Oprocentowanie 7-dniowych bonów pieniężnych jakie NBP sprzedaje bankom wciąż wynosi zatem 6,75 procent. Oprocentowanie tych właśnie bonów nazywane jest stopą referencyjną NBP.
Tym samym prezes NBP Adam Glapińskich przynajmniej częściowo dotrzymał słowa. Latem przyłapany na wczasach i zaczepiony na molo w Sopocie przez działaczkę Agro Unii, zadeklarował, że inflacja pod koniec roku zejdzie do poziomu jednocyfrowego, a czeka nas jeszcze tylko jedna podwyżka stóp procentowych.
O ile inflacja zmierza w kierunku 20 proc. to po wrześniowej – jedenastej z z rzędu – podwyżce, stopy procentowe na razie nie wzrosły.
Jak wspomnieliśmy główna stopa procentowa pozostała na poziomie 6,75 proc. najwyższym od 2002 roku.