Sąd Najwyższy uderza w unieważnianie frankowych umów. Nowym orzeczeniem podważył dotychczasową, przychylną frankowiczom i potwierdzaną przez TSUE linię orzeczniczą uniemożliwiającą stosowanie umowy zawierającej nieuczciwe klauzule. O sprawie napisał jako pierwszy Business Insider.
Sprawa dotyczy kredytu frankowego z 2008 roku udzielonego przez Polbank EFG, później przejęty przez Raiffeisen Bank. Umowa zawierała niedozwoloną klauzulę spreadową. Sąd Najwyższy uchylił korzystne dla frankowiczów orzeczenie sądu apelacyjnego i kazał ponownie rozpatrzyć sprawę bo – jak uznał – istnienie nieuczciwej klauzuli nie stanowi o upadku całej umowy. Zdaniem autorów wyroku sąd niższej instancji powinien rozważyć zastąpienie abuzywnej klauzuli innym rozwiązaniem, np. kursem średnim NBP.
To o tyle zaskakujące, że TSUE wielokrotnie podkreślał, że umowy zawierające nieuczciwe klauzule muszą być unieważniane i sądy nie mogą zastępować nieważnych zapisów swoją twórczością. Bezwzględna nieważności jest bowiem zdaniem TSUE sankcją dla strony, która skłaniała swoich klientów do podpisywania nieuczciwych umów