Autopromocjaspot_img

Data:

UDOSTĘPNIJ

PRĄD BEZ TARCZ: MÓGŁBY BYĆ TAŃSZY? (ROZMOWA)

Powiązane artykuły:

ROMAN MŁODKOWSKI, BIZNES24: Ostatnio pojawiły się informacje pochodzące od ministrów, a także ze strony koncernów energetycznych kontrolowanych przez państwo, że w zasadzie to te tarcze, którymi chronieni są jeszcze konsumenci w gospodarstwach domowych, nie są takie bardzo potrzebne, bo szykuje się, że energia elektryczna będzie tańsza niż do tej pory, tańsza niż 500 złotych za megawatogodzinę.

Postanowiliśmy więc porozmawiać z kimś, kto jest insiderem rynkowym i zna, mam nadzieję, również kontrakty terminowe na kolejne kwartały, czy rzeczywiście te nadzieje mogą się spełnić. Monika Mirończuk, dyrektor działu analityczno-prawnego Energy Solution. Witam bardzo serdecznie.

MONIKA MIROŃCZUK, ENERGY SOLUTION: Dzień dobry panie redaktorze, dzień dobry Państwu.


TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24


RM: No więc tarcza wyznacza pewien poziom postulowany, znaczy nie chcemy, żeby cena była wyższa niż 500 złotych. Ile płacą przedsiębiorcy? To jest zupełnie inna historia. Jak ktoś miał pecha podpisywać umowę w zeszłym roku na rok, to płaci tak równie dobrze nawet 2 zł za kWh, czyli 2000 zł za MWh

No, a trochę czym innym są te ceny na Towarowej Giełdzie Energii na innych rynkach, które są punktem odniesienia. Więc zanim zapytam Panią, jak ten punkt odniesienia ma się do tego, co płacimy, to chciałbym najpierw porozmawiać w ogóle o kierunkach, w których energia elektryczna będzie teraz podążała. Co widać w kontraktach na trzeci i czwarty kwartał? Jaką cenę?

MM: W ramach kontraktów notowanych na Towarowej Giełdzie Energii tak naprawdę widzimy spadki i ta tendencja utrzymuje się od końca zeszłego roku w ramach niektórych produktów kwartalnych. Jeżeli chodzi o kwartał drugi i trzeci, są tam niewielkie wzrosty w stosunku do grudnia, natomiast kwartał czwarty już ma znaczną tendencję spadkową.

Jeżeli chodzi o kontrakt roczny w ramach rynku terminowego na 2026, to spadek grudnia do obecnych notowań jest na poziomie powyżej 11%. W związku z tym nie dziwi mnie kierunek, no bym powiedziała, dużych grup energetycznych, jeżeli chodzi o aktualizację taryfy dla gospodarstw domowych. W pierwszej kolejności stosowny komunikat wydał we wtorek Tauron Sprzedaż, natomiast zakładam, że zaraz pójdą za nim pozostali.

RM: No dobrze, ale to tak przechodząc ze zmian, które nie do końca opowiadają nam historię na cenę, to w tych kontraktach jaką cenę megawatogodziny widać?

MM: Notowania produktu rocznego są teraz na poziomie około 425 zł za MWh, jeżeli chodzi o kontrakt przyszłoroczny w stosunku do grudnia. Grudnia czy w ogóle końca roku 2024, gdzie te ceny oscylowały bliżej 485 złotych za megawatogodzinę, więc no, spadki są znaczne.

RM: A w tym piku cenowym, (żebyśmy sobie porównali) ile megawatogodzina kosztowała?

MM: Trochę ponad 495, jeżeli chodzi o tą końcówkę zeszłego roku.

RM: Tak, tak, ale nie w piku dobowym, tylko w piku cen, patrząc wstecz na 2023-22 rok, kiedy pojawił się cały problem tarcz.

PRĄD BEZ TARCZ: MÓGŁBY BYĆ TAŃSZY? (ROZMOWA)
źródło: BIZNES24

MM: Wówczas, mieliśmy te ceny powyżej dwóch tysięcy, więc te spadki, są olbrzymie. No, ale to już jest ta historia, która jest daleko za nami i zalecałabym patrzeć na prognozę, w której zakładamy tendencje spadkowe.

RM: I teraz podchwytliwe zapytam: czy te mechanizmy, które spowodowały wywindowanie cen tak bardzo drastycznie do góry w stosunku do ceny, którą być może jesteśmy w stanie utrzymać stabilnie, bez tarcz (pytanie, czy ona będzie stabilna), czy te mechanizmy są już zneutralizowane? Bo jeśli nie są zneutralizowane, no to pytanie brzmi na ile ta obniżka, o której mówimy i którą widzimy w kontraktach terminowych, jest stabilna? Czy możemy sobie wyobrazić, że nie ma tarcz i nie ma ceny powyżej właśnie 500 złotych za MWh, czyli 50 groszy za kWh, jeśli ktoś zużywa na tyle niedużo, że widzi na swoim rachunku kilowatogodziny…

MM: To musimy sobie odpowiedzieć na kilka pytań. Po pierwsze jak wygląda struktura wytwórcza energii elektrycznej w Polsce. Tak, jak wszyscy słyszymy, coraz więcej mamy mocy w odnawialnych źródłach energii, co wiąże się z jednej strony ze spadkami średniej ceny, z drugiej strony dużymi wahaniami co do tej ceny w okresie godzinowym w dobie czy w okresie rocznym.

Na cenę energii elektrycznej wpływa przede wszystkim koszt jej wytworzenia. I tak naprawdę wywindowanie tych cen w latach 2022-2023 związane było ze znacznymi wzrostami cen gazu i kosztów zakupu uprawnień do emisji CO2 . W sytuacji, w której ceny gazu zaczęły spadać, koszty uprawnień do emisji CO2 ustabilizowały się, mamy stabilną sytuację . W momencie zwiększenia mocy i ilości energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii możemy założyć, że ta cena też będzie bardziej ceną stabilną, oczywiście z uwzględnieniem, że będziemy mieć pozostałe źródła, które będą mogły odpowiednio reagować w celu zbilansowania systemu. Potrzebujemy też stabilizacji, jako że, źródła OZE są źródłami w dużej mierze  pogodozależnymi.

RM: No tak, ale elektroenergetycy z tych dużych koncernów przede wszystkim i znawcy tradycyjnej elektroenergetyki mówią, że absolutnie musi być drożej, bo właśnie ta niestabilność OZE powoduje, że cena prądu, która musi pokrywać utrzymanie niepotrzebnych zasobów, które muszą się kręcić, żeby ten prąd w razie czego można było dołączyć, powoduje, że cena musi rosnąć. No, to teraz pytanie, czy ona rzeczywiście musi rosnąć? Co przesądzi o tym, jak ona się będzie kształtowała do końca tego roku i w przyszłym?

MM: Przesądzi tak naprawdę kierunek, w którym pójdziemy w ramach budowy kolejnych źródeł. Czy zwiększymy ilość magazynów energii, które pozwolą nam zmagazynować tę tanią energię z odnawialnych źródeł energii.

RM: Pani Moniko, ale to jest teoria, a w praktyce najbliższych kwartałów?

MM: Jeżeli chodzi o najbliższe kwartały, to przede wszystkim jest kwestia spojrzenia na ceny: ceny gazu, ceny uprawnień do emisji CO2. i kwestia kontraktów zakupu węgla. To są trzy główne czynniki cenotwórcze.Mamy sporo elektrowni węglowych, które wymagają węgla i uprawnień do emisji.

Elektrownie gazowe są mocno elastyczne w stosunku do innych technologii – najszybciej potrafią się podnieść i zmienić moc wytwarzaniaW momencie, jeżeli będziemy mieć większą ilość OZE,  to te ceny też będą coraz niższe, co mogliśmy zaobserwować w przeciągu ostatniego tygodnia, kiedy poziom nasłonecznienia nagle wzrósł, w związku z czym od razu pojawiły się ceny ujemne w godzinach generacji energii z OZE, czy to na rynku dnia następnego, czy na tym rynku technicznym – na rynku bilansującym.

RM: Bardzo serdecznie dziękuję. Monika Mirończuk, dyrektor działu analityczno prawnego Energy Solution była naszym gościem. Rozmawialiśmy o bardzo skomplikowanym, choć z pozoru prostym rynku. Jeszcze raz dziękuję serdecznie.

Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!

Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

PRĄD BEZ TARCZ: MÓGŁBY BYĆ TAŃSZY? (ROZMOWA)

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24

Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)

Sprawdź na BIZNES24.TV