SHORT WIDMO I BEZRADNA KNF

Fundusz AHL Partners wcale nie miał krótkich pozycji na akcjach blue chipów na warszawskim parkiecie. Wielki short okazał się pomyłką, a Komisja Nadzoru Finansowego przyznaje, że w takich historiach nic nie może zrobić.

AHL Partners to fundusz specjalizujący się w graniu na krótkie pozycje. Kilka dni temu polskie media obiegła donosiły, że Brytyjczycy postawili wręcz ogromny zakład przeciwko WIG20. W rejestrze krótkich pozycji prowadzonym przez KNF pojawiły się informacje, że AHL ma shorty przekraczające 0.5 proc. netto na KGHM, PKO BP, PZU i Pekao. Szacowano, że ich zamknięcie może kosztować 3 mld zł.

CZYTAJ TEŻ: ENERGIA W POLSCE NAJDROŻSZA W EUROPIE. A, SĄ SZANSE NA TAŃSZY PRĄD? (ROZMOWA)

I nagle w 7 listopada AHl opublikował komunikat, że ich krótkie pozycje zostały zgłoszone przez pomyłkę. Miało do niej dojść z przyczyn technicznych a żadna z pozycji nie przekroczyła stosownego progu, powodującego obowiązek zgłoszenia.

Komisja Nadzoru Finansowego twierdzi że nie ma żadnych narzędzi, które pozwoliłby jej na weryfikowanie zgłoszeń do prowadzonego przez siebie rejestru krótkich pozycji. Komisja przyznaje też, że już wcześniej zdarzały sie błędnego raportowania krótkich pozycji.

AHL za wywołanie zamieszania na giełdzie może dostać maksymalnie 500 tys. zł kary.

AHL Partners to duży fundusz z Londynu będący częścią Man Group, obecnie największej na świecie publicznie notowanej firmy zarządzającej funduszami hedgingowymi, która według stanu na koniec września dysponowała aktywami o wartości prawie 175 mld dolarów.