Inflacja w Wielkiej Brytanii wciąż dwucyfrowa. Tempo wzrostu cen spadło do 10.1% wobec oczekiwanych 9.8%.

Jak poinformowało biuro statystyczne, największy wkład w spowolnienie dynamiki wzrostu cen pochodził z paliw oraz mieszkalnictwa i usług dla gospodarstw domowych. Spadek został częściowo zrównoważony przez wzrost cen żywności oraz dostępu do rekreacji i kultury.
Szczególnie niepokoić może wzrost cen żywności, który przekroczył 19% w ujęciu rocznym, co jest największym wzrostem od 45 lat.

Silniejszy spadek, do 8.7% z 11.9% miał miejsce w przypadku inflacji producenckiej. Przypomnijmy, że rekordowy jej poziom zanotowano w czerwcu minionego roku, gdy osiągnęła ponad 17%.
CZYTAJ TEŻ: NIEWIELKIE ZMIANY INDEKSÓW W USA
Dane Urzędu Statystycznego skomentował już odpowiedzialny za finanse kanclerz, Jeremy Hunt, który zapowiedział dalszą walkę z inflacją przy jednoczesnym utrzymaniu wsparcia dla gospodarstw domowych w wysokości 3300 funtów rocznie.
