NATALIA GORZELNIK, BIZNES24: Z nami jest Paweł Olechnowicz, członek Rady Głównej BCC, były prezes Lotosu. Dzień dobry.
PAWEŁ OLECHNOWICZ, BUSINESS CENTRE CLUB: Dzień dobry.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
NG: No, to zacznijmy może od tego, dlaczego Daniel Obajtek dziś oddał się do dyspozycji rady. Czy może być tak, jak sugerują media, że chodzi o tę solidną odprawę?
PO: Nie bardzo mi się chce wierzyć, że to jest jakaś taka decyzja spontaniczna, a nie podyktowana jakimiś aspektami korzyści. I absolutnie jestem za tym, że poddanie się do dyspozycji rady nadzorczej dzisiaj, tej rady nadzorczej, która jeszcze funkcjonuje, (a rada zdecydowała o odwołaniu) to ta rada będzie decydować o tym, jak będzie i na jakiej podstawie zostanie rozliczony Daniel Obajtek.
Nie ulega żadnej wątpliwości, że to jest jeden z aspektów korzyści i one się okażą wkrótce pewnie, jakie one są a więc odprawy… Inaczej mogło by być po odwołaniu Daniela Obajtka przez radę nadzorczą, która zastąpi obecną radę nadzorczą.
NG: Koniec ery Daniela Obajtka to dobry czas na podsumowanie. Zacznijmy może od tego, co prezes Obajtek dla koncernu zrobił dobrze, bo przecież i korzystnych decyzji biznesowych nie brakowało. Chociażby koncesje na złoża w Norwegii, dywersyfikacja dostaw ropy, rozwój segmentu rafinerii, zielonej energii, nowe stacje paliw w Polsce i za granicą. Co Pana zdaniem udało się Danielowi Obajtkowi najbardziej?
PO: Najbardziej mu się udało popsuć polską gospodarkę, podzielić ludzi w biznesie energetycznym, zlikwidować, wymazać z mapy Polski jedną z najlepszych firm polskiej gospodarki – Grupę Lotos. A po połączeniu firm, z których tworzył czempiona, a więc i Energa, i PGNiG i część Lotosu, obniżył zdecydowanie realną wartość wszystkich razem koncernów. Więc spowodował straty dla polskiej gospodarki. Ja mówię o tym mariażu oczywiście, którego głównym (…) był Daniel Obajtek.
NG: To ja pozwolę sobie wtrącić głos ze strony obrońców tej decyzji, chociażby pana prezesa Kaczyńskiego, który ostatnio przekonywał, że sprzedaż tych 30% udziałów w rafinerii Lotosu Saudi Aramco była konieczna i bardzo korzystna. Co więcej: nie była to polska decyzja, ale wymaganie Komisji Europejskiej.
PO: Absolutne bzdury. Bo Unia Europejska – Komisja Unii Europejskiej nie decyduje o rodzaju transakcji w danych państwach, tylko określa warunki rynkowe transakcji, a chodzi o konkurencyjność rynku. I są konkretne parametry, które ta Komisja Unii Europejskiej mierzy i akceptuje.
Tutaj przejęcie Lotosu przez Orlen wymagało określonych zmian w zakresie rynku detalicznego i hurtowego, tak ażeby ta konkurencyjność z punktu widzenia Unii Europejskiej była zachowana. To na to przestały władze Orlenu i rząd polski. I mimo, że te kierunki podziału i potem partnerzy do tego dealu nie bardzo pasowali do przeprowadzenia tej transakcji, (już nie mówiąc o kosztach tej transakcji) to jednak rząd Polski i zarząd Orlenu, rada nadzorcza zdecydowały, że tak trzeba zrobić. I to spowodowało rzeczywiście wymazanie z mapy Polski nazwy firmy Lotos. I jakie ma to znaczenie? Właściwie o to chodziło.
NG: Mamy też odpowiedź Orlenu, że cały ten proces został pozytywnie oceniony przez renomowane firmy doradcze, zaakceptowany przez komisję. Orlen tłumaczy, że ma podparcie w konkretnych analizach dotyczących tej transakcji. Myśli Pan zatem, że faktycznie poza ogromnym medialnym szumem, którego jesteśmy świadkami teraz, pójdzie za tym coś więcej? Jakieś konsekwencje?
PO: Zależy kto dokonuje takich ocen i na czyje zapotrzebowanie. Ja cały czas w moim życiu biznesowym kierowałem się ścieżką związaną z jakimś profesjonalnym przygotowaniem różnego rodzaju analiz, a te przygotowywane są przez fachowców, którzy coś osiągnęli, coś zrobili i potrafią poruszać się w układzie rynku, rynku krajowego, rynków międzynarodowych. Nie trafia do mnie przekonanie, które mówi Obajtek dzisiaj, że Lotos nie poradziłby sobie sam i ta transakcja była konieczna z punktu widzenia Orlenu. No nie (…).
NG: Panie prezesie, czy da się coś jeszcze z Lotosu uratować? Czy tę transakcję można odwrócić?
PO: Ja bym tak do tego tematu się nie zabierał. Na pewno trzeba przeanalizować jak zostały zawarte umowy, jakie zostały dokonane zmiany, również fizyczne, organizacyjne, w relacjach biznesowych i które pasują do biznesu, które nie pasują, ale mówiąc o umowach to fundamentalne jest to, żeby ocenić, że te umowy zostały zawarte bez naruszenia prawa polskiego, prawa międzynarodowego, unijnego.
I to już muszą odpowiednie służby do tego się zabrać. Natomiast dla menadżerów – robota niesamowita, biznesowa, bo myślę, że w zakresie transformacji w zakresie tworzenia tego czempiona, a więc połączeń firmy przez PGNiG, Energi i Orlenu, i części Lotosu – oczywiście krótki czas, ale na pewno wiele nie zostało zrobione. Trzeba dokonać odpowiedniej analizy. Na pewno trzeba przeanalizować co nie jest dobre.
Prasa nie jest elementem biznesowym dla tego typu działalności firmy, więc na pewno pewne rzeczy trzeba tak, jak Polska Press z tej działalności wyeliminować. A czy część Lotosu będzie inaczej funkcjonowała? Myślę, że na pewno trzeba dokonać głębokiej analizy, bo na przykład PGNiG sam w sobie był już firmą na rynku polskim, właściwie monopolistyczną.
W tej chwili w Orlenie, który stał się monopolistą na rynku paliwowym, jest również gaz i też to jest totalny monopol. Więc z punktu widzenia polskiego rynku i jego przejrzystości i konkurencyjności trzeba dokonać na pewno istotnych zmian, ale do tego muszą się zabrać fachowcy i dokonać odpowiedniej biznesowej analizy i potem wziąć się do roboty.
NG: A gdyby był Pan prezes szefem rady nadzorczej Orlenu, komu powierzyłby Pan kierowanie tą spółką?
PO: No gdybym… Ciekawe pytanie. Ale kierowanie spółką na pewno osobie, która na takie stanowisko zasługuje, więc z ogromnym doświadczeniem wieloletnim, międzynarodowym
NG: A tak konkretnie z giełdy nazwisk? Z tego, co się mówi w kuluarach o potencjalnych możliwych nazwiskach?
PO: No, powiedzmy nie chcę się na ten temat wypowiadać, aczkolwiek mam nazwiska z giełdy, powiedzmy tej medialnej i jakbym wiedział to… No, to jest firma na miarę mocniejszego managera.
NG: Paweł Olechnowicz, członek Rady Głównej BCC, były prezes Lotosu był moim gościem. Dziękuję bardzo za spotkanie i za rozmowę.
PO: Dziękuję.
Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Kup dostęp online do telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV