Szansą dla Europy jest zwiększenie importu paliw z Chin – ocenili analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Już w najbliższą niedzielę 5 lutego UE wprowadzi embargo na rosyjskie paliwa rafinowane.
Ograniczenia mają utrudnić Rosji finansowanie wojny na Ukrainie, przy zachowaniu stabilności dostaw energii na świecie.
Jak przypomnieli analitycy PIE, przed 2022 r. ponad 20 proc. oleju napędowego sprowadzanego do UE pochodziło z Rosji, a w 2022 r. UE sprowadzała z tego kraju ponad 410 tys. baryłek oleju napędowego dziennie.
CZYTAJ TEŻ: W UNII ZABRAKNIE GAZU W 2023?
Z kolei S&P Global Commodities at Sea szacuje, że udział rosyjskiego oleju napędowego w UE, Norwegii i Wielkiej Brytanii mógł sięgać nawet 46 procent.
Wyjaśnili, że duże różnice wynikają z trudności w mierzeniu reeksportu oraz problemów z certyfikacją produktów. W styczniu 2023 r. importowany wolumen z Rosji był, według PIE, najwyższy od wybuchu wojny – „to jednak ostatnie zakupy przed nadchodzącym embargiem”. „W kolejnych miesiącach UE będzie musiała znaleźć alternatywne źródła dostaw dla ok. 300-400 tys. baryłek oleju napędowego” – podkreśla PIE.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 11.99 zł za miesiąc, 99 zł za roczny dostęp przez stronę