NATALIA GORZELNIK, BIZNES24: PZU miał w trzecim kwartale 660 mln złotych zysku netto, co oznacza spadek o 170% Rok do roku. Zysk okazał się jednak o 13% wyższy od oczekiwań rynku, głównie za sprawą wyższej od oczekiwań składki przypisanej brutto. O tym porozmawiam teraz z moim i Państwa gościem, którym jest Tomasz Kulik, członek Zarządu PZU S.A. Dzień dobry.
TOMASZ KULIK, CZŁONEK ZARZĄDU PZU S.A.: Dzień dobry.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
NG: W wynikach widzimy spadek spory zysku, jednak wciąż więcej jest zysku niż zakładali analitycy. Co jednak zaważyło na wynikach grupy, przede wszystkim?
TK: Chciałbym się odnieść do tego sformułowania: „znaczący spadek zysku rok do roku”. Tak, te zyski były niższe, to bezsprzecznie. Natomiast z drugiej strony to nie jest sytuacja, która zaskakiwała. My zwracamy uwagę na jedną rzecz, że głównym obszarem, w którym te spadki następowały był obszar związany z działalnością w segmencie bankowym. Tutaj sytuacja na rynku bankowym i nasze zaangażowanie po stronie Aliora i Pekao przełożyło się na negatywną kontrybucję tego segmentu na poziomie ujemnym: minus 124 miliony. I to jest informacja, którą rynek już posiadał. Posiadał przed dzisiejszym dniem ze wzgl. na to, że banki wcześniej w stosunku do PZU publikowały swoje dane kwartalne. Więc myślę, że tutaj my tylko i wyłącznie dzisiaj pozytywnie zaskakiwaliśmy. I zaskakiwaliśmy pozytywnie nie tylko jeżeli chodzi o wysoką dynamikę sprzedaży, ale dynamikę sprzedaży, która była połączona z wysoką jej rentownością. W związku z tym rośniemy.
NG: Zatrzymajmy się może na chwilę: To jak wyglądałby wynik bez wpływu sektora bankowego? Skoro przy tym jesteśmy.
TK: To ja mogę odpowiedzieć na to pytanie w ten sposób: na naszej działalności poza sektorem bankowym my rok do roku rośniemy 39,5%. W związku z tym tak wygląda sytuacja po stronie pozabankowej. Po stronie bankowej w zeszłym roku o tej porze: 177, w tym roku minus 124. To są te historie, które kształtowały nasze wyniki. Natomiast pomimo tego, co się wydarzyło, my kończymy ten kwartał z rentownością łączną kapitałów własnych na poziomie ponad 17%. 17,3 narastająco za 9 miesięcy tego roku: 17,5 – powyżej celu strategicznego. To są naprawdę powody do zadowolenia, szczególnie, że te wysokie wyniki są wygenerowane przez powtarzalną działalność bieżącą. To nie są jakieś efekty, nie są zmiany wyceny skokowej ze względu na coś. To są powtarzalne wyniki. (…)
NG: A co przede wszystkim nakręcało sprzedaż ubezpieczeń i jakich? Które głównie cieszą się zainteresowaniem teraz?
TK: Tutaj ciężko jest powiedzieć o jednym rodzaju ubezpieczeń. Rynek rośnie i to rośnie zarówno po stronie ubezpieczeń majątkowych. Tutaj notujemy bardzo wysokie, osiemnastoprocentowe wzrosty po stronie ubezpieczeń pozakomunikacyjnych. I to jest jeden taki blokowy segment odpowiedzialny za te wysokie wzrosty sprzedaży. Drugi to są ubezpieczenia auto casco. Tutaj wzrost po stronie PZU rok do roku – prawie 19%. Natomiast jeżeli popatrzymy na to, gdzie jest polski rynek w stosunku do rynków Europy, chociażby zachodniej, to cały czas penetracja ubezpieczeń AC do OC pozostaje niska. Ona rośnie, natomiast jest cały czas na poziomie około 30 – wczesnych 30%. (…)
NG: Wspomniał Pan o tym, że to jest jeden z tych segmentów, który rośnie, jeżeli chodzi o sprzedaż. Co na to wpłynęło? Czy jest większa świadomość społeczeństwa? Czy niespokojne czasy i wojna za wschodnią granicą wpłynęły na to, że ludzie poczuli, że potrzebują się zabezpieczyć?
TK: Ja myślę, że tych obszarów czy tych kryteriów, które decydują, że sięgamy co raz częściej po ubezpieczenia jest kilka. Pierwszym jest oczywiście zmiana świadomości i takie wydarzenia o charakterze masowym. Z jednej strony wojna, ale wcześniej COVID powodowały, że ludzie rozumieli jak ważne jest mieć rozwiązanie, jak ważne jest móc skorzystać z sytuacji, w której potrzebujemy skorzystać z opieki medycznej. Bo kwestie covidowe; w sytuacji, w której zaczynamy mieć problemy płynnościowe, bo dwa lata covidu, a później wojna, wysoka inflacja, która przekłada się na naszą sytuację majątkową, itd, Itd… Więc to wszystko – tego typu zdarzenia powodują, że coraz częściej staramy się świadomie zabezpieczać przed ryzykami, które są kompletnie poza naszą kontrolą.
NG: A jak inflacja wpływanie na cenę polis? Jeszcze bym podpytała, no bo wszystko drożeje. Zakładam, że podrożeją również ubezpieczenia. Czego spodziewać się od przyszłego roku?
TK: To wszystko zależy, więc można by powiedzieć w ten sposób: Przy innych parametrach niezmienionych jeżeli rosną koszty, to powinny rosnąć też ceny. Natomiast jesteśmy na rynku, w którym koszty nie są jedyną składową tego, w jakim, w jaki sposób kształtowana jest rentowność ubezpieczycieli. Drugim takim bardzo ważnym elementem jest częstość szkód, czyli parametr, który mówi jak często występują w danym segmencie w danym produkcie szkody na każde 100 wystawionych polis. Im ta częstość jest niższa, tym znowu przy innych parametrach niezmienionych wynik jest lepszy. Im ta częstość jest wyższa i rośnie, tym znowu ten wynik się pogarsza. I tutaj na częstość mają wpływ z jednej strony zmiany o charakterze strukturalnym, bo coraz częściej pracujemy zdalnie, coraz częściej podróżując czy jeżdżąc do pracy podróżujemy w sposób odpowiedzialny. (…)
NG: Gdybyśmy mogli oszacować przedział procentowy, jakiego wzrostu się spodziewać?
TK: Oczywiście uważamy, że przyszły rok będzie nadal pozytywny z punktu widzenia wzrostów. Natomiast ja nie chciałbym mówić o tym, czy to będzie wzrost bardziej powodowany ceną, czy ilością. Tutaj mamy sprzężenie zwrotne: im niższa cena, tym większe zainteresowanie. Im wyższa, tym nieco mniejsze. Natomiast po jednostkowym, wyższym wolumenie uważamy, że ten rynek w przyszłym roku powinien rosnąć z dynamiką powyżej 5 procent, szczególnie jeżeli chodzi o rynek ubezpieczeń majątkowych. I to jest nasz scenariusz centralny na przyszły rok.
NG: Tomasz Kulik, członek zarządu PZU S.A. Dziękuję pięknie za rozmowę.
TK: Dziękuję również. Do usłyszenia, do zobaczenia.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV