MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Azjatyckie indeksy akcji dziś w mieszanych nastrojach, a to ze względu m.in. na dane, które napłynęły do nas z Chin. Spójrzmy na indeksy dalekowschodnich rynków akcyjnych, które już zakończyły handel albo kończą go właśnie. Nikkei 225 zyskał 0,79 procent. W dół poszedł KOSPI w Seulu: 0,06 – zaskakująco, Hang Seng w Hongkongu zyskał, natomiast 0,09 traci w tym momencie SENSEX w Mumbaju.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
A z nami jest Bartosz Ziółek, ekspert rynku chińskiego. Dzień dobry. Słabe dane napłynęły do nas z Chin, słabe dane z przemysłu i ze sprzedaży detalicznej. Przypomnę Państwu, że sprzedaż detaliczna wzrosła o 18,4 procent. To jest rekordowy poziom wzrostu, ale jednocześnie niższy od oczekiwanych 21 procent. Z kolei produkcja przemysłowa w kwietniu wzrosła tylko o 5,6 procent, spodziewano się niemal 11 procent. Co wpływa w tym momencie na gorsze od prognoz wyniki chińskiej gospodarki? Czy może przenoszenie produkcji do innych krajów?
BARTOSZ ZIÓŁEK, EKSPERT RYNKU CHIŃSKIEGO: Tak, ale też zanim odpowiem na to pytanie to zwracam uwagę, że faktycznie ten bardzo rekordowy wynik jest odbiciem rekordowo niskiej bazy. Więc w tym sensie on jest trochę mylny dlatego, że te spodziewania właśnie też uwzględniały bardzo niską bazę. Jednak sponsorem tej zmiany jest słowo reshoring, czyli taki olbrzymi, trwający trochę nieporadny w ostatnich miesiącach, ale przyspieszający proces przenoszenia produkcji do krajów, które historycznie zwracały tę produkcję właśnie w Państwie Środka.
CZYTAJ TEŻ: SPRZEDAŻ DETALICZNA W CHINACH NAJMOCNIEJ OD 33 LAT. ROŚNIE PRODUKCJA PRZEMYSŁOWA
I doszło do takiego efektu domina, czyli te rynki eksportowe, słabnące zdolności eksportowe spowodowały, że przemysł po prostu zaczął zwalniać ludzi, którzy nie byli dobrze wykształceni i oni trafili do sektora usług.
Ten sektor usług przez taki duży, nagły napływ strumieniowy tych nowych pracowników obniżył swoje propozycje wynagrodzenia i tym samym przychód, właśnie generalnie w tych najgorzej wykształconych przestrzeniach gospodarki zaczął spadać i moc nabywcza zaczęła spadać, co się znowu odbiło na rynku wewnętrznym w naturalny sposób. I gdybyśmy tam zajrzeli głębiej, to też jest bardzo ciekawy ten indeks zatrudnienia. 20,4 to jest stopa bezrobocia wśród młodzieży, czyli 16-24 (r.ż.) To jest rekordowy i bardzo ważny wynik, dlatego że ten sektor zwykle właśnie cieszył się dosyć niskim wskaźnikiem bezrobocia i dużym opóźnieniem.
MD: Powiedział Pan o przenoszeniu produkcji z Chin do innych krajów. Mówił Pan o tych krajach, które początkowo implementowały produkcję w Chinach. Które to są kraje?
BZ: No, tutaj się nakłada w ogóle jeszcze jeden bardzo ważny trend – trend robotyzacji. Kiedyś to po prostu było niemożliwe, żeby stworzyć łatwo, krótko i w przeciągu miesięcy czy dwóch, trzech lat takie moce produkcyjne, które Chiny oferowały. Robotyzacja pozwala trochę przejść „suchą stopą” nad tą zmianą. Europa Środkowa i też Polska będą beneficjentem w najbliższych miesiącach i latach właśnie tej zmiany. Dlatego, że mimo tego, że nasz współczynnik robotyzacji jest bardzo niski, ale ta dynamika, (jeśli wykorzystamy tę szansę) będzie wysoka, bo ten odwrót od produkcji właśnie na dalekich rynkach i posiadanie dużo bliżej siebie mocy wytwórczych to jest już kwestia strategicznego bezpieczeństwa, a nie tylko ekonomii.
MD: Panie Bartoszu, na koniec jeszcze krótkie pytanie: Czy może Pan spróbować przewidzieć, w jaki sposób chińskie władze będą starały się poradzić sobie z tym spowolnieniem, albo nie spowolnieniem, ale ze wzrostem w wolniejszym tempie niż oczekiwano?
BZ: Takie dwa najsilniejsze programy, które już zostały zapowiedziane, to jest dopłata do pojazdów elektrycznych i dopłata i wsparcie, bodziec dla rynku nieruchomości, gdzie obniżone stopy procentowe i różne tego typu dopłaty właśnie do zakupów w nieruchomościach mają być tym stymulantem. To oczywiście złagodzi ten efekt i tutaj będziemy widzieć, że te rynki będą, ta dynamika spadku będzie mniejsza, ale nadal to nie uratuje sytuacji.
MD: Które firmy już teraz się przeniosły z Chin, wyniosły swoją produkcję?
BZ: Nie ma takich całych bloków. Te procesy będą trwały przez najbliższe dwa lata. Ale automotive, przede wszystkim elementy i komponenty, które są w dużych markach automotive’owych, przenoszą się coraz bardziej do Europy i różne inwestycje, które są zaplanowane na najbliższe lata w centralnej Europie dokładnie są odbiciem tego, co nie udaje się za bardzo w dużych projektach przenieść tego łatwo do Indii – Apple ze swoimi deklaracjami, że będzie produkował w Indiach – nie za bardzo to działa. Nadal jednak Foxconn jest najważniejszym producentem, więc wydaje się, że to jest łatwiejsze w ciężkim przemyśle niż wysokich technologiach.
MD: Bardzo dziękuję. Bartosz Ziółek, ekspert rynku chińskiego był z nami. Dziękuję pięknie.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV