Connect with us

Miło cię widzieć. Napisz, czego szukasz!

TRANSKRYPCJA WYWIADU

RZĄD PRZYJĄŁ “BEZPIECZNY” BUDŻET. KLEPNIĘTY, A CO Z INFLACJĄ? (ROZMOWA)

O tym, jaki jest budżet naszego państwa rozmawiał Roman Młodkowski z BIZNES24 z Marcinem Klucznikiem, analitykiem Zespołu Makroekonomii w Polskim Instytucie Ekonomicznym.

RZĄD PRZYJĄŁ "BEZPIECZNY" BUDŻET. KLEPNIĘTY, A CO Z INFLACJĄ? (ROZMOWA)

ROMAN MŁODKOWSKI, BIZNES24: Łączymy się z Marcinem Klucznikiem, analitykiem Zespołu Makroekonomii w Polskim Instytucie Ekonomicznym. Witam bardzo serdecznie.

MARCIN KLUCZNIK, POLSKI INSTYTUT EKONOMICZNY: Dzień dobry, dzień dobry Państwu.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


RM: To jest z punktu widzenia odbiorców świadczeń społecznych w zasadzie bezpieczny budżet- to na pewno, no, bo jak są programy, które kierują pieniądze do obywateli, no to w zasadzie obywatele przynajmniej w krótkim terminie mogą być z tego zadowoleni. Ale gdybyśmy popatrzyli z punktu widzenia zadłużenia i tego, jaki wpływ zadłużenie państwa ma na gospodarkę, to też jest to bezpieczny budżet?

MK: Myślę, że zasadniczo tak. To znaczy, jeżeli patrzymy na samą perspektywę długu do PKB, bo to jest tak naprawdę ten wskaźnik, który się tutaj liczy z perspektywy tej stabilności, no to raczej nie zobaczymy tutaj takiego cyklicznego, dużego wzrostu- on będzie ograniczony. Jeżeli mielibyśmy się tak cofnąć jeszcze do czasów chociażby pandemii, kiedy nasz dług do PKB wzrósł do poziomu 57 procent, (tutaj podkreślmy, że mówimy o długu general government, czyli tym, który wlicza zarówno budżet centralny, jak i te wszystkie fundusze państwa powiązane chociażby z PIE, PARR-em, czy z grupą BGK,) no to potem zobaczyliśmy dosyć szybki spadek tego wskaźnika zadłużenia i taką trochę konsolidację fiskalną w tym znaczeniu, że po prostu to zadłużenie w relacji do PKB spadało do 49 procent na koniec zeszłego roku.

No i tutaj zobaczymy prawdopodobnie lekki wzrost do jakiś 52-3 procent w perspektywie kolejnego roku, bądź też 2025. Natomiast patrząc na to z perspektywy takiego cyklu koniunkturalnego, czyli w ten sposób chyba powinniśmy na to patrzeć, no to w zależności od tego, gdzie weźmiemy ten start i koniec, ten dług albo będzie minimalnie niższy w relacji do PKB, albo po prostu taki sam, jeżeli będziemy się cofać do jakiegoś 2015 roku i tych okolic. Więc po prostu tutaj nie zobaczymy jakiegoś dużego wzrostu zadłużenia w relacji do PKB.

RM: No dobrze. Ale ten rosnący trend zadłużenia…? Gdzieś z tyłu głowy mamy to, że polityka fiskalna powinna jednak chyba w obecnym stanie gospodarki współgrać z polityką monetarną. To znaczy obie powinny pracować chyba jednak trochę na ograniczenie inflacji. No chyba, że jesteśmy makroekonomicznie na etapie, na którym powinniśmy zacząć rozpaczliwie walczyć ze spowolnieniem gospodarczym. Pytanie trochę do Pana: No to skoro udało się w 2022 roku dokonać takiej konsolidacji, że było tylko 49,1 długu general government do PKB, to nie lepiej byłoby, gdyby budżet zakładał jednak, no przynajmniej niezwiększanie tego zadłużenia?

MK: Myślę, że to jest trochę trudne do wykonania, chociażby z tej perspektywy, że w tych okresach spowolnienia gospodarczego, które mamy chociażby w tym roku, w przyszłym roku te PKB według wszystkich prognoz też będzie rosnąć poniżej potencjału; to nie jest do końca tak, że to zadłużenie rośnie przede wszystkim, dlatego, że rząd zwiększa wydatki w relacji do PKB, ale przede wszystkim, dlatego, że dochody- one są tak naprawdę tą bardziej cykliczną kategorią, to one rosną wolniej. To jest po prostu konsekwencja tego, że mamy spowolnienie gospodarcze, bo z tej perspektywy ta elastyczność rządu jest trochę słaba, bo wydatki są właśnie raczej takie w miarę stabilne w relacji do PKB, a ta kategoria, która jest najbardziej wahliwa i cykliczna, to są dochody, które są po prostu zależne od koniunktury w kraju i za granicą.

Ona tak naprawdę robi przede wszystkim tę największą część tej zmienności, to jest ciężko to dostosowywać. Jeżeli chodzi, mielibyśmy się porównywać do takich okresów spowolnienia gospodarczego, no to ten deficyt byłby porównywalny wtedy w relacji do PKB, do takich poziomów, które mieliśmy w innych okresach, takiego spowolnienia gospodarczego, jak chociażby na początku lat dziesiątych ubiegłej dekady.

RM: Ale jak patrzymy na to, co się będzie działo w budżecie, to tam między innymi jest założony wzrost dochodów podatkowych. CIT nie robi wrażenia, nieco ponad 5 mld, akcyzowy- nie robi wrażenia, nieco ponad 4 miliardy. PIT- wzrost o 19 miliardów- to już robi trochę większe wrażenie. No i solidny wzrost dochodów z vatu: 53 miliardy złotych. To by oznaczało jakieś ożywienie gospodarcze chyba, bo to, wydaje mi się jest oczekiwanie dosyć znaczącego wzrostu?

RZĄD PRZYJĄŁ "BEZPIECZNY" BUDŻET. KLEPNIĘTY, A CO Z INFLACJĄ? (ROZMOWA)

MK: No też pytanie, jakie dokładnie są tam założenia co do konkretnych podatków, ewentualnego wracania tarcz antyinflacyjnych, czy też wracania z tymi normalnymi stawkami VAT, bo to też może przeważyć w tym zakresie. I jeżeli chodzi tutaj o te perspektywy, też musimy pamiętać, że jeżeli mówimy o kwotach nominalnych, no to one cały czas w przyszłym roku będą mimo wszystko wspierane przez inflację, która co prawda będzie spadała, ona będzie coraz niższa, ale cały czas będzie wysoka, co widzimy chociażby w tej ustawie budżetowej, gdzie ona jest raczej zaznaczona w okolicach 6 procent. Mniej więcej takie są też konsensusy analityków na przyszły rok. No i to, że sam fakt, że mamy inflację, też będzie podbijał ten nominalny dochody państwa.

RM: No dobrze, jest pan spokojny. Chciałoby się tylko powiedzieć, że dobrze by było, gdyby na przykład te wzrosty wydatków na usługi publiczne takie, jak chociażby zdrowia, przynosiły ewidentne, odczuwalne efekty, jeśli chodzi o to, co czują ci, którzy korzystają z tych usług. No, ale to już jest oczywiście temat na zupełnie odrębną dyskusję. Marcin Klucznik, analityk Zespołu Makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego był naszym gościem. Dziękuję bardzo serdecznie.

MK: Dziękuję również.

RZĄD PRZYJĄŁ "BEZPIECZNY" BUDŻET. KLEPNIĘTY, A CO Z INFLACJĄ? (ROZMOWA)

Click to comment

Chcesz coś dodać? Śmiało!

MOŻE CIĘ RÓWNIEŻ ZAINTERESOWAĆ...

SUROWCE

OPEC+ zgodził się na pogłębienie cięć produkcji po spadku cen ropy naftowej i prognozach ponownej nadwyżki w przyszłym roku.

FIRMA

Wczorajsze tąpnięcie kursu akcji Orlenu wzbudziło dużo emocji nie tylko u giełdowych inwestorów ale także u polityków. Sprawą zainteresowała się też Komisja Nadzoru Finansowego.

HANDEL

W tym roku w wigilię nie kupisz karpia, ani prezentów na ostatnią chwilę. Senat przyjął dzisiaj bez poprawek nowelę Polski 2050, zgodnie z którą,...

USA

Amerykański Departament Pracy podał najnowsze dane o sytuacji na rynku pracy. Informacje na temat nowych wniosków o zasiłki dla bezrobotnych są nieco lepsze o...

%d bloggers like this: