RYNEK KRYPTO W 2025 ROKU. KIEDY BITCOIN OSIĄGNIE SZCZYT? (ROZMOWA)

ROMAN MŁODKOWSKI, BIZNES24: Pytanie co będzie się działo w świecie kryptowalut w 2025 roku? Jesteśmy po wzroście Bitcoina do ponad 100 tysięcy dolarów. Co prawda w tej chwili Bitcoin się cofnął, no ale pytanie brzmi czy będzie szedł w górę dalej? I co z pozostałymi walutami?

Mamy niesamowitą okazję porozmawiać z kimś, kto w kryptowalutach siedzi bardzo głęboko. Naszym gościem jest Przemysław Kral, prezes zondacrypto, największej giełdy kryptowalutowej w Polsce i dużego gracza międzynarodowego. Witam bardzo serdecznie.

PRZEMYSŁAW KRAL, ZONDACRYPTO: Dzień dobry. Bardzo mi miło.

TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24

RM: Panie Prezesie, rozumiem, że nie jest Pan typowym analitykiem rynkowym, ale ciekaw jestem, jak Pan widzi przyszły rok w świecie kryptowalut.

PK: Analiza rynkowa, taka tradycyjna w świecie kryptowalut to jest trochę jeszcze za wcześnie i w zasadzie ona nigdy nie działa. Jest wiele, wiele osób, które próbują zastosować metody z tradycyjnych rynków akcyjnych, powiedzmy, no to bardzo słabo działa.

Co do przewidywań. Kiedyś, jak mówiło się, że Bitcoin osiągnie 100 tysięcy dolarów, każdy mówił, że to mówi jakiś człowiek, który nie do końca jest racjonalny. Dzisiaj to jest realna wartość. To nie tylko Bitcoin, ale także inne aktywa. Rynek jest bardzo przyjazny. Po wyborach w Stanach to się to się zmieniło i można powiedzieć, że teraz trudno przewidywać, w którą stronę pójdziemy.

Niektórzy mówią o 500 000 dolarów. Ja nie sądzę, że to jest realne w jakiejś tam najbliższej perspektywie. Widzimy teraz drobną korektę, natomiast głównie przez to, że rynek się reguluje, że rynek jest już coraz bardziej, nazwijmy to, zbliżony regulacyjnie do rynku tradycyjnych finansów, no to tym lepiej. I coraz więcej tradycyjnych inwestorów zaczyna się rynkiem kryptowalut interesować. No i to zawsze adopcja i edukacja zawsze powoduje, że mamy wzrosty. A ta adopcja bardzo ostatnio wzrosła.

Edukacja: ludzie też szukają informacji, starają się dowiedzieć coraz więcej o krypto. I to bardzo dobrze, bo zawsze powtarzam, że jak nie wie się zbyt wiele o krypto, to nie należy inwestować.

RM: Panie prezesie, te deklaracje prezydenta-elekta Donalda Trumpa, że uczyni Amerykę światowym centrum kryptowalut, to jest krok w kierunku takiej instytucjonalnej adopcji, która uczyni kryptowaluty czymś w rodzaju, wie Pan, takiego upaństwowionego pieniądza? Czy to będzie miało jakiś inny kierunek? Trudno określić tak naprawdę…

PK: Upaństwowiony pieniądz raczej nie zadziała. Większość kryptowalut jest środkiem deflacyjnym, więc jeżeli państwo miałyby zastosować kryptowaluty, to nie mogłyby drukować pieniędzy ponad miarę, jak to się działo, chociażby w USA czy w Polsce. Myślę, że to jest w ogóle ciekawy trend. Jestem gościem konferencji CFC w Sankt Moritz co roku i w tamtym roku na przykład było bardzo wielu Amerykanów, którzy mówili, że przenosimy się do Europy, bo Ameryka całkowicie zamknęła się na krypto i nie da się tam robić biznesu. A teraz te wszystkie osoby mówią, że z Europy wychodzimy, bo wchodzi nowa regulacja, a Stany staną się teraz czołowym graczem. I pewnie tak będzie.

Zatem na rynku krypto nie tylko mamy do czynienia z teorią cykli koniunkturalnych tak, jak w ekonomii. Ale mamy też do czynienia z teorią cykli zmian, podejścia do krypto i do tego, czy to jest złe, czy dobre. I to wahadło się odwraca co chwila, tak naprawdę co wybory. Zapowiedzi Trumpa są takie, że na pewno to nie jest tak, że Trump jest jakąś osobą, która jest super hiper krypto friendly. On podczas swojej pierwszej kadencji wcale taki krypto nie był otwarty.

Teraz ma dosyć dobrych doradców, którzy mówią mu, że rynek krypto to jest nowość i że dobrze byłoby być pionierem. No i w tą stronę idzie. I myślę, że otwarcie Ameryki jest otwarciem całego rynku krypto, globalnego. Dostrzegamy też i widzimy to w Europie.

Liczba klientów. Z jednej strony dzięki naszym kampaniom marketingowym i kampaniom airdropowym, jeśli chodzi o nasz token, który też urósł 5 razy od debiutu w ciągu 6 tygodni, to powoduje, że ludzie coraz bardziej chcą przynajmniej część swoich aktywów inwestować na rynku kryptowalut.

RM: MiCA, czyli ta nowa europejska regulacja, która trochę tak na wzór np. MIFiD próbuje usystematyzować, a może skrępować rynek kryptowalut? Jak ona działa dla kryptowalut, ale też na przykład dla Państwa firmy, czyli dla zondacrypto?

PK: Panie redaktorze, bardzo dobre pytanie. Regulacja nigdy nie ani nie krępuje, ani nie otwiera. To zazwyczaj robią ludzie-regulatorzy. I bardzo dobrze, że mamy MiCA, bo MiCA jest regulacją europejską i ona zmusiła państwa członkowskie do implementacji, do swoich porządków prawnych, przepisów, które opierają się na MiCA i niektóre państwa takie, jak na przykład Węgry, zrobiły to 1 do 1 i powiedziały: my nie będziemy wprowadzać żadnych dodatkowych przepisów de facto oprócz paru rozporządzeń technicznych.

I są takie państwa jak Polska, które dodały swoje. No i trochę starają się krępować rynek krypto. No, wszystko zależy od podejścia regulatora. Jak regulator jest otwarty na innowacje i na rynek krypto, to stara się zaprosić swoich uczestników rynku do tego, żeby inwestować i żeby ubiegać się o licencję. A jak regulator mówi, że krypto to zło, albo wykupuje reklamy, które mają mówić o tym, że inwestycja w krypto to jest kolosalny błąd i dojdzie do tego, że człowiek straci pieniądze, no to wtedy zaostrza przepisy i stara się wykluczyć z danego rynku danego państwa członkowskiego podmioty, które o te licencje się mają ubiegać.

RM: Coś mi się wydaje, że mówił Pan o KNF-ie…

PK: No, wszyscy wiemy, o kim mówiłem. Ja cały czas liczę na to, że KNF się otworzy, będzie chciał z nami rozmawiać, będzie chciał dyskutować z uczestnikami rynku krypto i naprawdę dla polskich podmiotów. Proszę mi wierzyć, na rynku krypto Polacy to są pionierzy i to są naprawdę wspaniali ludzie. My mamy ogromny zespół polskich inżynierów, polskich fanatyków krypto, polskich ekonomistów, którzy zjedli zęby na krypto i którzy w Szwajcarii na przykład są witani z czerwonym dywanem i mówi się o świetnych specjalistach.

I ja powiem tak. Nasza giełda sobie poradzi, bo już dawno sobie poradziła. My do MiCA jesteśmy przygotowani od lat i wieszano na nas psy, że jesteśmy zbyt restrykcyjni i KNF składał na nas zawiadomienia do prokuratury, że blokujemy środki, bo zbyt restrykcyjnie stosujemy przepisy dotyczące przeciwdziałania praniu pieniędzy. Oczywiście wszystkie te postępowania zakończyły się umorzeniem. My tylko wydaliśmy ogromne pieniądze na to, żeby udostępniać prokuraturze wszelkie informacje.

Zatem Polska krypto stoi i Polacy są bardzo otwarci na krypto i Polacy chcą się edukować, jeśli chodzi o krypto. Nasza akademia przeżywa teraz oblężenie.

RM: Zostało nam bardzo niewiele czasu, a zondacrypto to jest też firma. W telegraficznym skrócie najważniejsze punkty planów na przyszły rok firmy zondacrypto?

RYNEK KRYPTO W 2025 ROKU. KIEDY BITCOIN OSIĄGNIE SZCZYT? (ROZMOWA) — źródło: BIZNES24

PK: Najważniejsze punkty to tak: Pozyskanie licencji na Florydzie jesteśmy już bardzo blisko. Będziemy mieli amerykańską licencję. Później chcemy się starać o licencję federalną. Staramy się również o licencję w Afryce Południowej. To jest istotny punkt na naszej mapie. Chcemy się rozwijać również na rynkach afrykańskich. To jest bardzo dobry rynek, nie ma tam zbyt wielkiej konkurencji. Regulacja teraz wchodzi. Chcemy pozyskać co najmniej milion nowych klientów do końca przyszłego roku. To jest realne. Tak się zamierzamy rozwijać. No i oczywiście pełna zgoda z regulacją, którą już mamy.

RM: Przemysław Kral, prezes zondakrypto był naszym gościem. Udanych Świąt i dobrego, pełnego sukcesów Nowego Roku życzymy.