Przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft zaczyna przypominać niekończącą się opowieść. Kiedy wydaje się, że wszystko jest na ostatniej prostej, pojawiają się schody. Europejskie organy antymonopolowe i regulacyjne ponownie interesują się Microsoftem w kontekście przejęcia studia gier. Co ciekawe w maju ten sam organ wydał zgodę na przejęcie Activision Blizzard.
Wszystko zmieniło się po tym, jak Microsoft postanowił porozumieć się z brytyjskim organem monopolowym, który wcześniej blokował całą transakcję. Gigant z Redmond zaproponował sprzedaż praw do przesyłania gier w chmurze firmie Ubisoft Entertainment.
W połowie października Brytyjczycy mieli wydać ostateczną decyzję w sprawie przejęcia Activision Blizzard. Ale rynki spodziewają się, że będzie ona pozytywna dla Microsoft.
Teraz w całą historię postanowiła wmieszać się Komisja Europejska, która sprawdza czy propozycja złożona przez amerykańską spółkę w Wielkiej Brytanii nie zagraża innym podmiotom.
Jak informuje Reuters komisja nie wszczęła żadnego formalnego dochodzenia, ale wysyła maile do firm z prośbą o opinię czy transakcja nie zaszkodzi konkurencji na rynku wspólnotowym.
