MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Zaczynamy od ważnych danych z polskiej gospodarki. Jak wspomniałem, GUS publikuje dziś informacje między innymi o produkcji budowlano-montażowej oraz o sprzedaży detalicznej, a zaczynamy od produkcji budowlano-montażowej. Produkcja budowlano-montażowa wzrosła w lutym o 6,6 procent (to rok do roku) w porównaniu z poprzednim rokiem o 10,6 procent. Analitycy spodziewali się wzrostu o 1,1. Czekamy jeszcze na spełnienie wszystkich składowych tego pakietu z Głównego Urzędu Statystycznego.
Z nami jest Szymon Jungiewicz, szef zespołu analiz – analityk rynku budowlanego PMR. Dzień dobry Panie Szymonie.
SZYMON JUNGIEWICZ, PMR: Dzień dobry, witam Państwa.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: Mamy już cały komplet danych z budownictwa. Spójrzmy na budownictwo mieszkaniowe w okresie styczeń-luty. Bardzo dużo jest tych danych: 6,6. Tak jest. Według wstępnych danych produkcja budowlano montażowa w cenach stałych zrealizowana na terenie kraju poprzez przedsiębiorstwa budowlane była wyższa o 6,6%. To są dane w cenach stałych, a więc po uwzględnieniu inflacji znacząco zaburzającej odczyty danych statystycznych. W ostatnich kilkunastu miesiącach to jest 6,6 procent wzrostu w porównaniu do analogicznego okresu, czyli lutego ubiegłego roku oraz 10,6% więcej w stosunku do stycznia bieżącego roku. Panie Szymonie, Pana jako eksperta tego rynku zapytam najpierw jakie czynniki mogły mieć wpływ na takie a nie inne dane? To znaczy czy tutaj mają do czynienia czynniki kalendarzowe, czynniki meteorologiczne, czynniki jednostkowe?
SJ: Generalnie wszystkie czynniki w pewnym stopniu w jakiś oczywiście stopniu na ten rezultat wpłynęły. Natomiast tak jak pan powiedział: te dane wyglądają bardzo pozytywnie, bardzo dobrze. A więc sytuacja w rynku budowlanym jest wciąż relatywnie korzystna. Sądzę, że warto podkreślić bardzo silny wzrost w budownictwie inżynieryjno-infrastrukturalnym, podczas gdy ta część kubaturowa związana z budynkami jest na minusie. W styczniu był to dwucyfrowy spadek. Teraz z tego co wstępnie zobaczyłem, jest to niespełna 3% spadku. A więc sytuacja, można powiedzieć odwraca się względem ubiegłego roku czy względem minionych lat, kiedy to ta kubaturowa część rynku, a szczególnie budownictwo mieszkaniowe było takim można powiedzieć motorem napędowym obecnie.
MD: Proszę tylko o sprecyzowanie bo budynki, budowa budynków, obiekty kubaturowe jak Pan powiedział – budynki mieszkaniowe to dosyć łatwo też interpretujemy. Dosyć łatwo możemy wiedzieć co znajduje się za tym hasłem: budowa budynków. A co to jest budowa obiektów inżynierii lądowej i wodnej? Czy ten wzrost o 21,5 procent oznacza, że ruszyły budowy infrastruktury drogowej, np. kolejowej?
SJ: Tak, mamy obecnie taki ostatni dzwonek, jeśli chodzi o wykorzystanie środków unijnych z poprzedniego budżetu, a więc można powiedzieć właśnie trwa walka z czasem na placach budów dróg, kolei. Również tutaj dołącza do tego segment budownictwa energetycznego, szczególnie branża związana z odnawialnymi źródłami energii, a więc również kwestia mocy przyłączeniowych, sieci przesyłowych, które włączają te inwestycje odnawialnych źródeł energii do krajowego systemu energetycznego. To wszystko właśnie wchodzi w taką kluczową fazę realizacji. Także branża właśnie prywatna. Tutaj inwestycje w farmy fotowoltaiczne, w farmy wiatrowe – to wszystko napędza właśnie inwestycje inżynieryjne, infrastrukturalne.
MD: Które firmy będą miały największe szanse na zlecenia na kontrakty w 2023 roku biorąc pod uwagę te dane, którymi teraz dysponujemy?
SJ: Ja sądzę, że to właśnie ten kierunek związany z energetyką. Ostatni kryzys pokazał jak ważne są kwestie związane właśnie z zawirowaniami na rynku energii. Czeka nas nieuchronna transformacja energetyczna. Tutaj wiadomo, jaka jest polityka unijna w tym zakresie. Polski system energetyczny jest relatywnie przestarzały. Te sieci przesyłowe również nie nadążają za dynamicznie rosnącymi inwestycjami w moce produkcyjne. W związku z czym ten kierunek myślę, to jest taki dobry kierunek na najbliższe lata. Natomiast cały czas stabilnie będzie zachowywał się segment budownictwa drogowego. Tutaj nie ma jakichś gwałtownych czy to wzrostów, czy to spadków. Do tej pory również branża budownictwa kolejowego była takim segmentem rynku, który nie wykorzystywał w pełni swojego potencjału.
Natomiast tutaj w ostatnich tygodniach można powiedzieć, były takie pozytywne jaskółki typu: podpisano umowę na prefinansowanie inwestycji, które miały być finansowane ze środków z Krajowego Planu Odbudowy, co pozytywnie wpłynie na możliwość ogłaszania przetargów kolejowych, jak również to wiadomość, można powiedzieć z ostatnich dni: wprowadzono możliwość waloryzacji kontraktów jeśli chodzi o budownictwo kolejowe, tych kontraktów, których realizacja już się toczy.
MD: 10% waloryzacja, na tym zyskuje między innymi giełdowy Torpol. Panie Szymonie, proszę powiedzieć, bo ja rozumiem, że np. inżynierowie mogą lekko zmienić branżę, ale na przykład firmy sektora budowlanego czy firmy wykończeniowe – glazurnik nie zajmie się projektowaniem linii kolejowych tak od razu… Na to potrzebuje jednak czasu, aby się do tego przystosować. Jaki Pan widzi potencjał zmian, przekwalifikowania czy największych zmian, jakie będą czekały budownictwo czy firmy działające w sektorze budownictwa mieszkaniowego i wykończeniowego?
SJ: Tutaj generalnie dane z 2022 roku były jeszcze bardzo korzystne. Liczba mieszkań oddanych do użytku była jeszcze na plusie – wzrosła o niespełna 2%, w związku z czym ten potencjał wykańczania tych mieszkań myślę przynajmniej w pierwszym półroczu tego roku jeszcze jest. Natomiast nie ma co ukrywać, tych nowych inwestycji jest zdecydowanie mniej. I tutaj ci specjaliści, którzy są stricte wyspecjalizowani w tych wąskich odcinkach prac wykończeniowych będą musieli się zmierzyć z jakiegoś rodzaju próbą przekwalifikowania.
Tutaj na szczęście to nigdy nie jest tak, że na rynku budowlanym jeżeli coś spada to wszystko spada. Zawsze są takie segmenty rynku, które w pewien sposób pozwalają zrekompensować te ubytki w innym segmencie. Choćby kwestia ogromnych programów termomodernizacyjnych prac związanych z ociepleniem budynków.
Tutaj w nadchodzących latach będziemy świadkami dużych nakładów na prace związane z termomodernizacją budynków. I tutaj myślę, że tu jest duży potencjał dla takich specjalistów, którzy doświadczą spadku popytu. Natomiast wydaje mi się, że kwestia prac remontowych: jeżeli nowych inwestycji będzie zdecydowanie mniej, zawsze w pewien sposób mogą nadrabiać zleceniami związanymi z renowacjami, z remontami.
MD: To jeżeli chodzi o najbliższe miesiące, a najbliższe lata, jak Pan powiedział – termomodernizacja tutaj będzie grała największą rolę. A co jeżeli chodzi o remonty i branże w tej bogatej palecie sektora budowlanego? Gdzie możemy spodziewać się największego wzrostu kosztów usług czy materiałów budowlanych?
SJ: Rynek materiałów budowlanych w ostatnim czasie jest takim rynkiem, który doświadczał właśnie dużego wpływu tych czynników zawirowań zewnętrznych. O ile powiedzmy branża poradziła sobie dobrze z COVID-em, teraz wybuchła wojna…
MD: A w najbliższych miesiącach, Panie Szymonie?
SJ: W najbliższych miesiącach ja myślę, że tu kwestie związane z kosztami stałymi i z kosztami energii, z kosztami surowców – to będzie kluczowy wpływ. Widać to powiązanie cen materiałów budowlanych z cenami surowców choćby po rynku stali czy rynku produktów związanych z drewnem. Ale kwestia powiedzmy najbliższych miesięcy to myślę, że tak jak w całej gospodarce spodziewamy się stabilizacji i spadku powolnego inflacji, tak i w branży budowlanej będzie no może nie silny, ale delikatny spadek tych cen materiałów budowlanych.
MD: Bardzo dziękuję. Szymon Jungiewicz, szef Zespołu Analiz Rynku Budowlanego PMR był naszym gościem. Dziękuję pięknie.
SJ: Dziękuję. Pozdrawiam.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV