Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

RAPORT MANPOWER GROUP: BEZROBOCIE: 5,5% (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Jak podał Główny Urząd Statystyczny liczba nowych bezrobotnych spadła miesiąc do miesiąca do 107900 osób w lutym – to są nowo zarejestrowani bezrobotni. Rok temu było to 92900. Stopa bezrobocia rejestrowanego w lutym 2023 r. wyniosła 5,5%, czyli dokładnie tyle, ile przewidywano. I dokładnie tyle, ile w styczniu.

Z nami jest Piotr z Skierkowski, dyrektor ds. strategicznych klientów w ManpowerGroup. Dzień dobry.

PIOTR SKIERKOWSKI, MANPOWER GROUP: Dzień dobry panie redaktorze. Dzień dobry Państwu.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


MD: Panie Piotrze, ten poziom 5,5% raczej nas nie zaskakuje, ale jego publikacja jest świetną okazją do tego aby porozmawiać o w ogóle rynku pracy i zatrudnienia. W Polsce ten poziom jest stabilny. Co wpływa w tym momencie na ustabilizowanie się na rynku pracy? Stabilny poziom zatrudnienia i stabilny na swój sposób poziom osób bezrobotnych w naszym kraju?

PS: Myślę, że po chwilowym pesymizmie i ostrożności, w którą wchodziliśmy z początkiem 2023 roku dochodzimy do momentu stabilizacji. Koniunktura na rynku zaczyna się poprawiać. Rozpoczynają się też prace sezonowe, które bronią niskiego poziomu bezrobocia. I myślę, że ta sytuacja będzie się utrzymywała nawet z lekką tendencją do poprawy. Barometr perspektyw Zatrudnienienia ManpowerGroup, który publikowaliśmy i publikujemy co kwartał, na kwartał pierwszy przewidywał ujemną prognozę i to widać w stopie bezrobocia w styczniu, która wzrosła w stosunku do grudnia. Natomiast prognozy na kwartał drugi są już pozytywne, więc to wskazuje na to, że w najbliższych okresach powinniśmy mieć stabilizację, a nawet minimalny spadek. Więc rynek pracownika nadal trwa.

MD: Ja przypominam Państwu i to pokazuje też nasz wykres, że jeszcze w lutym i marcu ubiegłego roku poziom bezrobocia rejestrowanego wynosił 5,9%. Następnie przyszła fala spadków, no i teraz 5,5% – to jest poziom, który się utrzymuje w styczniu jak i w lutym. W liczbach bezwzględnych liczba osób zarejestrowanych jako bezrobotne w końcu lutego wyniosła 864800 osób. Jak długo może potrwać to wyczekiwanie? Zastanawiam się na ile cierpliwości mają pracodawcy zatrudniający swoich pracowników, którzy często tak utrzymują ich, nie przeprowadzają zwolnień bo wierzą, że poprawa koniunktury nastąpi już wkrótce. Długo mogą wytrzymać?

PS: Myślę, że będą wytrzymywać długo z tego względu, że pozyskanie pracowników z rynku będzie droższe. Dużo bardziej optymalne kosztowo jest utrzymanie pracowników. Są to pracownicy wyszkoleni, znający organizację, organizacja wie, na co może od tych pracowników liczyć, więc dużo lepszym rozwiązaniem jest utrzymanie pracowników. A koniunktura musi się poprawić. Znowu wyniki barometru globalne pokazują prognozy zatrudnienia i na pierwszy i na drugi kwartał ponad +20%. Więc przy nadal różnicy w koszcie pracy Polski w stosunku do innych rynków jesteśmy rynkiem bardzo atrakcyjnym też dla inwestorów.

Dlatego zakładam, że będą pojawiały się nowe miejsca pracy, co tę konkurencję o kandydata jeszcze zwiększy i tym samym nakłoni pracodawców do utrzymywania pracowników i powstrzymywania się od zwolnień. Oczywiście kwestia kosztowa też gra dużą rolę i tutaj wzrost wynagrodzeń jest pod ścisłą kontrolą pracodawców pod kątem kosztów. Natomiast nadal inwestycja w kapitał ludzki jest chyba jedną z najlepszych.

MD: A jednocześnie jest to kapitał coraz droższy. Tak trzeba powiedzieć. Rośnie płaca minimalna, rosną też oczekiwania związane z rosnącą również inflacją. To będzie podstawowy problem przy zatrudnianiu nowych osób? Jak zmieniają się też oczekiwania płacowe? Proszę powiedzieć, czy to utrzymywanie pracowników oznacza, że pracodawcy boją się ich zwalniać, aby potem nie musieć zatrudniać z jeszcze wyższymi pensjami niż ci, których wcześniej zwolnili?

RAPORT MANPOWER GROUP: BEZROBOCIE: 5,5% (ROZMOWA)
źródło: BIZNES24

PS: Dokładnie tak. I ja myślę, że mechanizmy rynkowe same też tę sytuację wypośrodkowują. Widać fantastycznie na branży IT w tym momencie, gdzie po dosyć dużych zwolnieniach i korektach, tak naprawdę po pandemii, gdzie firmy technologiczne gigantycznie zwiększały zatrudnienie, teraz przyszła pora na dostosowanie zasobów IT do realiów obecnego rynku, wynagrodzenia bardzo rosły w branży IT. Teraz to wyhamowuje.

Nadal nie mówimy o spadku realnych wynagrodzeń, natomiast dynamika wzrostu jest dużo mniejsza i pojawiają się pierwsi aktywni kandydaci i specjaliści IT na rynku, czego nie doświadczyliśmy przez ostatnich kilka lat. Więc w innych zawodach myślę, że będzie działał podobny mechanizm do momentu, jeśli będzie duże zapotrzebowanie i te wynagrodzenia będą na w miarę rozsądnym poziomie i będą atrakcyjne w porównaniu do innych rynków – do tego momentu polski rynek pracy nie powinien się obawiać jakiegoś większego spowolnienia.

MD: A przypomnijmy Państwu już teraz, że statystycznie wzrost wynagrodzeń w lutym sięgnął ponad 13%. Przy wysokiej inflacji – ponad 18% w tym samym miesiącu oznacza to realny spadek poziomu wynagrodzeń. Aczkolwiek wynagrodzenia badane przez GUS i publikowane z comiesięczną częstotliwością jednak nacechowane są dużym odklejeniem od rzeczywistości, przynajmniej tej większości osób, które pracują na polskim rynku pracy. Które branże w tym roku Pana zdaniem mają największe szanse na zatrudnienie, a po drugie na największy wzrost płac?

PS: Z wyników naszego ostatniego Barometru Perspektyw Zatrudnienia wynika, że na drugi kwartał największe zapotrzebowanie i plany zatrudnieniowe mają firmy z sektora energetycznego, telekomunikacyjnego oraz logistyki i transportu szeroko pojętego. Tak, mieliśmy sporą korektę w e-commersie. Znowu efekt postpandemiczny. Coraz więcej osób wróciło do tradycyjnych metod zakupu. Mamy pełne galerie handlowe znowu ludzi, ale logistyka jako całość znowu się budzi. Transport międzynarodowy, całopojazdowy, fracht morski i lotniczy, myślę, że tutaj trzeba uzupełnić kadry.

Natomiast co ciekawe i warte podkreślenia, tam też jest miejsce dla specjalistów IT. Pamiętajmy, że mówimy o sektorze IT, który koryguje zatrudnienie postpandemicznie, ale de facto jest tak szeroka digitalizacja we wszystkich przedsiębiorstwach, że nawet przedsiębiorstwa z branży energetycznej, telekomunikacyjnej czy logistyki specjalistów IT też potrzebują. Więc te trzy branże są wiodące, jeśli chodzi o prognozy zatrudnienia przynajmniej na kwartał drugi.

MD: Bardzo dziękuję. Piotr Skierkowski, dyrektor ds. strategicznych klientów w ManpowerGroup był naszym gościem. Dziękuję pięknie.

PS: Dziękuję Państwu.

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

RAPORT MANPOWER GROUP: BEZROBOCIE: 5,5% (ROZMOWA)

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV