MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Od 1 lipca będzie nowa tarcza na prąd. Prezydent podpisał ustawę wprowadzającą bon energetyczny. Zgodnie z ustawą bon energetyczny będzie jednorazowym świadczeniem pieniężnym przeznaczonym dla gospodarstw domowych o niższych dochodach wypłacanym w drugiej połowie tego roku. Nowe przepisy przewidują dwa progi dochodowe do dwóch i pół tysiąca złotych dla gospodarstw jednoosobowych oraz 1700 na osobę dla gospodarstw wieloosobowych. Wysokość bonu będzie zależała od liczby osób w gospodarstwie domowym.
I tak gospodarstwom jednoosobowym będzie przysługiwało wsparcie w kwocie 300 złotych, 6 osobowym i większym sześciuset złotych. Ustawa zakłada ponadto wprowadzenie ceny maksymalnej za energię elektryczną w okresie lipiec-grudzień na poziomie 500 złotych za megawatogodzinę dla gospodarstw domowych oraz na poziomie 693 złotych za megawatogodzinę dla jednostek samorządu terytorialnego. A także dla małych i średnich przedsiębiorstw.
W przypadku gazu ustawa likwiduje od 1 lipca zamrożenie ceny dla odbiorców taryfowych na poziomie 200 złotych 17 groszy za megawatogodzinę, a wprowadza cenę maksymalną na poziomie 291 złotych. No, to ile zapłacimy za prąd od 1 lipca? Latem wejdą w życie mechanizmy osłonowe dla firm i gospodarstw domowych. Z nami jest Łukasz Czekała, prezes OptimalEnergy.pl. Dzień dobry. Witam w BIZNES24.
ŁUKASZ CZEKAŁA, OPTIMALENERGY.PL: Dzień dobry panie redaktorze. Dzień dobry Państwu.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: Panie Łukaszu, to ile w końcu zapłacimy za prąd po pierwszym lipca? I mówię to przede wszystkim z punktu widzenia przedsiębiorców, bo ci głównie nas oglądają. Myślę, że w mniejszej liczbie osoby, które będą korzystać z bonu energetycznego.
ŁC: Jasne. Bon energetyczny to świadczenie, które obejmie około 3,5 miliona odbiorców indywidualnych. I tutaj łatwo obliczyć, że jeżeli dzisiaj przeciętna rodzina płaci miesięcznie 190 złotych rachunku miesięcznego to ten wzrost będzie na poziomie około 50 złotych, bo Senat przegłosował ustawę, która dotyczy tylko gospodarstw domowych, czyli zdejmuje także opłatę mocową.
Takich bonusów przedsiębiorcy niestety nie dostaną. Utrzymana zostanie cena maksymalna na poziomie 693 złotych. No i zmienią się opłaty dystrybucyjne, które będą rozliczane według aktualnej taryfy zatwierdzonej przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki.
No, finalnie te zmiany, jeżeli ktoś korzysta z ceny maksymalnej nie będą w mocny sposób oddziaływać na wysokość rachunku dla przedsiębiorców, bo ta zmiana rachunku nie powinna być większa, niż jednocyfrowo w ujęciu, że tak powiem, całego rachunku, czyli gdzieś tam poniżej 10%. Jeżeli mówimy tutaj o kimś, kto nie korzysta z możliwości wolnorynkowych, tylko korzysta z maksymalnej ceny prądu, bo to jest wybór, a nie konieczność.
MD: Panie Łukaszu, a ile kosztuje teraz prąd na Towarowej Giełdzie Energii, gdybyśmy chcieli kupować go z rynku?
ŁC: Jeżeli decydujemy się na aktywność i wybór oferty wolnorynkowej i mówimy tutaj o ofercie wolnorynkowej, nie tylko oferowanej przez alternatywnych sprzedawców, ale także taka możliwość jest oferowana przez spółki Skarbu Państwa, które też potrafią aktywnie o klienta zabiegać w momencie, kiedy wykażemy się inicjatywą. I tak, jeżeli mówimy o miesiącu maju, czyli średniej cenie kontraktu na rynku spot, no to gdzieś to jest w granicach 500 złotych, a nie 693.
Przy czym trzeba pamiętać, że ta cena każdego miesiąca jest inna, dlatego, że wynika z aktualnych notowań. Natomiast, jeżeli mówimy o kontraktach terminowych na rok 2025 czy 2026, to dalej jest to grubo poniżej 600 złotych. Czyli możemy stówkę na każdej megawatogodzinie zaoszczędzić w firmie.
MD: To w jaki sposób przedsiębiorcy mogą korzystać z tego bonusu z tej renty, która następuje w momencie przejścia na cenę, co prawda niepewną w przyszłości, ale niższą w chwili obecnej?
ŁC: No, przede wszystkim muszą dokonać czy wykonać kilka telefonów, przeprowadzić konkurs ofert tak samo, jak przy zakupie każdego innego towaru czy usług telekomunikacyjnych, internetowych. Prąd co do zasady jest rynkiem bardzo podobnym. Ta procedura nie jest trudna dlatego, że widząc w cudzysłowie mówiąc, litanię opłat na rachunku za prąd, koncentrujemy się tak naprawdę na dwóch czyli energii elektrycznej czynnej i opłacie handlowej, która jest istotna dla mniejszych odbiorców.
I porównując te dwie wartości, oczywiście kilka detali dotyczących sposobu rozliczania możemy podjąć decyzję, czy warto korzystać z cen maksymalnych, czy wybrać innego sprzedawcę. A może nasz aktualny sprzedawca zdecyduje się na aktywny udział w konkursie ofert i też przedstawi bardzo atrakcyjną dla nas cenę.
MD: Czyli ostatecznie po doliczeniu wszystkich możliwych opłat, które są związane z takim przejściem, z takim skorzystaniem z takiej wyceny energii elektrycznej, ile płacimy przy tej cenie zmiennej?
ŁC: No, to różnice możemy tutaj wziąć, znamy cenę maksymalną, to jest 693 złote plus 5 złotych akcyzy. Czyli na rachunku widzimy, jeżeli korzystamy ze stawki, maksymalnej to jest 698 złotych, a w przypadku taryf czy ofert wolnorynkowych mówimy tutaj o stawkach na kontraktach terminowych gdzieś w granicach 600-620 złotych na rok 2025 i 2026, czyli na każdej megawatogodzinie możemy zaoszczędzić 70 złotych. W przypadku rynku spotowego to jest to czasami dwukrotność. To też zależy od profilu zużycia i od wielkości wolumenu, jaki reprezentujemy. No i wtedy mówimy o stawkach nawet 150 złotych i niższych, niż te 698 złotych za megawatogodzinę na naszym rachunku za prąd.
MD: Ale tu jest spore ryzyko chyba? Czy ryzyka nie ma związanego z ceną, która może wzrosnąć?
ŁC: Ryzyko jest. Natomiast patrząc na to, co się dzieje w ciągu ostatnich 16 miesięcy. Cena dla kontraktów na rynku spot nie przekracza 550 złotych. Dla przykładu w grudniu, takim skrajnym było to 370-380 złotych.
Z kolei za styczeń to już było 540. Tak, że ta różnica jest oczywiście i to trzeba o tym pamiętać, że to ryzyko bierzemy na siebie, jako przedsiębiorcy z takim bezpiecznikiem, że sprzedawcy raczej w standardzie dają możliwość przejścia w przypadku jakiegoś gwałtownego wzrostu cen na rynku spotowym na rynek terminowy i w ten sposób nie musimy się wiązać długoletnią umową i rozliczać w jakimś dłuższym okresie. Natomiast ostatnie 12 miesięcy, 16 to jest czas, w którym firmy, które zdecydowały się na tego typu kontrakt, płacą dużo niższe stawki niż ci, którzy korzystają z cen maksymalnych wynikających z ustaw wprowadzonych przez rząd.
MD: Słyszeli Państwo? Mam nadzieję, że to wybrzmiało dobrze. My będziemy również o tym przypominać. Prosimy dobrze rozważyć dostawców, od których Państwo otrzymują energię elektryczną. Ja wiem, że się ryzykuje trochę, ale kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana – mówią za Bugiem.
To w tym sytuacja absolutnie ma swoje uzasadnienie. Łukasz Czekała, prezes OptimalEnergy.pl był naszym gościem. Bardzo Panu dziękuję za informacje. Przypomnę, że od 1 lipca wzrosną ceny za prąd, ale i tak przedsiębiorcy mogą zapłacić nieco mniej. Dziękuję pięknie.
Masz firmę? Nie przegap ważnych informacji dla Twojego biznesu.
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Kup dostęp online do telewizji BIZNES24
Tylko 11,99 zł za miesiąc, 99 zł za roczny dostęp przez stronę BIZNES24.TV
