienia tejże statystyki. Mianowicie: rok wcześniej w listopadzie mieliśmy trzytygodniowy lockdown, który zaniżył mocno bazę. Mamy też oczywiście w tym roku nawis inflacyjny, który jest już wyraźny w naszej branży. Natomiast mogę powiedzieć, że nasza spółka z uwagi na fakt, że był lockdown, versus oczyszczony rynek, przyszły dane z tego roku, no to my mamy 600 procent wzrostu sprzedaży. Także ten dług zakupowy – on się skumulował i w dalszym ciągu trwa.
CZYTAJ TEŻ: KONTROLA SKARBOWA POD PRZYKRYWKĄ – ZMIANY W POLSKIM ŁADZIE (ROZMOWA)
RM: Na czym polega ten nawis inflacyjny, o którym pan wspomniał?
TC: To zależy pewnie od segmentu i od firm, natomiast już konieczność dostosowania się do rzeczywistości, czyli podwyżek, właśnie mediów, nowego ładu, zmian w tym co my kupujemy i kontaktujemy powoduje, że albo dajemy mniejsze promocje, albo wręcz podnieśliśmy ceny niektórych rzeczy.
RM: Jasne, ale klienci akceptują te wyższe ceny? To jest też takie pytanie w ramach naszych poszukiwań i odpowiedzi na pytanie, czy druga runda, czyli wzrost cen wywołany przez wzrost cen – już się zakorzenia w gospodarce? Oby nie. Ale to też powinno być zmartwienie Rady Polityki Pieniężnej.
TC: Myślę, że jeśli chodzi o naszą markę premium – nie widzimy tutaj jakichś przeszkód żebyśmy mogli dostosować się do nowej rzeczywistości kosztowej. Nie chcę się wypowiadać w imieniu całego rynku, natomiast myślę, że część rzeczy zwyczajnie patrząc historycznie; jeżeli ta inflacja od 10 lat zawsze była zaniżana przez import odzieży, przez to że odzież taniała – tak gdzieś nastąpił kres tego wszystkiego. Pamiętajmy też, że gros odzieży do Polski jest importowane. Mówimy tu o dużo słabszej złotówce rok do roku, także to jest myślę, że trwały temat- przynajmniej na chwilę obecną nie wydaje się żeby można było powiedzieć, że w perspektywie krótkoterminowej to się będzie zmieniało.
RM: Powiedział Pan panie prezesie o 600 procentowym wzroście sprzedaży dla Waszej firmy w związku z kwestią, rozumiem zeszłorocznego lockdownu i specyfiką Waszej firmy. A gdyby to porównać z bardziej spłaszczonym, że tak powiem okresem? Tak jak czuje Pan koniunkturę teraz w końcówce 2021 roku?
TC: Przede wszystkim powiem w ten sposób: ten cały rok jest nieobiektywny. Mieliśmy lockdown przecież w styczniu, potem w marcu, dopiero byliśmy otwarci w maju. Więc cały ten okres jest absolutnie zwariowany, więc cokolwiek co chcemy porównać rzeczowo nie będzie proste. Myślę, że przyszły rok będzie prawdziwym testem odporności konsumentów na to, co się dzieje. Więc ten rok był szczególnym. Nasza spółka zanotowała bardzo duży wzrost sprzedaży w każdym możliwym asortymencie, w każdym kanale, zwłaszcza w kanale internetowym. Natomiast my podchodzimy do tego z wielką pokorą i patrzymy na to, że to się może wypłaszczać właśnie w kolejnym roku, kiedy już nie powinno być lockdownów, kiedy już ta inflacja będzie doskwierała konsumentom. I to będzie prawdziwy test konsumpcji.
CZYTAJ TEŻ: POROZUMIENIE PODATKOWE – POLSKA NOWOŚĆ DLA INWESTORÓW (ROZMOWA)
RM: To też test tego, co się produkuje i sprzedaje i na ile to jest atrakcyjne, pewnie. Ale ciekaw jestem jeszcze, bo to jest też taki ważny temat: grudzień, dość już zaawansowany, dwie dekady grudnia za nami. Czy dobrze idzie? Kupujemy przed świętami eleganckie ubrania, żeby ładnie wyglądać w czasie świąt?
TC: Jeśli chodzi o część stacjonarną – nasze salony, które zdecydowanie jeśli chodzi o strukturę przedstawiają tutaj korzyść w postaci formalnej mody. Mamy bardzo mocną sprzedaż właśnie w tym kanale. W kanale internetowym do tego momentu jak rozmawiamy mamy rekordowe zamówienia głównie na prezenty, jak rozumiem szczególnie jakościowe akcesoria. Także grudzień powinien być też dobrym miesiącem. Myślę, że GUS też pokaże całkiem imponujące wyniki za sprzedaż detaliczną.
RM: Trzymamy kciuki w takim razie za gospodarkę i za firmy, które się składają na to, co gospodarką nazywamy. I za Lancerto oczywiście. Tomasz Ciąpała – prezes Lancerto, producenta odzieży męskiej. Wszystkiego dobrego również na święta już.