Chodzi o sytuację, w której ktoś pożyczył pieniądze od Providenta np. na miesiąc – ale zwrócił je wcześniej, np. po dwóch tygodniach., W takiej sytuacji każdy bank, czy firma pożyczkowa powinna oddać klientowi połowę prowizji, czy jakiejkolwiek innej opłaty od której uzależnione było udzielenie pożyczki. Taki obowiązek wynika z wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej sprzed dwóch lat.
Ale zdaniem UOKiKu Provident ze kwoty rozliczanej do zwrotu wyłączał prowizję i opłatę przygotowawczą – przez co klienci odzyskiwali w przypadku wcześniejszej spłaty znacznie miej pieniędzy, niż im się należało. Niestety pieniądze nie wrócą do klientów automatycznie. Trzeba złożyć reklamację – tyle, że Provident został zobowiązany do wysłania do wszystkich nieprawidłowo rozliczonych klientów informację o prawie do reklamacji.