JOLANTA PAWLAK, BIZNES24: Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował w sprawie pierwszego zbiorowego pozwu przedsiębiorców, którzy poskarżyli się na państwo, które w ich opinii uniemożliwiło im prowadzenie działalności w czasie COVID-u. O szczegółach tego bezprecedensowego wyroku porozmawiam z moim i Państwa gościem, którym jest Pan mecenas Amadeusz Borkowski, adwokat z kancelarii Dubois i Wspólnicy. Dobry wieczór Panie mecenasie.
AMADEUSZ BORKOWSKI, KANCELARIA DUBOIS I WSPÓLNICY: Dobry wieczór pani, dobry wieczór Państwu.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
JP: Czy to jest pierwsza instancja, czy wyrok jest prawomocny?
AB: No niestety, w warunkach warszawskiego wymiaru sprawiedliwości Temida nie jest rychła, więc jest to dopiero pierwsza instancja. Ale ja chciałbym powiedzieć, że aż pierwsza instancja, bo jest to pierwszy pozew grupowy wywiedziony przez przedsiębiorców, w tym przypadku przez branżę rozrywkowo-sportowo-rekreacyjną, który doczekał się już merytorycznego, ostatecznego rozstrzygnięcia w Sądzie Okręgowym, który to sąd zgodził się w całości z argumentacją przedsiębiorców, którzy za naszym pośrednictwem wskazywali na bezprawność działań rządu, w szczególności ministra zdrowia i Prezesa Rady Ministrów w czasach wprowadzania lockdownów.
I przypomnę tylko, że w kolejce do wymiaru sprawiedliwości czekają kolejne pozwy grupowe przedsiębiorców z innych branż. Tutaj również mamy już powyznaczane terminy rozpraw i żywię nadzieję, że sądy także w tych pozostałych sprawach staną na stanowisku analogicznym jak dzisiaj. To znaczy państwo polskie jest zobligowane do wypłacenia odszkodowań przedsiębiorcom w zakresie w jakim zamknęli bezprawnie ich biznesy w czasie COVID-19.
JP: I to jest to, co powiedział sąd w ustnym uzasadnieniu, co usłyszeli przedsiębiorcy. Czy tam to uzasadnienie może było bardziej obszerne, bardziej głębsze, o czym możemy powiedzieć?
AB: Oczywiście dzisiaj sąd wygłosił tylko ustne motywy swojego rozstrzygnięcia. Na pisemne pełne uzasadnienie przyjdzie pewnie nam jeszcze chwilę poczekać. Wywiedziony przez nas pozew i dalsze pisma procesowe to łącznie setki stron, więc teraz kwestia zmierzenia się z tym przez sąd i przelania tego na papier. Natomiast dziś ogłaszając wyrok sędzia przewodnicząca, pozwoliła sobie nawet na pewien kolokwializm mówiąc, że „przepisy covidowe” były pisane, tu cytat: na kolanie.
To właśnie między innymi kwestia nieprawidłowej techniki legislacji sprawiła, że sąd doszedł do przekonania, że lockdowny wprowadzane od marca 2020 roku naruszały zasady konstytucyjne. Nie tylko te zakazy nie były konsultowane z branżą, nie tylko te zakazy były wprowadzane niemal pod osłoną nocy, ale także cały proces legislacyjny był tak skonstruowany, że tam w zasadzie nie było miejsca na zastanowienie się, na wdrożenie odpowiednich przepisów przejściowych.
Przedsiębiorcy byli zaskakiwani z dnia na dzień nowymi regulacjami, do których nie wiedzieli, jak się przystosować. Dochodziło nawet do takich kuriozalnych wydarzeń, że publikowano przepisy już z mocą wsteczną, bo po północy były publikowane, a już miały obowiązywać. To jedna kwestia.
Druga kwestia, na którą również zwrócił uwagę sąd, to kwestia niewprowadzenia stanu klęski żywiołowej. W ocenie sądu, którą dzisiaj zaprezentował, tamte wydarzenia nie tylko pozwalały, ale wręcz obligowały ówczesną Radę Ministrów do wprowadzenia stanu klęski żywiołowej. Dlaczego tego stanu klęski żywiołowej wówczas nie zdecydowano się wprowadzić? A to dlatego, że generowałoby to po stronie Skarbu Państwa konieczność wypłaty odszkodowań przedsiębiorcom.
Kilka lat później, ale jednak przedsiębiorcy do tej sprawiedliwości mimo wszystko doszli i uzyskali dzisiaj nieprawomocny wyrok potwierdzający, że do wyrównania swoich szkód mimo wszystko są uprawnieni.
JP: Czyli to teraz, Panie mecenasie, przedsiębiorcy mogą wziąć rząd na kolano?
AB: To jest bardzo dobre podsumowanie tego, co się dzisiaj wydarzyło. W mojej ocenie jako prawnika, który na co dzień chodzi, że tak powiem, po salach sądowych, dzisiejsze ustne motywy rozstrzygnięcia były wyjątkowo mocne i mówiąc tak kolokwialnie, jak zdarzyło się to też pani sędzi przewodniczącej, nie zostawiły na ówczesnych rządzących suchej nitki.
JP: Króciutko, Panie mecenasie, czy w przygotowaniu są jakieś inne pozwy innych branż? Bo Pan mówił, że w kolejce są kolejne?
AB: Już są złożone w Sądzie Okręgowym w Warszawie pozwy branży gastronomicznej. To jest bodaj największy pozew w ogóle zbiorowy dotyczący odpowiedzialności Skarbu Państwa. Jest branża klubów nocnych i dyskotek, jest branża turystyczna, w tym hotelarska. To wszystko są złożone już pozwy przez naszą kancelarię, które już dojrzały, że tak powiem, przez ostatnie kilka lat, więc spodziewamy się niebawem, jak na realia wymiaru sprawiedliwości, kolejnych rozpraw i kolejnych wyroków zarządzających prawo do dochodzenia odszkodowania.
JP: Mecenas Amadeusz Borkowski, adwokat z kancelarii Dubois i Wspólnicy. Bardzo dziękuję Panie mecenasie, dobranoc.
AB: Dziękuję bardzo. Do usłyszenia.
Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Kup dostęp online do telewizji BIZNES24

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV