Miała być ustawa, ale zablokował ją Senat. Rząd więc da prezent wyborczy za pomocą rozporządzenia. W prezencie 5% ulga na prąd. Dla przeciętnego gospodarstwa domowego będzie to oznaczało jeden darmowy miesiąc.
Jak wynika z opublikowanego dziś projektu rozporządzenia sprzedawcy energii elektrycznej w rozliczeniach za 2023 r. z odbiorcami w gospodarstwach domowych mogą obniżyć kwotę należności o 12%. iloczynu średniej ceny energii dla taryfy G11 oznacza to, że maksymalna obniżka należności może więc wynieść 125 zł.
W przypadku spełnienia przed odbiorcę jednego ze wskazanych w projekcie warunków, rozliczenie obniżki ma nastąpić “bez zbędnej zwłoki”, nie później niż na ostatniej fakturze za ten.
Te warunki to: zmniejszenie o 5% zużycia w okresie co najmniej trzech następujących po sobie miesięcy w trzech pierwszych kwartałach tego roku, lub potwierdzenie poprawności swoich danych znajdujących się w posiadaniu sprzedawcy prądu, lub wyrażenie zgody na otrzymywanie korespondencji, w tym faktur VAT drogą elektroniczną.
Jeśli ktoś nie spełni zapisanego warunku, będzie mógł skorzystać z ulgi w 2024 roku, ale nie później niż do końca marca przyszłego roku.
