NATALIA GORZELNIK, BIZNES24: O tym, jak bardzo potrzebna jest pomoc dla przemysłu hutniczego, porozmawiam teraz z moim i Państwa gościem, którym jest Henryk Kaliś, prezes Izby Energetyki Przemysłowej i Odbiorców Energii, prezes Zarządu Forum Odbiorców Energii Elektrycznej i Gazu i doradca zarządu w Zakładach Górniczo-Hutniczych Bolesław w Bukowinie. Dzień dobry.
HENRYK KALIŚ, PREZES IZBY ENERGETYKI PRZEMYSŁOWEJ I ODBIORCÓW ENERGII: Dzień dobry, witam Państwa. W Bukownie.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
NG: Bukownie. Przepraszam najmocniej. Czy związkowcy z huty w Dąbrowie Górniczej obawiają się słusznie? Czy to wygaszenie może być trwałe?
HK: Trudno za nich mówić. Natomiast ja chciałem podkreślić, że wygaszenie pieca w hucie i ograniczenie produkcji w hucie będzie oddziaływać na cały energochłonny polski sektor, szczególnie hutniczy. Te ciągi wartości są wzajemnie powiązane i z tego, co ja wiem bardzo, bardzo wysokie ceny paliw powodują, że ta produkcja już przez dłuższy czas nie jest rentowna. Więc pewnie te obawy są uzasadnione i pewnie trzeba zrobić wszystko co można, żeby ten proces jeszcze póki się da, powstrzymać.
NG: Panie prezesie, a czy więcej zakładów przemysłowych może być w podobnej sytuacji? To znaczy czy należy się spodziewać, że teraz lawinowo, jeżeli dojdzie do tej sytuacji w Dąbrowie Górniczej, zaczną gasnąć piece w hutach w Polsce?
HK: Może nie tylko w Polsce, ale również w Europie. Ja przypomnę, że pierwsze huty, jakie stanęły to są huty aluminium, norweskiej firmy Norsk Hydro ASA, która, zatrzymała 10 instalacji, następnie wstrzymała produkcję Huta Budel firmy Nyrstar. Problemy pojawiają się w sektorze chemicznym więc to, o czym do tej pory żeśmy tylko opowiadali, zaczyna się fizycznie dziać. Powtarzam jeszcze raz: tutaj te ciągi wzajemnych wartości, współpraca poszczególnych sektorów powoduje, że wyłączenie jednego z nich będzie powodować również problemy dla pozostałych.
NG: Jakich konsekwencji gospodarczych się spodziewać? Długofalowo, ale też krótkofalowo? No bo domyślam się, że proces wygaszenia takiego pieca to nie jest ani krótkie, ani tanie.
HK: Na ten temat już pojawiło się sporo publikacji. Oczywiście są takie instalacje, które można stosunkowo szybko uruchomić. I do takich z tego, co ja wiem należą instalacje Grupy Azoty i PKN Orlen, w których produkowane były nawozy sztuczne. Natomiast do instalacji hutniczych często powrotów może już nie być. Te powroty są przede wszystkim bardzo, bardzo kosztowne. A proszę też zwrócić uwagę na fakt, że w tej chwili one powodują zatrudnienie bardzo wysokiej klasy specjalistów. Jeśli ci specjaliści zostaną zwolnieni, stracą zaufanie do swoich firm, zaczną szukać zajęcia gdzie indziej; nawet jeśli pojawią się warunki do tego, żeby do tej produkcji wracać, to po pierwsze: trzeba będzie ponieść olbrzymie koszty, żeby te instalacje uruchomić, po drugie – to może być niemożliwe już ze względów personalnych.
NG: Rząd zapowiada, że przygotowuje wsparcie finansowe dla firm energochłonnych, które również ma objąć sektor hutniczy. Czy taki zastrzyk pieniężny jest wystarczający? Czy Państwo jako branża oczekiwalibyście jeszcze jakichś działań?
HK: Tutaj działania podzielił bym na dwie perspektywy: tegoroczną i przyszłoroczną. To, o czym państwo mówili przed chwilą, to dotyczyło przyszłego roku. Mam tu na myśli rozwiązania, które planuje wprowadzić Komisja Europejska. I dopiero w przyszłym roku one zadziałają. Natomiast już w tej chwili działają te wysokie ceny, które powodują, że firmy generują straty i mają problemy z płynnością. Więc jeśli ta pomoc będzie właściwie zaadresowana, ja tutaj porównuję poziom tych sum, o których mówił pan minister Buda (Waldemar Buda, minister rozwoju i technologii, przyp. trans.) Z tym, co zaproponowali Niemcy – i to jest bardzo istotne, żeby mając mniej środków, mądrzej je wydawać. Wiemy, że Niemcy tych milionów euro chcą wpompować do gospodarki – na poziomie około 100 milionów. My takich środków nie mamy, tym bardziej powinniśmy to robić w sposób przemyślany. A co to znaczy? Po prostu ratować firmy, które już dzisiaj mają problemy, czyli te, które wygenerowały straty.
NG: Unijni ministrowie energii debatowali dziś nad regulacjami, które mają uspokoić sytuację na rynku energii. I to, co jest już na ten moment, bo nad tymi rozwiązaniami cały czas trwają prace, ale co wiadomo już teraz, to będzie wprowadzone wielkie oszczędzanie energii. Pytanie, jak te ograniczenia zużycia proponowane przez Komisję mogą wpłynąć na firmy przemysłowe. Czy to w ogóle będzie możliwe?
HK: Jeśli firmy przemysłowe będą chciały, to będą mogły te oszczędności wprowadzić bez problemu. Jedynym ograniczeniem są tutaj kontrakty i potrzeba wywiązywania się z tych kontraktów. Ja przypomnę, że duże firmy przemysłowe mają systemy zarządzania energią, mają zespoły, które są do tego przeznaczone i tu szczególnie: bo te oszczędności mają być dwupoziomowe. Redukcja wolumenowa o 10% – i tu może być problem, bo jeśli firma ma kontrakty to musi się z nich wywiązywać więc jakiś sposób trzeba będzie znaleźć. Ale przede wszystkim chodzi tu również o te 5 procent, które dotyczy redukcji zużycia w szczycie. I tutaj modulowanie wielkości produkcji w takim zakresie w dużych firmach nie stanowi żadnego problemu.
NG: A czy systemy zarządzanie energią, o których Pan prezes wspomniał, będą skuteczne również w przypadku ewentualnych braków w dostawach prądu? Jakichś przerw?
HK: No, niestety. Poziom zapotrzebowania na energię dużych firm jest taki, że tutaj nie ma możliwości ani zrobienia rezerw, ani zabezpieczenia się w jakikolwiek inny sposób. Jeśli będą ograniczenia – będą ograniczenia w produkcji. Mieliśmy już tego przykład w roku 2015. Mamy na tę okoliczność przewidziane rozporządzenie Rady Ministrów. Wszyscy żeśmy to przećwiczyli i nie chcielibyśmy do tego wracać. Ale jeśli do tego dojdzie, to tutaj alternatywy nie ma. Trzeba będzie ograniczać produkcję. Ważne jest, żeby utrzymać ten poziom zasilania, żeby zabezpieczyć urządzenia i zapewnić bezpieczeństwo załodze.
NG: Miejmy nadzieję, że do tego najczarniejszego scenariusza nie dojdzie. Na razie dziękuję pięknie za rozmowę. Moim i Państwa gościem był Henryk Kaliś, prezes Izby Energetyki Przemysłowej i Odbiorców Energii. Dziękuję bardzo.
HK: Dziękuję pani, kłaniam się.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV