Według „Financial Times” dwaj rosyjscy oligarchowie Michaił Fridman i Petr Aven chcą sprzedać swoje udziały w Alfa Bank. Oligarchowie łącznie mają 45 procent akcji banku. Kontrolują je za pośrednictwem holdingu z siedzibą w Luksemburgu, który z kolei kontroluje cypryjską spółkę macierzystą banku. Ich pakiet akcji, wyceniany jest na 2.3 mld dolarów.

Zainteresowany kupnem 45 proc. akcji Alfa Banku ma być Andriej Kosogow rosyjski biznesmen, który prowadzi rozległe interesy przez cypryjskie spółki i sam nie jest objęty żadnym pakietem sankcji.

Jak pisze Financial Times Fridman i Aven liczą, że dzięki sprzedaży udziałów uda im się zdjąć sankcje, którymi obaj są objęci niemal od roku.

Pierwszy pakiet sankcji, zaraz po putinowskiej napaści na Ukrainę, na oligarchów nałożyły Stany Zjednoczone i Wielka Brytania.
Ale najmocniejsze w lutym tego roku nałożyła Unia Europejska, która odcięła Alfa Bank od systemu SWIFT.

I to zdaniem publicystów jest prawdziwy powód chęci sprzedaży akcji Alfa Banku.