Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

RUSZA GLOBAL CONNECT NA GPW (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Za niespełna cztery tygodnie ruszy Global Connect. Global Connect na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, który umożliwi handel akcjami zagranicznych spółek na naszym parkiecie. I to konkretnie akcjami, a nie papierami opartymi o akcje. O handlu na nowym rynku porozmawiamy z wiceprezes GPW odpowiedzialną za ten projekt. Izabela Olszewska, członek zarządu GPW Jest z nami Dzień dobry, witam Pani prezes.

IZABELA OLSZEWSKA, WICEPREZES GPW: Dzień dobry, witam bardzo serdecznie.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


MD: Pani prezes. O Global Connect rozmawialiśmy w 2018 roku już. I on miał być otwarty już wkrótce. Dlaczego tyle to trwało?

IO: Myślę, że to było raczej później niż w 2018 roku, ale rzeczywiście trochę czasu zajęło przygotowanie całego tego rynku. Mieliśmy tutaj nie lada wyzwanie, ponieważ aby taki rynek funkcjonował, potrzebni są do tego partnerzy. To nie jest tylko inicjatywa samej giełdy, ale potrzebny jest tak zwany wprowadzający animator rynku, czyli podmiot brokerski, który będzie zajmował się niejako przenoszeniem akcji pomiędzy rynkami. Czyli jeżeli zostanie złożone zlecenie tutaj na rynek polski, to oczywiście animator jeszcze uczestniczy czy niejako pośredniczy w tworzeniu płynności, ma dostęp do rynku macierzystego, na którym dana akcja jest notowana. I to jest kluczowa jego rola właśnie w takim przenoszeniu, powiedzmy płynności z jednego miejsca w drugie, tak żeby inwestor na rynku polskim mógł zawrzeć transakcje. Poza tym potrzebne są domy maklerskie, które będą uczestnikami rynku i poprzez które inwestorzy, zresztą na podobnych zupełnie zasadach jak w przypadku rynku spółek polskich, będą mogli składać zlecenia i zawierać transakcje. Także również rozmawialiśmy z Komisją Nadzoru Finansowego po to, żeby ramy formalno-organizacyjne tego rynku były jak najbardziej prawidłowe. I to wszystko zajęło trochę czasu. Natomiast jesteśmy już w pełni gotowi i ogłosiliśmy, że 4 listopada startujemy z nowym rynkiem.

MD: Piątek czwartego listopada – ta data będzie dotrzymana?

IO: Tak, tak, oczywiście. Ta data będzie dotrzymana. Jest ona już potwierdzona komunikatem zarządu. Data jest potwierdzona z naszymi partnerami. Także ruszamy.

MD: To będzie ważny dzień na pewno. Wtedy inwestorzy będą mogli kupić akcje. Ilu spółek? I jakie to będą spółki?

IO: Zaczynamy od pięciu spółek. Generalnie Idea Global Connect jest taka, żeby umożliwić inwestorom obrót największymi spółkami – tak zwanymi „blue chipami”, czyli największymi i najbardziej płynnymi z rynków europejskich. Tutaj Europa zachodnia, ale także w dalszej kolejności z rynku amerykańskiego. Startujemy od czegoś, co wydaje nam się troszeczkę prostsze, czyli spółki z Europy zachodniej, także zaczynamy tylko z kilkoma spółkami, ale chciałbym przypomnieć, że w ogóle cała Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie, kiedy rozpoczynała swoją działalność, również zaczynała od pięciu spółek. Tak więc nie jest to nic dziwnego. Chcemy sprawdzić, jak wszystkie mechanizmy działają, a następnie w bardzo szybkim tempie dodawać kolejne spółki.

MD: No właśnie, bo inwestorzy czekają chyba przede wszystkim na te spółki amerykańskie, o których mówiliśmy, kiedy zapowiadaliśmy ten rynek Global Connect. Tak jak Apple, takie jak Microsoft, takie jak wspomniana przed chwilą Nvidia czy inne produkujące półprzewodniki. Jakie problemy uniemożliwiają na razie wprowadzenie tych spółek na rynek Global Connect? Akcji tych spółek?

IO: Ja bym odwróciła tutaj sytuację. To nie chodzi o to, że są jakieś problemy, które uniemożliwiają. Natomiast cały proces zdecydowanie jest łatwiejszy w obrębie spółek z Europy Zachodniej, chociażby to, że są one też notowane w naszej strefie czasowej, więc tutaj cały proces jest łatwiejszy i chcemy zacząć spróbować, przećwiczyć, zobaczyć, czy to wszystko będzie odpowiednio działało. Tak, jak pan redaktor to już wcześniej powiedział, to są akcje, realne akcje, czyli nie są to kwity depozytowe, nie są to instrumenty pochodne, tylko akcje. A więc związane z nimi również prawa korporacyjne, a więc związana z nimi możliwość transferu także w drugą stronę, czyli to, żebyśmy mogli kupować na naszym rynku, ale także z czasem, żebyśmy mogli sprzedawać na rynku macierzystym. Więc żeby to był taki obrót pomiędzy rynkami jest generalnie kilka kwestii, które wydają się łatwiejsze w przypadku spółek z Europy zachodniej, natomiast tak jak wspomniałam, jak najszybciej będzie to możliwe dodamy też spółki z rynku amerykańskiego. Wiemy, że inwestorzy na nie czekają, ale też myślę, że ta obecna oferta 5 ciekawych spółek, które są notowane i są one uwzględnione w indeksie Blue Chip też z giełdy niemieckiej chociażby. Także wydaje mi się, że to też już jest jakiś pierwszy krok i coś ciekawego, co możemy naszym inwestorom zaoferować.

Chciałam jeszcze tylko dodać bardzo krótko: jakie będą powiedziałabym te zalety rynku Global Connect? Po pierwsze notowanie i obrót będzie w polskim złotym. A więc w przypadku chociażby inwestora indywidualnego, który jest może troszeczkę mniej doświadczony, wyeliminowane zostanie ryzyko kursowe. Po drugie: dostęp do rynku jest taki jak dla spółek krajowych, a więc bardzo prosto za pomocą rachunku maklerskiego w domu maklerskim, który będzie uczestnikiem rynku Global Connect, również wydaje nam się, że przewaga będzie tkwiła w tym, że można zainwestować niewielkie kwoty. Już w tej chwili niektóre domy maklerskie oferują dostęp do rynków globalnych, ale wymagana jest pewna aktywność minimalna i opłata minimalna. Tutaj w naszym przypadku opłaty będą takie, jak w przypadku rynku spółek krajowych. Tak więc wydaje nam się, że rynek ten może być bardzo ciekawy także z punktu widzenia inwestorów indywidualnych i jest on powiedziałabym ofertą komplementarną. Jeżeli ktoś będzie chciał kupować na rynkach zagranicznych przez domy maklerskie, bardziej z tym czuje się komfortowo, to taka możliwość oczywiście już teraz istnieje. Natomiast jest wielu inwestorów, dla których wartością dodaną będzie możliwość kupowania w polskim złotym w naszej strefie czasowej i możliwość inwestowania nieco mniejszych kwot w spółki zagraniczne.

MD: Powiedziała Pani prezes, że będzie można kupować w tych domach maklerskich, które będą uczestniczyły w rynku Global Connect. Czy to oznacza, że gdybym był inwestorem, to mając dostęp do tych rynków, które już istnieją na Giełdzie Papierów Wartościowych, nie muszę mieć dostępu z zasady do Global Connect?

IO: To znaczy odbywa się to taką samą drogą jak w przypadku spółek krajowych, natomiast tutaj jest rola domu maklerskiego, który musi się niejako zapisać do uczestnictwa w naszym rynku Global Connect. I w tej chwili mamy cztery takie domy maklerskie, które będą gotowe już na start. Natomiast rozmawiamy oczywiście z innymi i wiemy, że które to domy maklerskie będą: Będzie to Dom Maklerski Santander. Zresztą Santander jest tutaj wprowadzającym animatorem rynku, także od razu będzie też ta druga strona zapewniona. Będzie to Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska, będzie to ING Securities, ale także Dom Maklerski Opera. Także startujemy. Podaliśmy zresztą w naszym komunikacie z tymi czterema dom maklerskimi.

MD: Bardzo pani dziękuję. Prezes i Izabela Olszewska z warszawskiej GPW była naszym gościem.

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

RUSZA GLOBAL CONNECT NA GPW (ROZMOWA)

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV