MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Teraz czas porozmawiać o firmach produkcyjnych, również z branży odzieżowej. Tomasz Ciąpała, prezes Lancerto jest z nami. Dzień dobry Panie prezesie.
TOMASZ CIĄPAŁA, LANCERTO: Dzień dobry Państwu.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: Obserwowaliśmy w ostatnich tygodniach to umocnienie złotego, które następowało dzień po dniu o ułamki czy o całe grosze. Teraz jakby to się odwraca. Ale czy w firmach takich jak Wasza odczuwalne było to umocnienie złotego?
TC: Nasza grupa składa się z dwóch części. Część rzeczywiście produkcyjna, która jest beneficjentem euro, jeśli złotówka słaba, czyli z dużą ekspozycją eksportową. Ale ja na co dzień zarządzam częścią handlową, czyli detaliczną. I my z kolei zmagamy się z wysokimi kosztami. jeśli złotówka jest słaba. W tym momencie mamy do czynienia z takim nieoczekiwanym umocnieniem się złotówki, rzeczywiście, być może krótkoterminowo. Więc dając przykład my mamy największe koszty, to mamy właśnie w produkcie, który jest bezpośrednio wystawiony na kurs euro/dolar. I oczywiście koszty najmu – drugi, największy wskaźnik to także jest ekspozycja w euro.
MD: No właśnie. Z tym kosztem najmu to jest też o tyle ciekawa sprawa, że kiedy rozmawialiśmy np. z prezesem Grupy Answear, on wspominał, że dla nich gigantycznym kosztem było otwarcie nowego magazynu, za który muszą płacić w euro. To jest waloryzowane do nowych, wyższych kwot kiedy euro dramatycznie zdrożało w ciągu ostatniego roku. I te wzrosty kosztu właśnie oparte o kursy walutowe w przypadku tamtej spółki, o której wspomniałem, mogły doprowadzić nawet do dużych perturbacji czy nawet jakiegoś tam zagrożenia. Czy to dotyczy wszystkich firm odzieżowych?
TC: Tak, tak. Wszyscy, którzy działają w retailu, muszą widzieć jedną perspektywę. Biurowce, które się budują, te nowoczesne, magazyny, które się budują i centra handlowe, wszyscy się kredytują w euro. A ryzyko walutowe przenoszone jest na najemców. Czyli w przypadku Answeara czy w przypadku naszym w sytuacji, w której złotówka mocno się osłabia, my podnosimy nasze koszty. Musimy to ryzyko walutowe wziąć na siebie. Także wszyscy, którzy działają w rozproszonej sieci detalicznej, mają magazyny logistyczne wybudowane przez duże fundusze – my wszyscy mamy to ryzyko walutowe na sobie.
MD: A co w takim razie ze sprzedażą w tychże centrach handlowych? Jak w przyszłym tygodniu poznamy we wtorek o dziesiątej dane o sprzedaży detalicznej, czy w tym okresie, który został zamknięty pierwszy kwartał, (ale także już za nami kwiecień) i jak wyglądała sprzedaż? Ona na początku roku bardzo wyhamowała. Czy teraz widzimy odbicie? Widział Pan odbicie?
TC: W naszej spółce my widzimy ciągle wzrosty, ale pamiętajmy, że działamy w segmencie premium. Wykonujemy bardzo dużą pracę operacyjną. Przygotowywaliśmy się do tego sezonu zwiększając kapitał obrotowy, wykorzystując badania z poprzednich lat, (konsumenckie) zmieniając profil produktu. My notujemy bardzo przyzwoite wzrosty, patrząc na cały rynek. Widzimy, że segment ekonomiczny przeżywa raczej stagnację, tudzież może nawet lekkie spadki. Tam spodziewam się, że odzież już za miesiąc kwiecień będzie miała dodatnią wartość sprzedaży w tej strukturze. Natomiast to zależy naprawdę od segmentu i od poszczególnej spółki.
MD: Czyli wzrost sprzedaży u Was, jeżeli chodzi o segment odzieży, szczególnie takiej. No dobrze. Będziemy czekać na te dane, które GUS opublikuje we wtorek. Przypomnę Państwu, o godzinie dziesiątej będziemy je komentować także na naszej antenie. Jak Pan ogólnie ocenia ten rok 2023 w kontekście tego co… Wy musicie jakieś prognozy zakładać? Więc ciekaw jestem czy one zakładają poprawę w stosunku do ostatniego roku. (VRG tak zakłada.)
TC: My założyliśmy na początku bardzo konserwatywny scenariusz i jesteśmy powyżej tego scenariusza, więc przesuwamy sobie te nasze oczekiwania na kolejne kwartały. Zakładamy, że cały rok będzie przyzwoity, natomiast hasłem roku są koszty. Ja nie wyobrażam sobie żadnej spółki w Polsce, która nie zmaga się z bardzo dużą dynamiką wzrostu kosztów w różnych miejscach, bo z jednej są to waluty, presja inflacyjna wiadomo co na rynku robi – to jest kanał ekonomiczny więc nie trzeba tego tłumaczyć. Także to jest zarządzanie kosztami, umiejętność obserwowania tej dynamiki i aplikowanie pewnych działań, które mogą temu zapobiec.
MD: To co najbardziej spośród tych wszystkich elementów? Presja płacowa?
TC: Presja płacowa na 100 procent. I te waluty właśnie. Bo ta zmienność walutowa powoduje, że ciężko się zabezpieczać i mamy taką zmienność, gdzie nie oczekujemy w zasadzie żadnego kierunku, bo ona się tak szybko zmienia. Więc musimy brać pod uwagę to, że proces, chociażby zakupowy trwa rok i musimy coś zaliczkować, potem mieć kapitał obrotowy, który kosztuje. I suma tych kosztów, bo to jest kapitał obrotowy, który podrożał powoduje, że nam się rozjeżdżają pewne parametry kosztowe właśnie.
MD: Na rynku walutowym w tym momencie widzimy mocne osłabienie złotego. Jak Państwo widzą: 4 złote 53 grosze – to kwotowania euro. Frank 4,65. Znowu dolar amerykański 4 złote i 19 groszy. Tu ten wzrost jest, no nie no, też spory. Kilka groszy w ciągu zaledwie kilku godzin tego poranka. Panie Tomaszu. W takim razie VRG się chwali: 65 milionów na nowe placówki, a Wy?
TC: My w tym roku stawiamy bardzo mocno na kanał internetowy. Kończymy w zasadzie prace adaptacyjne nowego magazynu logistycznego, wdrażamy system WMS. Będziemy energetycznie niezależni, ponieważ instalujemy panele fotowoltaiczne.
MD: A co to jest system WMS?
TC: System do zarządzania magazynowego. To jest system, który pozwala bardzo wydajnie poruszać się naszym pracownikom. Także skala internetowa nam bardzo szybko rośnie. I ten rok jest pod tytułem E-commerce – usprawnianie procesów. Oczekujemy czwartego kwartału bardzo mocnego w e-commerce. Zdecydowaliśmy się na resourcing. W związku z tym mamy z tym dużo pracy. Ponieważ tzw. LFL, czyli sprzedaż powtarzalna na sklepach stacjonarnych rośnie, my jednak koncentrujemy się na rozwoju usprawniania kanału internetowego. Także nie będziemy mocniej rozwijać sklepy stacjonarne w tym roku.
MD: Wczoraj rozmawiałem z założycielem Personnel Service, który opublikował badania pokazujące, że Polacy nie boją się sztucznej inteligencji i robotyzacji. W takich dużych magazynach, w takich miejscach to chyba to jest przyszłość, prawda? One zabiorą, (czy nie zabiorą?) zwolnią z pracy wiele osób, które dotychczas były dużym kosztem?
TC: Żadnych wątpliwości, że tak będzie. Ci najwięksi logistycy to już mogą testować. My na ten moment pewnie przy tej skali jeszcze nam się to nie będzie opłacało, ale korzystamy w innych miejscach, korzystamy z czatu GPT i naszego doradcy stylisty na lancerto.com. Korzystamy aktualnie także ze sztucznej inteligencji w projektowaniu różnych grafik, także mamy tutaj bardzo otwartą organizację na te nowości i w logistyce pewnie ten WMS w pierwszym etapie, ale w kolejnym będziemy szukali usprawnień w postaci właśnie automatyzacji, robotyzacji. Także to jest nieuniknione. To jest kwestia też testowania tych technologii.
MD: Tych kilka najbliższych lat proszę Państwa, to będzie naprawdę rewolucja, jeżeli chodzi o zastąpienie człowieka maszynami w czynnościach powtarzalnych. Bardzo dziękuję, Panie prezesie. No, nas na razie nie zastąpią, przynajmniej w tych komentarzach. Choć może już wkrótce… Tomasz Ciąpała, prezes Lancerto był naszym gościem. Bardzo dziękuję za rozmowę.
TC: Bardzo dziękuję. Miłego dnia.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV