Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

„SEZON ŚLEDZIOWY” WKRÓTCE. IMPREZY FIRMOWE WRZUCIMY W KOSZTY? (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Czy organizator zakładowych wieczorów andrzejkowych albo Wigilie – przedsiębiorca może to wrzucić w koszty? O tym będę rozmawiać z Radosławem Żukiem z Kancelarii podatkowej Żuk Pośpiech. Dzień dobry.

RADOSŁAW ŻUK, KANCELARIA ŻUK POŚPIECH: Dzień dobry.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


MD: Kiedy Wigilia, czy popularny śledzik będzie kosztem dla firmy? Państwo już zaczęli sezon śledzikowy? Bo hałas słyszę w tle.

RŻ: To akurat wykład. Natomiast faktycznie sezon się powoli zaczyna. I drodzy Państwo, całe zamieszanie właśnie z tym podatkowe związane jak najbardziej też. Ja natomiast uważam, że tutaj nie powinno być żadnych obaw, że te Wigilie powinny być traktowane, jako koszty uzyskania przychodu firmy, powinny, oczywiście z wyjątkiem gastronomii, mieć prawo do odliczenia podatku VAT. Więc tutaj uważam, że jest związek z działalnością gospodarczą. Oczywiście zakładając, że nie przesadzimy z kosztami i oczywiście z alkoholem, bo tutaj w tej sytuacji to jest zawsze taki wydatek, który kole w oczy fiskusa i fiskus nie pozwala tego wydatku rozliczać w kosztach uzyskania przychodu, jak i oczywiście podatku VAT. Mimo, że konkretnych podstaw prawnych ku temu nie ma.

MD: Ale w ogóle?

„SEZON ŚLEDZIOWY” WKRÓTCE. IMPREZY FIRMOWE WRZUCIMY W KOSZTY? (ROZMOWA)
źródło: BIZNES24

RŻ: No raczej w ogóle. Na gruncie podatku dochodowego jest takie pojęcie niedookreślone: reprezentacji i pod tą reprezentację fiskus podciąga notorycznie wydatki właśnie w postaci chociażby takiej, jak wydatki na gastronomię, wydatki związane z różnego typu formami przyjęcia i podjęcia kontrahentów. No i tutaj taki wydatek może niestety być obarczony ryzykiem uznania za formę reprezentacji.

MD: Bo tak się zastanawiam, bo może na przykład nie wiem… No wino tak, wódka nie. Albo jakieś pół litra na głowę maksymalnie…

RŻ: Ja jestem też gorącym zwolennikiem tego, żeby to jakoś unormować, natomiast niestety takich norm nie ma. Co prawda były takie czasy dawno, dawno temu, przed 1 stycznia 2007 roku, gdy firmy mogły wydać 0,25% swojego przychodu na takie wydatki reprezentacyjne. No i wtedy można było mówić o tym, że tutaj są jakieś normy. Dzisiaj czy to będzie wino, czy to będzie wódka, czy to będzie piwo, czy cydr, jest to bez znaczenia. Fiskus każdą formę alkoholu niestety potępia. No, mimo że jakiś tam związek z tą działalnością można było próbować udowadniać.

MD: Albo na szczęście, albo na szczęście… Przechodząc dalej: czy drobne prezenty dla kontrahentów w okresie świątecznym mogą być kosztem dla przedsiębiorcy?

RŻ: Kolejna kontrowersja, gdyż, jeżeli te prezenty nie mają logo, to tutaj też fiskus podchodzi bardzo dziwnie, do tego często uznając, że nie mogą być kosztem podatkowym. Tu też się pozwolę nie zgodzić, bo nie widzę jakiegoś związku z tym, że prezent z logo jest lepszy niż prezent bez logo.

Aczkolwiek wiadomo – to logo ma charakter taki przypominający. No i w związku z tym uważam, że jest bezpieczniejsze na pewno patrząc z tej perspektywy podatkowej. Natomiast niestety, jeżeli chodzi o tę praktykę, to ona jest dalej niepewna i to jest najgorsze dla przedsiębiorców, bo oni już by byli w stanie zaakceptować to, że mamy pewne sytuacje, w których nie mamy kosztów, ale żeby to było pewne – kiedy jest ten koszt, kiedy nie. Natomiast jak chodzi o prezenty bez logo w drobnych kwotach, to ja uważam, że one mają prawo do tego, żeby być uznawanym za koszt uzyskania przychodu. Natomiast fiskus potrafi różnie twierdzić.

MD: To teraz taka wątpliwość, która została zgłoszona przez naszego widza, który pyta: „Kiedy pracownik nie zapłaci podatku, jeśli prezent został kupiony ze środków zakładowego funduszu świadczeń socjalnych?”

RŻ: Tutaj mamy konkretne limity. W przepisach jest mowa o tym, że mamy limit 2 tysięcy złotych. Jeżeli faktycznie jest to z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych zakup, to pracownik nie ma się, o co martwić. Natomiast gdyby nie był z tego zakładowego funduszu świadczeń socjalnych ufundowany prezent, to tutaj w tym przypadku ostatnia linia orzecznicza fiskusa idzie w tym kierunku, że najczęściej jest to darowizna, bo nie ma związku bezpośredniego z pracą i w związku z tym też podatku PIT być nie powinno. Ale za to podatek od spadków i darowizn może wchodzić w grę. No, ale tutaj mamy pewne limity i limity są wyższe drodzy Państwo, niż na gruncie PIT-u.

MD: I jeszcze pytanie o zwolnienia dla świadczeń pracowniczych. To znaczy od 1 stycznia zmieniają się wysokie zwolnienia dla świadczeń pracowniczych i wracają limity stare, takie, które obowiązywały przez pandemią. Jakie to limity? No i czy zmniejszenie rzeczowych świadczeń będzie bez podatku do tysiąca złotych? Panie mecenasie?

RŻ: No, tutaj faktycznie chodzi o to zmniejszenie. No, ono jest takie niezrozumiałe, bo tutaj się wszyscy do tego przyzwyczaili. Natomiast większość tych zwolnień, o których my tutaj teraz mówiliśmy, pozostaje bez zmian. Były takie szczególne, pandemiczne i związane chociażby z zapomogami jednorazowymi i tak dalej związanymi z pandemią. Natomiast większość z tych, które mamy w przepisach, dalej pozostaje bez zmian.

Także tutaj bym się o to nie martwił. Dalej, taki podstawowy limit, jeżeli chodzi o prezent przekazywany komuś innemu niż nasz pracownik czy współpracownik, to jest dwieście złotych i to pozostanie bez zmian. Czyli załóżmy, jeżeli Państwo, jako telewizja obdarujecie jakiegoś widza prezentem, załóżmy takiego, który jest aktywny, zadaje pytania, no to w tym przypadku ten prezent do 200 złotych po Państwa stronie nie będzie wymagał spełnienia żadnych obowiązków informacyjnych, wystawienia PIT-11, a dla widza z kolei będzie związany z brakiem zapłaty podatku.

MD: Postaramy się, drodzy widzowie, jakby jak najmniejszym problemem Was obciążać… Pytanie jeszcze o słynne karty, które są, jakiego rodzaju benefity np. karty sportowe, karta Multisport: Czy w kwestii tych limitów również opodatkowanie tych kart się zmienia, czy obciążenie stron?

RŻ: Niestety żadnej zmiany tutaj nie przewidziano w przepisach. A ja uważam, że powinna ona być dokonana, bowiem najczęściej tym beneficjentem tych kart to nie jest wcale pracownik, ale pracodawca, uważam. I tutaj mnie bardzo dziwi to, że nie rozwiązano tego systemowo, niestety.

Natomiast drodzy Państwo, tutaj, jeżeli chodzi o kwestię prezentów, to w tym przypadku uznawane jest, że karta jest przychodem dla pracownika i ten przychód jest w kwocie oczywiście tego świadczenia nieodpłatnego po stronie pracownika.

MD: Wydaje mi się, że chyba zaczynają się zajęcia, więc będziemy już kończyć. Bardzo dziękuję Panu za rozmowę, za te komentarze. Z nami był Radosław Żuk, doradca podatkowy, partner w kancelarii Żuk Pośpiech. Dziękuję Panu serdecznie i dobrego dnia.

RŻ: Dziękuję. Do widzenia.


Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Kup dostęp online do telewizji BIZNES24

„SEZON ŚLEDZIOWY” WKRÓTCE. IMPREZY FIRMOWE WRZUCIMY W KOSZTY? (ROZMOWA)

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV