Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

RZĄD CHIN ZAPOWIADA NOWE CZYNNIKI STYMULUJĄCE (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

ROMAN MŁODKOWSKI, BIZNES24: Z nami jest Bartosz Ziółek, ekspert rynku chińskiego, wykładowca SGH. Witam bardzo serdecznie.

BARTOSZ ZIÓŁEK, SZKOŁA GŁ. HANDLOWA: Dzień dobry.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


RM: Ten pakiet symulacyjny jest bardzo ciekawy, ale biorąc pod uwagę znaczenie Chin dla świata (jakkolwiek by to banalnie nie brzmiało), znaczy skalę importu, który na przykład do Polski wykonujemy, znaczenie też takie geopolityczne – Chiny zacieśniły właśnie uścisk wokół Tajwanu.

A pytanie brzmi: Co właściwie w tej gospodarce chińskiej nie działa? Gdybyśmy się mogli cofnąć krok wstecz, bo istnieją takie chyba obiegowe, analityczne opinie, że wzrost gospodarczy w okolicach 4% to są zamieszki głodujących chińskich mas, a ostatni odczyt był chyba 4,5 albo niewiele więcej, jeśli dobrze pamiętam. Więc co tam u nich nie działa?

BZ: Tak. To jest też ważne, żeby spojrzeć na Chiny trochę w szerszym takim przedziale czasowym dlatego, że 16 ostatnich lat to są cztery takie programy, takie uderzenia właśnie wsparcia fiskalnego w taką codzienność chińską. I za żadnym z tych czterech razów to nie zadziałało. Więc to zwykle są bardzo krótkoterminowe programy, dosyć głośne, jeśli chodzi o media. W mediach chińskich, no to się odbiło największym echem.

Natomiast ważne jest może to, że co doprowadziło do tego, szczególnie z perspektywy Polski, Europy – do tego, że Chiny zaczynają tak intensywnie stymulować swoją lokalną ekonomię i to przede wszystkim takie wyraźne sygnały, które płyną oczywiście ze Stanów, ale też i z Unii Europejskiej, choćby 35 procentowe cła na chińskie samochody elektryczne i różne represje, które już się wydarzyły, bo Chiny na przykład podniosły istotnie cło na brandy, co jest uderzeniem bardzo mocnym w francuski rynek alkoholi mocnych.

RZĄD CHIN ZAPOWIADA NOWE CZYNNIKI STYMULUJĄCE (ROZMOWA)
Bartosz Ziółek, ekspert rynku chińskiego

No i siłą rzeczy ta wojna i ten ping-pong, który się intensyfikuje choćby ze Stanami – zakaz, a właściwie sugestia, że będzie taki zakaz w 2027 roku używania elementów i komponentów software’owych w jakichkolwiek samochodach, które się poruszają po amerykańskich drogach. No, to wszystko zmusiło Chińczyków do tego, żeby w końcu zacząć realnie stymulować lokalny rynek. I to siłą rzeczy oznacza, że ten lokalny rynek będzie właśnie głównym beneficjentem tej aktywności. Czyli z perspektywy polskich eksporterów to może być kłopot.

RM: A czy stymulowanie wewnętrznego chińskiego rynku oznacza próbę, bo o tym też się już kilkukrotnie mówiło, uniezależnienia chińskiej gospodarki od powiązań gospodarczych ze Stanami Zjednoczonymi i Europą?

BZ: Dokładnie tak. I to właśnie jest ten element, na który powinniśmy tak zwracać uwagę, bo oczywiście na razie nie ma kwot, mówi się o 280 miliardach dolarów tego zastrzyku w ekonomię. No i teraz pytanie ile z tej kwoty będzie realnym mechanizmem stymulacji, choćby współpracy z polskimi eksporterami. No, moim zdaniem bardzo niewiele. Albo wręcz będą to mechanizmy, które będą te relacje utrudniać.

Dlatego, że Polska też jest dzisiaj częścią tej gry. Choćby ustawa o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, która realnie wyrzuca w tej formie, w której Ministerstwo Cyfryzacji ją promuje, na chińskie koncerny cyfrowe z Polski. Jest bardzo wiele takich sygnałów, które sami dajemy, które stymulują właśnie takie decyzje zamykające Chiny w tej własnej gospodarce.

I warto też brać to pod uwagę w momencie, kiedy Unia Europejska decyduje w sposób trochę, wydaje się wielu komentatorów mówi nieprzemyślany, jeśli chodzi o blokowanie swojego rynku samochodów elektrycznych, no bo też dzisiaj przespaliśmy przez ostatnie parę lat szansę rozwoju technologicznego tego sektora i właściwie takie paniczne ruchy, które mają zamykać Europę na te samochody, wydają mi się nie najlepszą drogą.

RM: No tak. Sam jestem rozdarty, czy cieszyć się, że francuski przemysł motoryzacyjny będzie miał większe szanse, czy martwić się, że ja, jako konsument zostałem pozbawiony dostępu do taniego elektryka, nawet może nie tak spektakularnego jak te produkowane w Ameryce czy w Europie…

Ale tak, bo jak popatrzymy w dużym skrócie na ten pakiet, który został ogłoszony w sobotę przez ministra finansów Chin, swoją drogą wciąż są wątpliwości, na ile te pakiety będą działały, bo to jest trochę tak, że chińskie władze starają się tak jakby zrobić robotę zapowiedziami bardziej, niż rzeczywistym pakietem.

No, ale to tam są takie rzeczy jak właśnie emisja specjalnych obligacji – 2 biliony juanów na finansowanie projektów infrastrukturalnych, wsparcie dla małych i średnich przedsiębiorstw, inwestycje w zieloną energię, zwiększanie wydatków na badania i rozwój.

Czyli to są takie rzeczy, które są wsobne, przede wszystkim. No, bo ja rozumiem, że chińskie władze sobie myślą tak, że jak wszyscy Chińczycy by się tak trochę wzbogacili, no to w zasadzie mają taki popyt, że mogą sobie radzić, prawda? To jest trochę tak, że jak 1% Chińczyków kupiło samochody to stali się drugim największym rynkiem motoryzacyjnym na świecie.

BZ: To prawda, ale tam jest jedno jeszcze zdanie, takie, które jest bardzo ważne. Tam jest zwiększenie dotacji dla przedsiębiorstw na zakup niedokończonych domów. I to zdanie jest kluczowe dlatego, że większość oszczędności dzisiaj Chińczycy trzymają właśnie w nieruchomościach, część w niedokończonych nieruchomościach. I ponad 40 procent spadły w ostatnich dwóch latach ceny nieruchomości w Chinach. No i ten mechanizm właśnie ma uwolnić pieniądze, które dzisiaj Chińczycy trzymają na swoich kontach po to, żeby kompensować tą nieudaną inwestycję.

RM: Bartosz Ziółek, ekspert rynku chińskiego, wykładowca SGH.

Dbasz o swoje pieniądze? Nie przegap informacji ważnych dla Twojego portfela!
RZĄD CHIN ZAPOWIADA NOWE CZYNNIKI STYMULUJĄCE (ROZMOWA)

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV