RUSZA BUDOWA ORP WICHER. POLSKI BIZNES ZAROBI NA BUDOWIE OKRĘTÓW? (ROZMOWA)

MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Zakończony został pierwszy etap budowy ORP Wicher. Położenie stępki oznacza zakończenie przygotowań pierwszych elementów i rozpoczęcie montażu kadłuba. Pierwsza polska fregata Miecznik ma być zwodowana w 2026 roku. Łączny koszt trzech okrętów szacowany jest na ponad 15 mld złotych, ale ta kwota zapewne się zwiększy. Z nami jest Paweł Lulewicz, prezes Stoczni Marynarki Wojennej. Dzień dobry Panu. Witam w BIZNES24.

PAWEŁ LULEWICZ, STOCZNIA MARYNARKI WOJENNEJ: Dzień dobry, panie redaktorze. Witam wszystkich widzów.

TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24

MD: Ile z tych 15 miliardów złotych trafi do polskich firm i do naszej gospodarki?

PL: Panie redaktorze, jak najwięcej. Zobowiązaliśmy się również wobec zamawiającego, czyli resortu obrony narodowej, że zadbamy, jako wykonawca w ramach konsorcjum Miecznik o to, aby ten polski komponent technologiczny był jak najszerszy, jak największy oczywiście pamiętając o wszystkich ograniczeniach, jakie mamy na polskim rynku, czyli jeżeli chodzi o systemy walki, wspomniane chociażby przez pana redaktora przed chwilą w materiale wyrzutnie rakiet, które będą produkowane w Stanach Zjednoczonych w firmie Lockheed Martin, które będą zasilane później rakietami również brytyjskimi firmy MBDA z rodziny CAMM. To też są tylko przykłady, które pokazują, że te kluczowe systemy walki, systemy uzbrojenia będą pochodziły z podmiotów zagranicznych.

Natomiast można powiedzieć tak, że okręt dzieli się jakby na dwie części, można tak powiedzieć prostym językiem. Czyli mamy do czynienia z platformą, czyli z okrętem, który będzie produkowany u nas w Polsce w naszej stoczni i w zaprzyjaźnionych stoczniach partnerskich, z którymi współpracujemy na tym projekcie. I tutaj tej pracy dla polskich firm będzie bardzo, bardzo dużo.

Według naszych analiz w takim szczytowym punkcie budowy okrętów, które będą budowane kaskadowo, czyli jeden po drugim, będziemy mieli zaangażowanych dwa tysiące osób, dwa tysiące pracowników, dwa tysiące miejsc pracy będzie realizować ten kontrakt. Więc chociażby to już jest coś, co będzie miało istotny wpływ na polską gospodarkę tutaj, szczególnie na Pomorzu.

A z drugiej strony to jest szereg innych systemów, mniej skomplikowanych, które będą dostarczane przez polskie podmioty, również elementy komponentów systemów walki. Mamy przecież w samej Grupie PGZ firmy, które doskonale sobie radzą na rynku dostarczając rozwiązania takie chociażby, jak sprawdzona już na innym programie Kormoran armata OSU-35K dostarczana przez firmę PIT-RADWAR.

Więc my u nas w stoczni też mało się o tym mówi, mało kto o tym wie, że nie tylko produkujemy kadłuby, ale dostarczamy również rozwiązania związane z systemami łączności i nawigacji. Są to nasze własne, rodzime rozwiązania. Można powiedzieć, że dzięki nam okręt widzi i słyszy, co też jest bardzo istotnym elementem w wykonywaniu operacji morskich. I to są technologie dostarczane przez zespół inżynierów PGZ Stoczni Wojennej.

MD: Panie Prezesie, jakie są zdolności produkcyjne stoczni, której Pan prezesuje i którą Pan zarządza? To jest budowany ten okręt, czy jest możliwość, aby równocześnie budowane były inne jednostki?

RUSZA BUDOWA ORP WICHER. POLSKI BIZNES ZAROBI NA BUDOWIE OKRĘTÓW? (ROZMOWA) — Paweł Lulewicz, prezes PGZ Stocznia Wojenna

PL: Panie redaktorze, w tej chwili realizujemy inwestycje w infrastrukturę o wartości 300 milionów złotych i oczywiście realizujemy ją z myślą o Miecznikach, czyli rozpoczęliśmy produkcję pierwszego okrętu. Dokonaliśmy symbolicznego położenia stępki, czyli takiego ważnego momentu w budowie każdego okrętu, a równolegle mamy bardzo zaawansowane inwestycje. W tej chwili poziom zaawansowania tych inwestycji sięga 60-65 procent.

I w lipcu tego roku będziemy posiadali w stoczni najnowocześniejszą infrastrukturę stoczniową w Polsce do produkcji okrętów klasy fregata, ale także również innych okrętów. I już dzisiaj rozmawiamy z partnerami zagranicznymi, aby wypełnić pracą te nowo powstające obiekty, tak żeby nie tylko Mieczniki, ale również inne okręty dla innych marynarek wojennych były budowane.

I mogę tylko powiedzieć, że te rozmowy są bardzo zaawansowane. A oprócz rozmów realizujemy w tej chwili niewielki kontrakt o szczegółach, którego nie mogę powiedzieć, ale już realizujemy kontrakt dla naszego partnera brytyjskiego, który jest dowodem na to, że mamy wysokie kompetencje i że ta współpraca z partnerami zagranicznymi jest realna, ponieważ już dzisiaj stocznia zarabia na tym pieniądze.

MD: Czyli oprócz tego suchego doku, pływającego doku, który teraz posiadacie, będziecie mieli więcej tego typu instalacji?

PL: Akurat, jeżeli chodzi o urządzenia typu dok, nie nabywamy nowych aktywów, modernizujemy istniejące. Natomiast takim najbardziej spektakularnym obiektem będzie hala do integracji kadłuba, która ma długość 150 metrów. Przypomnę, że Miecznik to 137 metrów, więc cały okręt będziemy w stanie pod dachem bez względu na warunki atmosferyczne integrować w całość właśnie w tej hali. I to pozwoli na pełniejszą pracę, na lepszą jakość tej pracy.

MD: Jeszcze jedno pytanie na koniec, bo właśnie powoli kończy nam się czas. Chciałem bardzo zapytać Pana o to, jakie są w Pana ocenie i w według Pana wiedzy, jakie będą wydatki inwestycyjne polskiej marynarki wojennej, które mogą trafić do polskich stoczni i do stoczni wojennej PGZ?

PL: W tej chwili już jest realizowanych kilka programów, bo mamy program Kormoran, mamy program Delfin, mamy właśnie program Miecznik, którego jesteśmy głównym wykonawcą.

MD: A łącznie? Jakie to mogą być kwoty?

PL: Nie chcę tutaj rzucać kwot. Natomiast dzisiaj już w portfelu zamówień mamy te wspomniane 15 miliardów na miecznikach, mamy kilka miliardów w innych projektach, więc te kwoty będą tylko rosły, jestem o tym przekonany. Już rozmawiamy z przedstawicielami Ministerstwa Obrony Narodowej o kolejnych projektach, nie tylko nowych budowach, ale też modernizacji i remontów naszej floty.

MD: Bardzo dziękuję Panu za rozmowę. Naszym gościem był Paweł Lulewicz, prezes Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni. Bardzo dziękuję.

PL: Dziękuję, Pozdrawiam.