MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Zaczynamy od danych o sprzedaży detalicznej. Czwarty miesiąc z rzędu spada sprzedaż detaliczna w Polsce. Raport został opublikowany już przez Główny Urząd Statystyczny. Spójrzmy na te dane. Pokazują one, że w kwietniu sprzedaż spadła o 7,3 procent. Sprzedaż detaliczna czyli to co Polacy kupują w sklepach. W porównaniu z marcem 2023 r. odnotowano wzrost sprzedaży o 0,1 procent. 7,3 procent spadku, taki spadek notuje sprzedaż detaliczna w Polsce w kwietniu.
Z nami jest Agnieszka Górnicka, prezes agencji badawczej Inquiry, która monitoruje handel w Polsce. Dzień dobry Pani prezes.
AGNIESZKA GÓRNICKA, INQUIRY: Dzień dobry panie redaktorze, dzień dobry Państwu.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: 7,3 procent spadku, czwarty miesiąc spadku sprzedaży detalicznej w Polsce. Czy jesteśmy w stanie wyłuskać jakieś pozytywne informacje w tym raporcie?
AG: W raporcie gusu pozytywnych informacji jeszcze nie widać. Rzeczywiście sprzedaż wyhamowała i jesteśmy przekonani, że jest to efekt inflacji i co tu dużo mówić, malejącej siły nabywczej. A mówiąc potocznie tego, że przeciętny Polak ogląda każdą złotówkę już nie dwa, ale trzy albo i cztery razy. Także nie dziwią nas zupełnie te liczby. Natomiast światełko w tunelu jest.
My od ponad roku monitorujemy postawy wobec inflacji i takie odczucia dotyczące wzrostu cen. Okazuje się, że w ostatnich miesiącach powiało trochę optymizmem. To tak minimalnie, ale o ile wcześniej można było naprawdę się załamać, mówiąc kolokwialnie, czytając te dane, to jednak odsetek osób, które spodziewają się pogorszenia sytuacji spada. Więc można powiedzieć do wszystkiego można się przyzwyczaić. Być może przyzwyczajamy się też do inflacji właśnie.
MD: Pani prezes, ale jeżeli chodzi o marzec i kwiecień, bo to są takie specyficzne miesiące zawsze, bo to są miesiące, w których występuje Wielkanoc raz w marcu, raz w kwietniu. W tym roku akurat w kwietniu, mamy kolejny raz, więc jest jeszcze jeden czynnik sezonowy powiedzmy, który… no bo Wielkanoc zawsze nas jednak mobilizuje do większych zakupów, do większych wydatków. W Waszym badaniu widać, że miała miejsce poprawa sytuacji, jeżeli chodzi o postrzeganie wysokości cen w styczniu, lutym, marcu. Ale w kwietniu znowu przyszedł spadek pozytywnych nastrojów. Polacy bardziej zaczęli narzekać znowu na ceny. Czy to wynika właśnie z dostrzegania tych cen, czy może raczej z takiego ogólnego klimatu mówienia o cenach? Czy my sami nie nakręcamy tych obaw związanych z zakupami?
AG: Oczywiście, to jest kwestia klimatu. Mieliśmy Wielkanoc w kwietniu. Ona wpływ na sprzedaż w kwietniu miała umiarkowany dlatego, że duża część zakupów przypadła jeszcze w marcu i mimo to ani marzec, ani kwiecień nie przyniósł choćby wyrównania poziomu sprzedaży, jeśli chodzi o żywność i napoje. Spadki są w obu miesiącach. No ale też przypomnijmy sobie w okresie przed Wielkanocą media nie tylko branżowe, ale wręcz prześcigały się w publikowaniu tak zwanych „paragonów grozy”.
Tym razem chodziło o jajka i majonez, czyli rzeczy na Wielkanoc absolutnie niezbędne. No i oczywiście to buduje pewną atmosferę. No, powiedzmy sobie, może nie zagrożenia ale taką, że nasz Kowalski idąc do sklepu trzy razy przyjrzy się swojej słoikowi majonezu i zastanowi się, czy potrzebuje trzech, a może wystarczy jeden?
CZYTAJ TEŻ: SPADA SPRZEDAŻ DETALICZNA W POLSCE
MD: Sprzedaż detaliczna w Polsce w Polsce spada jak Państwo widzą 7,3%. Z raportu, który dostaliśmy z Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że największe spadki proszę Państwa, zaobserwowano w następujących kategoriach. Tak jest. W cenach stałych to największy spadek pojazdy samochodowe. Tu mamy spadek o 16,3 procent. Farmaceutyki również w dół, meble. Ale wzrosty odnotowano m.in. w takich kategoriach jak żywność, napoje, wyroby tytoniowe, paliwa, tekstylia o 10 procent, meble, prasa, książki pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach. Co może być tym światełkiem w tunelu spadającej sprzedaży detalicznej w Polsce – raz jeszcze Pani Prezes, na koniec.
AG: To trzeba bardzo wyraźnie podkreślić, że ten sumaryczny wskaźnik, on niewiele mówi. Rzeczywiście z żywnością rok do roku jeśli wziąć pod uwagę okres od stycznia do kwietnia jest gorzej. Natomiast no trudno powiedzieć, że sprzedaż ubrań czy samochodów to rekompensuje, no ale to się rozkłada bardzo różnie.
I to też jest kwestia sezonowości, bo jeżeli mamy powiedzmy sobie, wzrosty dotyczące paliw, no to jest to kwestia wiosny, tego że ludzie zaczynają troszkę więcej wyjeżdżać chociażby na weekend poza miasto. Także no jak widać sytuacja jest nierówna. Ja bym powiedziała, że tak jeśli chodzi o trend, to najtrudniejsza sytuacja jest w kategoriach takich jak meble RTV/AGD oraz i to nie jest tutaj osobno wyróżnione, ale też kwestia w ogóle artykułów remontowo-budowlanych. To również widzimy, że tutaj sytuacja w tej kategorii jest bardzo trudna.
MD: Bardzo dziękuję Pani prezes za rozmowę. Agnieszka Górnicka, prezes Agencji badawczej Inquiry, która przygląda się, obserwuje sprzedaż w Polsce była naszym gościem. Dziękuję pięknie.
AG: Dziękuję Państwu.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV