MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Za nami bardzo słabe półrocze. Drugie półrocze 2022 r. w światowym handlu. Każda jaskółka poprawy jest wyczekiwana z utęsknieniem. Czy takie się pojawiają?
Moim gościem jest Sławomir Bąk, członek zarządu Allianz Trade. Dzień dobry.
SŁAWOMIR BĄK, ALLIANZ TRADE: Dzień dobry panu. Dzień dobry Państwu.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: Allianz Trade lekko zrewidował na plus prognozę wzrostu wolumenu światowego handlu. Z czego ta korekta wynika i czy powinniśmy przywiązywać do niej dużą wagę?
SB: Tak, faktycznie żeśmy skorygowali. Analitycy Allianz Trade skorygowali prognozy wzrostu wolumenu handlu światowego na 2023 rok do 0,9 punktu procentowego. Jest to niewielka korekta z 0,7. Jest to głównie związane z otwarciem Chin. Widzimy pewne pozytywne sygnały płynące z rynku chińskiego. Aczkolwiek otwarcie nie idzie może tak dobrze, jak byśmy sobie tego wszyscy życzyli. Widzimy znaczne zwiększenie mobilności w Chinach, jednakże ten wzrost mobilności jest jeszcze sporo, sporo poniżej poziomów przedpandemicznych.
Ponad połowę niższa jest ta mobilność. Widzimy pewne ożywienie, jeśli chodzi o gospodarkę, jednak są tutaj pewne sygnały, też płynące z rynku chińskiego, które aż tak dużym optymizmem nie napawają. To ożywienie nie jest tak wysokie. Konsumpcja będzie jednak sporo niższa niż była w 2021 roku. Oczekujemy wzrostu konsumpcji o około 8 punktów procentowych, co i tak jest bardzo duże, jeśli to porównać np. do niektórych rynków europejskich. Ale pamiętajmy, że także Chiny dopiero startują z otwarciem popandemicznym. Stąd ta korekta w górę. Natomiast nadal pozostaje wiele czynników, które jednak nie pozwalają na największy optymizm.
MD: No właśnie, piszą Państwo w swoim raporcie, że światowy handel się kurczy. Dlaczego tak się dzieje?
SB: Kurczy się w ujęciu wartościowym. Chodzi tutaj głównie o efekt cenowy. Jednak sporo cen, np. na surowce, weźmy chociażby stal – znacznie spada, (już spadła), więc przy nieznacznym wzroście wolumenu jednak to nie kompensuje efektu cenowego. Poza tym nadal pozostają zagrożenia związane z nie do końca odbudowanymi łańcuchami dostaw. Pomimo wszystko jednak sytuacja tutaj się znacznie normalizuje. Co ciekawe, znacznie zwiększyły się moce przewozowe przewoźników morskich. Pamiętajmy, że jest to główna droga transportu jeśli chodzi o handel światowy. I bardzo wysokie ceny frachtu, które były w 2021 roku dały możliwość sfinansowania pewnych inwestycji. Ilość statków na przykład na świecie – przewoźników oceanicznych wzrosła o 4%, no ale cóż…
MD: Czy w związku z tym cena frachtu będzie spadać?
SB: Cena frachtu spada a właściwie już spadła. W tej chwili w połowie lutego cena frachtu za czterdziestostopowy kontener już spadła poniżej 2 tysięcy dolarów. Jest to bardzo blisko poziomów przedpandemicznych. Natomiast pozostaje jeszcze oczywiście kwestia infrastruktury naziemnej i lądowej, bo oczywiście wolumen może rosnąć, ilość statków rośnie, natomiast musi również temu sprostać infrastruktura lądowa. Na przykład o ile Stany Zjednoczone już w 2021 roku opracowały pewien plan inwestycyjny rozbudowy tej infrastruktury i ulokowały na to 17 miliardów dolarów, o tyle w Europie takiego planu na dzień dzisiejszy niestety nie ma.
MD: Co najbardziej zagraża handlowi międzynarodowemu w 2023 roku?
SB: Czynników jest kilka. Przede wszystkim są to oczywiście czynniki geopolityczne, o których możemy długo rozmawiać. Wojna, która trwa już u naszego wschodniego sąsiada. Są to też czynniki związane z luką w finansowaniu handlu. Pamiętajmy, że stopy procentowe są nadal bardzo wysokie. Koszt finansowania jest bardzo wysoki. Wielu przedsiębiorców nie jest w stanie po prostu obsłużyć wyższego zadłużenia, tym samym finansować handlu.
Część tego handlu po prostu z tego powodu ucieknie. Poza tym są różne czynniki związane z szeroko pojętym protekcjonalizmem niektórych krajów. Również w dobrym rozumieniu tego słowa. Jest zakaz eksportu chipów do Chin czy chociażby chiński zakaz eksportu technologii solarnych do Stanów Zjednoczonych. Także tych czynników jest wiele.
MD: A kiedy światowy handel odbuduje się do poziomów sprzed pandemii?
SB: Trudno powiedzieć. Natomiast 2023 rok na pewno pozostanie poziomem dosyć niskim, jeśli chodzi o wzrost wolumenu. W 2024 roku prognozujemy już wzrost prawie czteropunktowy. Wszystko zależy też od tego jak szybko Chiny jednak będą się otwierać i nabierać, że tak powiem, pełnej swojej mocy jeśli chodzi o wydajność gospodarki.
CZYTAJ TEŻ: GOSPODARKA W USA SŁABNIE. ALE NIE RYNEK PRACY
DM: No to czekamy na Chiny, które mają być kołem zamachowym dla światowego nie tylko handlu, ale także i światowej gospodarki. Bardzo dziękuję za rozmowę. Naszym gościem był Sławomir Bąk, członek zarządu Allianz Trade. Dziękuję pięknie.
SB: Dziękuję.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV