MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Na jakim etapie prac był dokument o REIT-ach i FIN-ach kiedy odchodziła Pani z resortu?
ANNA KORNECKA, B, WICEMINISTER ROZWOJU, TECHNOLOGII I PRACY: To w zasadzie był początkowy zakres prac dlatego, że zespół ekspertów zarówno z różnych instytucji takich, jak: Giełda Papierów Wartościowych, takie jak Urząd Komisji Nadzoru Finansowego, jak Narodowy Bank Polski, jak Bank Gospodarstwa Krajowego, czy Polski Fundusz Rozwoju, to byli przedstawiciele takich instytucji. Wraz z ekspertami z rynku, którzy zostali powołani po to, by pracować nad nową ustawą o REIT-ach, ponieważ mieliśmy pierwotną treść takich przepisów w 2018 roku. Natomiast niestety ani ta ustawa, ani ta regulacja nie została wdrożona. A poza tym straciła na swej aktualności. Więc tutaj trzeba było podjąć na nowo prace, oczywiście bazując na wiedzy zdobytej i pozyskanej również w okresie tworzenia tej poprzedniej ustawy. Ale to był taki początkowy zakres prac nad ustawą. Z tym, że ten kalendarz był bardzo ambitny i miał zakładać bardzo dynamiczne prace nad ustawą, które miały zakończyć się w czwartym kwartale tego roku.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: Dlaczego popierała Pani ten projekt REIT-ów? Dlaczego uważała Pani, że on jest istotny?
AK: To też nie jest tak, żebym ja miała jakiś osobisty stosunek do ustawy o REIT-ach. Ustawa została mi powierzona jako zadanie przez pana premiera Mateusza Morawieckiego jako osobie, która jest w stanie udźwignąć ten trudny projekt i tak bardzo złożoną problematykę i też skoordynować pracę tak ogromnego zespołu, bo mówimy o ponad 50 ekspertach zgromadzonych w tym zespole. Natomiast sama inicjatywa wyszła ze strony BGK-u i PFR-u i to one sygnalizowały panu premierowi. Te instytucje sygnalizowały panu premierowi taką konieczność i potrzebę. A ja po prostu jako gospodarz tego zagadnienia związanego z rynkiem nieruchomości podjęłam się tego zadania, ale na wyraźną prośbę pana premiera Mateusza Morawieckiego.
CZYTAJ TEŻ: SEMENIUK: JESTEM PRZECIWNA USTAWIE O REIT-ACH (ROZMOWA)
MD: Czy może Pani przypomnieć, czy pamięta Pani może dlaczego zdaniem Banku Gospodarstwa Krajowego i Polskiego Funduszu Rozwoju należało uregulować te kwestie, należało wprowadzić REIT-y w Polsce? Bo rozumiem, że o to chodziło. Jakie oni podawali argumenty?
AK: Chodziło o zwiększenie udziału polskiego kapitału na rynku nieruchomości, głównie komercyjnych w naszym kraju. Ten odsetek jest rażąco niski, dużo niższy niż we wszystkich krajach Europy, zarówno środkowej jak i Europy Zachodniej. Bo trzeba powiedzieć, że te same problemy mieli m.in. Czesi około 10 lat temu. I w 2013 roku zdecydowali się na uregulowanie prawne właśnie kwestii REIT-ów i od tego momentu znacznie zwiększyli udział kapitału czeskiego w nieruchomościach, też nieruchomościach komercyjnych na terenie swojego kraju. To było- dzisiaj dla Polski ten odsetek wynosi 4 proc.- jest rażąco niski, gdzie w większości krajów europejskich kształtuje się na poziomie 20, 40 a nawet 60 proc. w niektórych krajach. I Czesi właśnie taki skok zaliczyli. Z takiego poziomu, który my mamy w tym momencie mają co roku około dwudziestu, dwidziestukilkuprocent narodowego, czeskiego kapitału inwestowanego w nieruchomości. A w rekordowym 2018 roku ten odsetek wyniósł 62 proc. To jest to, czego oczekujemy od ustawy o. REIT-ach. Dzisiaj na naszym rynku fundusze inwestycyjne istnieją. Skupują zarówno nieruchomości komercyjne, jak nieruchomości mieszkaniowe. Z tym, że jest to wyłącznie zagraniczny, niemal wyłącznie zagraniczny kapitał. Chcemy aby właśnie polski kapitał- polscy inwestorzy właśnie w realiach boomu mieszkaniowego mogli inwestować. Bo REIT-y to instrument do inwestowania. Tu nie ma żadnej kolizji pomiędzy tym, jakie nieruchomości kupujemy na własne potrzeby mieszkaniowe. Nie mówimy w ogóle o zamieszkaniu. Każdy z nas marzy o swoim własnym M. I to w tym zakresie rząd wiele robi aby ułatwiać nabywanie mieszkań. Mówimy o instrumentach inwestycyjnych- czyli mieszkamy w jednym mieszkaniu a kupujemy nieruchomości, bądź inwestujemy w nieruchomości jako lokatę kapitału.
MD: Proszę powiedzieć teraz już jest Pani poza rządem, więc pozwolę sobie zapytać wprost: czy ten projekt miał zwolenników w rządzie i w administracji centralnej?
AK: On miał samych zwolenników. Jedynymi podmiotami i też mogę to powiedzieć właśnie teraz z tego punktu widzenia, w którym dzisiaj się znajduję- czyli jestem poza rządem: jedynymi, może nie przeciwnikami ale jedynymi podmiotami, które tutaj widziały zagrożenie to oczywiście było Ministerstwo Finansów i Narodowy Bank Polski. Z całkiem zrozumiałych przyczyn. Obie te instytucje obawiały się odpływu kapitału m.in. z lokat bankowych. Lokaty bankowe są dzisiaj w zasadzie najniżej oprocentowane w historii, nie dają należnego zwrotu z tej inwestycji. I w związku z tym Polacy masowo szukają innych instrumentów do finansowania. Niestety na naszym ubogim dosyć rynku instrumentów do inwestowania skoncentrowano się na zakupie nieruchomości. W większości lewarowanych kredytem hipotecznym. Jest to zjawisko, którego chcielibyśmy jednak uniknąć. Bo oczywiście nikt nie powstrzyma osób, które mają znaczny kapitał przed kupowaniem kolejnych mieszkań. Ale mieszkanie na kredyt, czy kredyt 30to, 35-letni nie jest do końca tym instrumentem inwestycyjnym, który chcielibyśmy… Dokładnie ta sytuacja życiowa może się zmienić i w sytuacji, kiedy kredyty są rekordowo tanie może się okazać, że jeżeli one zaczną drożeć- w związku np. z podniesieniem stóp procentowych, mogą się okazać bardzo dużym obciążeniem. Jeszcze jedną rzecz warto tutaj powiedzieć: że REIT-y są atrakcyjnym instrumentem do inwestowania dla polskiego drobnego kapitału. Dla tych inwestorów, którzy dzisiaj nie mają po kilkaset tysięcy złotych na koncie, tylko kilkadziesiąt i chcieliby zainwestować te pieniądze lepiej, niż trzymając je na lokacie bankowej, albo inwestując w jakieś piramidy finansowe…
MD: Kupując obligacje np. Czy na giełdzie to się będzie kupowało? Czyli jak to będzie wyglądało, jeżeli będzie wdrożone?
AK: REIT-Y to są albo spółki, spółki publiczne, czyli notowane na giełdzie. Albo fundusze inwestycyjne, w związku z czym ta procedura jest transparentna, podlega nadzorowi. W przypadku spółek publicznych nadzorowi GPW, w przypadku funduszy inwestycyjnych- nadzorowi Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego. Także to są bezpieczne instrumenty do inwestowania polskiego kapitału w odróżnieniu od różnych piramid finansowych, z którymi niestety na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat mieliśmy do czynienia bardzo często, co łączy się z utratą swoich oszczędności życia.
MD: Na koniec zupełnie, proszę o krótką odpowiedź, jeżeli to jest możliwe: czy wierzy Pani w wejście w życie ustawy o REIT-ach?
AK: W tym momencie ten projekt jest bardzo zagrożony. Ale uważam, że jest to jeden z priorytetów, powinien być jeden z priorytetów rządu dla rozwiązania problemów na rynku nieruchomości w Polsce.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV