MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Eksportujemy więcej towarów droższych, bo lepszych, czy po prostu inflacja tak wywindował ceny? Z nami jest Andrzej Gantner, prezes Polskiej Federacji Producentów Żywności. Dzień dobry.
ANDRZEJ GANTNER, POLSKA FEDERACJA PRODUCENTÓW ŻYWNOŚĆI: Dzień dobry, witam pana, witam Państwa.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: To jak to jest z tym eksportem, którym chwali się Ministerstwo Rolnictwa, który wzrósł o 30 procent? No ale jednocześnie jak się wczytać w liczby, to ilościowo mamy spadek eksportu. I to jest, jak wspomniałem sytuacja od lat nie widziana, jeżeli chodzi o eksport żywności.
AG: To jest taka trochę niedobra kontynuacja tendencji, którą zauważyliśmy już roku 2022, gdzie też mieliśmy bardzo wysoki, rekordowy skok wartości, właśnie spowodowany wzrostem cen. Zresztą ceny żywności rosły nie tylko w Polsce, ale też całej Unii Europejskiej. Natomiast faktycznie wtedy ilość eksportu w roku 2022 to było około 6%. Czyli widać było już stagnację i spadek.
Natomiast teraz faktycznie pierwszy kwartał pokazuje, że to co się dzieje na rynku polskim i również europejskim, jeśli chodzi o popyt konsumencki, oddziaływuje dosyć mocno na naszą wielkość eksportu. I cóż. Mamy faktycznie sytuację, której nie notowaliśmy już od bardzo dawna, czyli mamy właściwie to 0,5 procenta.
Owszem, to jest spadek, ale ja bym to raczej mówił o zatrzymaniu się wzrostu eksportu. On i tak jest na dosyć dużym poziomie. Przecież ponad 40% wszystkiego, co produkujemy, eksportujemy w tym głównie na rynek Unii Europejskiej. Natomiast wartościowo to jest dalej kontynuacja tego wzrostu cen, który mamy. Nie zmieniła się jakby struktura eksportowa, więc to nie jest tak, że zaczęliśmy eksportować jakieś super drogie premium produkty. Nie. (Takie również eksportujemy oczywiście.) Szkoda, no ale też żadna gospodarka nie produkuje wyłącznie premium produktów.
Więc to jest głównie faktycznie spowodowane wzrostem cen, a wzrost cen z kolei wzrostem kosztów, które firmy miały w roku 2008 i teraz jeszcze na początku 2023. Bo chociażby warto pamiętać o tym, że część firm, mimo że ceny energii spadają dalej działa na kontraktach jeszcze z poprzedniego okresu, czyli na relatywnie bardzo wysokich cenach zarówno energii, jak i gazu.
MD: To są dane historyczne. Spójrzmy na to, co się dzieje teraz i spróbujmy wyciągnąć jakieś wnioski. Może omówić jak wykorzystać tę sytuację, która jest obecnie, również jeżeli chodzi o konsumpcję na zachodzie Europy. W sytuacji produktów przemysłowych, na rynku tych produktów jest tak, że również nasi kontrahenci zachodni mają problemy ze sfinansowaniem droższych produktów, dlatego szukają tańszych zamienników w Polsce. W żywności może być podobnie. Zamiast produktów droższych klienci mogą wybierać produkty tańsze. I tutaj sugeruje się od razu polską produkcję takich produktów.
AG: Do tej pory, czyli jeszcze w poprzednim okresie, w poprzedniej dekadzie tak było, że faktycznie chociażby kryzys w roku 2022 związany z dosyć dużym wzrostem cen żywności spowodował skok eksportu żywności z Polski właśnie też ilościowego, bo faktycznie wtedy byliśmy tańsi. Faktycznie byliśmy tańsi i konsumenci szukając tańszych produktów często otrzymywali polskie produkty. Natomiast ta różnica jest taka, że my w tej chwili wcale nie jesteśmy tańsi i tutaj ten mechanizm nie za bardzo działa. Bo ceny wzrosły na każdym rodzaju półki czy na tej premium, czy na tej średniej, czy na tej nawet, powiedzmy ekonomicznej, tej taniej. Więc te nasze zdolności do konkurowania niestety się obniżyły i to wyraźnie w tej chwili widać.
Zresztą dotyczy to nie tylko rynku Unii Europejskiej, ale rynku krajów trzecich, gdzie nasi eksporterzy też zaczynają skarżyć się szczególnie przy takich produktach o relatywnie niskim stopniu przetworzenia, że niestety spotykają się z silną konkurencją innych krajów trzecich, konkurencją przede wszystkim cenową.
I też pamiętajmy, że mamy dosyć nietypowy moment, bo właściwie pierwszy raz odkąd weszliśmy do Unii Europejskiej, stanęliśmy nagle naprzeciwko jeszcze jednego konkurenta, którego nikt nie brał pod uwagę tak naprawdę, czyli silnego eksportu z Ukrainy na rynek Unii Europejskiej. I to zaczyna być powoli widoczne. Część naszych produktów po prostu nie jest w stanie konkurować cenowo z produktami ukraińskimi. No i cóż. I to zaczyna powoli przynosić efekty. No nie ma w tym nic dziwnego, bo tak działa rynek. My też weszliśmy na rynek Unii Europejskiej przebojem, przede wszystkim na początku dużo niższymi cenami.
MD: No tak, a rynku rolnego Ukrainy nie przebijemy, proszę Państwa.
AG: W żaden sposób nie uda nam się tego przebić. Tam są dużo niższe koszty produkcji, lepsze warunki do produkcji. No, musimy się z tym poniekąd pogodzić i znaleźć swoją drogę na dalszy rozwój eksportu. Przede wszystkim jednak jakościowo.
MD: Jaka to może być droga?
AG: Moim zdaniem to jednak stawianie na jakość i na marki, bo ten segment tej taniej żywności może być faktycznie bardzo trudny już do zdobycia. Ja uważam, że przez te wszystkie lata, lata od kiedy weszliśmy na rynek Unii Europejskiej, w którym zaistnieliśmy również na rynkach krajów trzecich pokazaliśmy, że produkujemy naprawdę dobrej jakości żywność.
Szczególnie, że produkujemy w obszarze, który cieszy się wśród konsumentów i na świecie, (i oczywiście w unii) zaufaniem, bo żywność europejska uważana jest za żywność praktycznie najbezpieczniejszą na całym świecie. I to trzeba wykorzystywać. I druga rzecz: powinniśmy jednak tą przewagę, nawet wizerunkową, poniekąd jako żywności z Europy wykorzystywać również na rynkach krajów trzecich, no bo tam tkwi jednak olbrzymi potencjał, z którego ciągle jednak nie korzystamy. Dużo więcej eksportujemy do Czech niż do Chin.
MD: Andrzej Gantner, prezes Polskiej Federacji Producentów Żywności.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV