MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Przechodzimy do inflacji, proszę Państwa. A dokładniej do inflacji konsumenckiej w Polsce w październiku, która ostatecznie wyniosła 6,6 procent. Mamy również składowe inflacji. Będziemy o nich rozmawiać wspólnie z naszymi gośćmi.
A są nimi: Aleksandra Świątkowska, ekonomistka z Banku Ochrony Środowiska, oraz prof. Eugeniusz Gatnar z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach, były członek Rady Polityki Pieniężnej. Dzień dobry Państwu.
ALEKSANDRA ŚWIĄTKOWSKA, BANK OCHRONY ŚRODOWISKA: Dzień dobry.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: 6,6% to jest poziom inflacji konsumenckiej wskazany przez GUS przed dosłownie kilkudziesięcioma sekundami. Wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych o tyle wzrósł. I teraz pozwolą Państwo, że ja wymienię te najważniejsze działy tak, abyśmy mogli się z nimi zapoznać.
Jeżeli chodzi o wzrost rok do roku: żywność i napoje bezalkoholowe: wzrost o 8%, napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe: 10,1 w górę oczywiście. Odzież i obuwie – wzrost o 4,4. Użytkowanie mieszkania lub domu i nośników energii: 8,3%. Wyposażenie mieszkania i prowadzenie gospodarstwa domowego: 7,5%. Zdrowie: 5,4. Transport: 2,1. Rekreacja i kultura: 7. Transport: tu mamy spadek oczywiście o 7,9. Tak, łączność: 9% wzrostu. Rekreacja i kultura 7,5. Edukacja: ponad 10%. 11% restauracje i hotele.
Czyli w sumie z wszystkich kategorii, które wyszczególnia Główny Urząd Statystyczny mamy oczywiście wzrost. To, co tanieje, to transport, czyli, jak rozumiem, ceny paliw przede wszystkim. Czy ja dobrze czytam, Panie profesorze te tabele? Transport?
EUGENIUSZ GATNAR, UNIWERSYTET EKONOMICZNY W KATOWICACH: No, ma pan rację. Myślę, że tak to się przełożyło. To się przełożyło na koszty transportu. Więc to wiadomo. I to jeszcze będziemy widzieli chyba w inflacji bazowej, której wielkość dopiero w przyszłym tygodniu pewnie NBP poda. Ja myślę, proszę Państwa, że wkład do tego spadku będzie podobny, jak w poprzednim miesiącu. A więc żywność, energia i inflacja bazowa.
Natomiast tu trzeba powiedzieć panie redaktorze, że ciągle jesteśmy pod silnym wpływem bazy statystycznej. Pamiętajmy, że październik ubiegłego roku to był ten, można powiedzieć, szczyt inflacji w ubiegłym roku i to jest tutaj dość ważne. Pan redaktor tego nie podał, ale tam z miesiąca na miesiąc ta inflacja, ceny wzrosły. Więc tak naprawdę ten wskaźnik jest pod silnym wpływem bazy statystycznej. Widzieliśmy, co to może spowodować na przykład w Czechach. W Czechach inflacja wzrosła też z powodu bazy, ponieważ rok wcześniej rząd dopłacił do energii. Więc tu też myślę o tym, żeby poza wskaźnikami rocznymi podawać również te miesięczne.
MD: Oczywiście to jest jak czkawka, która się odbija – te wszystkie programy wsparcia są jak czkawka, która się potem też odbija w kolejnych latach, szczególnie, kiedy odnosimy się w ujęciu rocznym do danych. No i te paliwa będą nam zapewne się też odbijać jak wspomniana czkawka, bo one będą widoczne również w innych kategoriach. Aleksandra Świątkowska – czego spodziewa się Pani patrząc na te wyniki po najbliższych miesiącach?
AŚ: Tak, tu pełna zgoda, że tym głównym czynnikiem, który powodował, bo w październiku inflacja wyniosła 6,6, to był taki miesiąc też skokowego, blisko dwupunktowego spadku tej inflacji. I tak naprawdę to był ostatni miesiąc tak wyraźnego, a może nawet w ogóle spadku inflacji, jeśli chodzi o przynajmniej bieżący rok, czyli jeszcze listopad/grudzień, bo właśnie od listopada te bazy odniesienia tak wysokie, szczególnie właśnie dla nośników energii, dla żywności, one będą stopniowo wygasać.
Mieliśmy już w listopadzie zeszłego roku lekkie spadki cen opału, które jeszcze do października przed rokiem bardzo silnie rosły. I teraz taka, nazwijmy to bardziej normalna sytuacja, czy to na rynku właśnie żywności, czy na rynku energii spowoduje, że większy udział w tym wskaźniku inflacji właśnie będzie miała ta inflacja bazowa, która według naszych szacunków – ona w październiku już wyraźnie przekroczy inflację CPI, bo ukształtuje się w okolicach 8%. Czyli właśnie wygaszanie tych efektów bazy spowoduje, że do końca roku inflacja pewnie gdzieś w tych okolicach 6,5 z małym plusikiem się utrzyma.
Oczywiście poza efektami bazy, październik – to jest też, bo tu była ta dyskusja o transporcie i cenach paliw. Tutaj też mieliśmy do czynienia we wrześniu i październiku z takim okresowym, silnym spadkiem cen paliw na stacjach Orlen. I to też jakby w tym październiku dołożyło. To jest bardziej bieżące efekty i też w listopadzie w tym bieżącym ujęciu, czyli miesiąc do miesiąca te ceny paliw wzrosną i też ta deflacja w kategorii cen paliw, ona będzie ograniczona już w ostatnich miesiącach roku.
MD: Niezależnie od tego, jak nazwiemy inflację, czy ona będzie skokowa, krocząca, pełzająca, to na pewno jest obciążająca dla polskiej gospodarki. I pytanie, czy nie będzie kotwicząca w 2024 w okolicach tych 6%. Projekcja inflacji Narodowego Banku Polskiego dała nam nieco gorsze perspektywy na kolejne kwartały, szczególnie pod koniec horyzontu inflacji. Zagraża nam zakotwiczenie w okolicach 6%, 5-6%, Panie profesorze?
EG: No, tego się obawiam właśnie. I z tego punktu widzenia te obniżki, które widzieliśmy, ten 1% w sumie spadek stóp, moim zdaniem był niepotrzebny.` I on rzeczywiście wydłuży horyzont dojścia do celu w przyszłości. Przecież ta lipcowa projekcja mówiła o tym, że będziemy blisko celu właśnie w 2024, teraz 2025, ale tylko górna granica odchyleń. Więc myślę, że do 2026, a może dalej jeszcze poczekamy na dojście do celu. Przypominam: cel – to jest 2,5%. Więc to nam zajmie dużo więcej czasu.
Dlatego mówię: dobrze, że rada już nic nie robi, nie obniża. Teraz trzeba poczekać na efekty, no i na to, co też przyniesie nam otoczenie. Ja bym jeszcze chciał zwrócić uwagę na ceny usług. Jeśli pan redaktor tam zauważył, to tak naprawdę w Polsce i w Europie ta uporczywość inflacji i to zakotwiczenie inflacji powyżej celu, ono też jest wynikiem tego, co dzieje się z usługami.
MD: Do usług jeszcze wróćmy. One mogą być takim kamieniem obciążającym poziom inflacji w Europie? Panie profesorze:
EG: Tak myślę, panie redaktorze. Widziałem dane ze strefy euro. Tam usługi również są tym czynnikiem, który utrudni tę dezinflację, taką szybką. Myślę, że w Polsce tak samo widzieliśmy, co prawda w tym odczycie, jak teraz patrzę, to tam jest wzrost cen usług o 9,3, a towarów o 5,7. Więc widać wyraźnie, że usługi drożeją i można powiedzieć, moim zdaniem będą dla szczególnie Polaków, dla konsumentów czymś właśnie zakotwiczającym tę inflację na wyższym poziomie.
MD: Pytanie, czy jesteśmy w stanie odmówić zaakceptowania tych cen tak, towarów i usług. Czy oczekiwania inflacyjne zmieniają się istotnie w ostatnich odczytach? Szczególnie oczekiwania, czyli te dotyczące cen przyszłych. Pani Aleksandro:
AŚ: Oczekiwania inflacyjne akurat w Polsce one zawsze były dość adaptacyjne i bardzo mocno podążały jednak za tym bieżącym wskaźnikiem inflacji i na przestrzeni ostatnich miesięcy, przy tak gwałtownym spadku inflacji – one też jakby solidnie obniżyły się.
W większym stopniu wydaje się, że ten problem faktycznie dość powszechny nawet globalnie, bo on też chyba w Stanach Zjednoczonych też jest bardzo wyraźny, jeśli chodzi o ceny usług. Tutaj mamy do czynienia z tym takim efektem trochę cały czas postpandemicznym, czyli tak nasyciliśmy się dobrami i towarami w pandemii, że po jej zakończeniu, kiedy nie mogliśmy w pandemii konsumować usług, no tutaj popyt na usługi gwałtownie wzrósł po tym okresie. No i oczywiście rynek pracy i płace – to tu też, jeśli chodzi o obszar usługowy, to jest ten obszar, który jeszcze w 2022 roku notował naprawdę bardzo wysokie wzrosty kosztów pracy. Więc faktycznie te efekty powodują, że ten proces schodzenia inflacji, będzie bardzo stopniowy.
MD: Dziękuję Państwu bardzo za komentarz do dzisiejszych danych Głównego Urzędu Statystycznego. O stopach procentowych i o inflacji, przypomnę będziemy rozmawiali również jutro z profesorem Cezarym Kochalskim z RPP. Naszymi gośćmi dziś byli: Aleksandra Świątkowska, ekonomistka Banku Ochrony Środowiska oraz prof. Eugeniusz Gatnar z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach, były członek Rady Polityki Pieniężnej. Bardzo Państwu dziękuję za rozmowę.
Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Kup dostęp online do telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV