POPRAWA W GOSPODARCE NIEMIEC. CZEGO POTRZEBUJE TERAZ NIEMIECKI PRZEDSIĘBIORCA? (ROZMOWA)

MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Proszę Państwa, po raz pierwszy od dawna możemy powiedzieć: Dobre informacje gospodarcze napłynęły do nas zza zachodniej granicy. Łączymy się z Frankfurtem nad Menem. Tam jest Anna Polańska z biura Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu we Frankfurcie. Dzień dobry, witam w BIZNES24.

ANNA POLAŃSKA, POLSKA AGENCJA INWESTYCJI I HANDLU: Dzień dobry, dzień dobry Państwu.

TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ

NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24

MD: Wyjątkowo dobre informacje. Możemy się uśmiechać, możemy się cieszyć z tego. Tak, jak mówiliśmy już wcześniej to jest ważne, proszę Państwa, bo od tego, w jakiej kondycji jest niemiecka gospodarka, zależą również nasze pensje, bo jesteśmy tak mocno z Niemcami związani. I tak eksport u naszych sąsiadów wzrósł w styczniu w ujęciu miesięcznym o 6,3%. Oczekiwano zaledwie 1,5 procent wzrostu. Wyższy był także import: o 3,6. Oczekiwano 1,8% wzrostu. To może oznaczać, że przemysł się rozkręca, a konsumpcja również rośnie. Co złożyło się na te lepsze wyniki niemieckiego handlu? Co konkretnie sprzedawali Niemcy i komu?

AP: Oczywiście Niemcy stoją produkcją maszyn tak, że podejrzewam, że tu jest też największa zmiana. Z tego, co widzę, patrząc na te dane to oczywiście przyczyniły się do tego kraje Unii Europejskiej, czy to strefa euro, czy nie. Natomiast też tutaj troszeczkę kraje trzecie wpłynęły na to wszystko.

Oczywiście należy tu zwrócić uwagę, że zarówno jak i import, jaki eksport do Federacji Rosyjskiej spadł i to bardzo spadł w porównaniu oczywiście do zeszłego roku i jak do grudnia zeszłego roku. Tak, że tutaj się dzieje. Też jestem szczerze mówiąc zaskoczona zwłaszcza, że biorąc pod uwagę, co się dzieje w Niemczech nie wygląda to tak kolorowo, jak właśnie można by się było spodziewać.

MD: No właśnie. To, co się dzieje w Niemczech i dlaczego mówi Pani, że to nie wygląda kolorowo? To znaczy jest wyraźne zubożenie Niemców, zamykane są firmy? Widać jakieś duże problemy społeczne?

AP: Dokładnie tak. Tutaj właśnie bardzo dużo się dzieje. To już nawet o rolnikach to oczywiście wszyscy wiemy, bo to praktycznie całą Europę już teraz obejmuje. Natomiast tutaj jest również dużo innych problemów. Już sami politycy się boją, że zaraz stracą wszystko to, co do tej pory udało im się wyprodukować i zarobić i utrzymać.

I tu jest też taki problem, bo to nie jest kwestia tylko oczywiście polityki ekonomicznej, która też nie jest za dobra. Aktualnie podatek od firm to jest niecałe 30%. To jest bardzo dużo. To jest w zasadzie największy chyba w Europie z tego, co kojarzę. Dlatego wiele firm przenosi się jednak na przykład właśnie do Polski, tylko oczywiście z drugiej strony buduje to napięcia społeczne, bo ludzie tracą pracę i jednocześnie często nie są nauczeni pracy z komputerem tak naprawdę. Cała digitalizacja w Niemczech…

MD: Chce Pani powiedzieć, że niemieccy pracownicy mają problemy z obsługą komputera? Ciekawe…

AP: Dokładnie. I całą digitalizacją, więc ciężko im się też przerzucić na innego rodzaju pracę, co powoduje kolejne napięcia społeczne. Z drugiej strony wiele grup społecznych chciałoby zarówno i podwyżek i skrócenia pracy. Dlatego też ciągle mamy strajki na niemieckiej kolei. Tutaj rzeczywiście za dobrze wszystko nie wygląda, bo właśnie tak, jak mówię: z jednej strony firmy uciekają z Niemiec i to nawet te już długo, długo tutaj produkujące, chociażby niedawno Miele, a z drugiej strony mamy pracowników, którzy właśnie albo tracą pracę, albo chcą więcej zarabiać i mniej pracować. A z trzeciej strony mamy jeszcze problemy na wschodzie Niemiec, gdzie z drugiej strony brakuje tych ludzi do pracy, a oni niechętnie jeżdżą, niechętnie przeprowadzają się na wschód Niemiec ze względu na AfD, które bije teraz rekordy popularności, czyli partia, która jest bardzo, bardzo populistyczna i niechętna imigrantom. Stąd dzieje się tutaj…

MD: Rzeczywiście, jakby Państwo zobaczyli, ja miałem okazję zobaczyć pochód AfD na niemieckiej ulicy jednego z miast na wschodzie Niemiec. To naprawdę ciarki przechodzą po plecach, kiedy widzi się te sztandary i maszerujących ludzi z wściekłością w oczach. Oni są naprawdę źli ze względu na sytuację, w jakiej się znaleźli. Ale to nie jest miejsce, żeby dyskutować o tym, dlaczego tak się stało.

Powiedzmy o tym, co się dzieje, jeżeli chodzi o sprzedaż do Niemiec i nasze relacje gospodarcze. Wasze biuro we Frankfurcie pomaga niemieckim przedsiębiorcom kontaktować się z polskimi przedsiębiorcami. Wy wiecie najlepiej, czego potrzebuje niemiecki biznes, kiedy nie może go znaleźć w takich kontaktach zwyczajowych. Jakie zapytania do Was trafiają? Co chcieliby uzyskać od Polaków Niemcy?

POPRAWA W GOSPODARCE NIEMIEC. CZEGO POTRZEBUJE TERAZ NIEMIECKI PRZEDSIĘBIORCA? (ROZMOWA) — źródło: BIZNES24

AP: Oj, w zasadzie dużo rzeczy. Kolejnym takim problemem, którego jeszcze nie wymieniłam jest na przykład branża budowlana. I tutaj też jest bardzo duży potencjał, ponieważ mamy tego typu zapytania. Mamy również zapytania o produkty gumowe. Bardzo, bardzo różnie, jeżeli chodzi na przykład o IT, to tu już też się pojawiają powoli te zapytania.

Natomiast zasadniczo wszelkie. Wszelkie i jest to często trudne do stwierdzenia, kto przyjdzie następny. Tak, że bardzo chętnie przyjmujemy również zapytania od polskich firm, bo wtedy mamy od razu, do kogo się zwrócić, o kogo zapytać. Tak, że fakt, że firma się zwraca z Polski to często też powoduje, że akurat niedługo pojawi się takie zapytanie.

MD: Czyli może się do nas zgłaszać, jeżeli mamy jakiś towar, który chcemy sprzedać np. w Niemczech. Tylko pytanie, czy ta relacja cenowa pozwala się dogadać. To znaczy czy ceny, które oferują polscy producenci wciąż są atrakcyjne dla niemieckich odbiorców?

AP: Różnie. Bardzo różnie. Zdarza się rzeczywiście, że Niemcy są przejęci. Natomiast też często nie mają po prostu wyboru, bo właśnie tych niemieckich firm albo już nie ma, albo po prostu są gorszej jakości. Czyli już nawet samą tą jakością walczymy.

MD: Tych, które dotychczas produkowały dany towar, który teraz mogą zastąpić polskie produkty?

AP: Dokładnie tak. Często nawet te sprowadzane z innych krajów też są gorszej jakości. Stąd dlatego warto to zgłaszać, warto pytać. Jak również też Niemcy sobie z tego zdają sprawę.

MD: Pani Anno, zaczynamy sezon także targowy. Mam na myśli oczywiście nie tylko sprzedaż uliczną, ale przede wszystkim targi dla firm, które chciałyby się wystawiać i niemieckim oferentom prezentować na takich targach. Dla tych, którzy osobiście chcą poznać kontrahentów potencjalnych, proszę powiedzieć, co nas czeka w najbliższym czasie? Co Pani mogłaby polecić? Jakie hasła, jakie nazwy targów, wydarzeń, w których warto wziąć udział?

źródło: BIZNES24, You Tube

AP: Przede wszystkim w przyszłym tygodniu ja jadę na takie wydarzenie dla niemieckiego MŚP w Berlinie, gdzie będę mieć swój malutki, mały sklep, także również będę informować. A co na pewno warto? Na pewno patrzeć na wszelkie targi branżowe. Zależnie oczywiście, od której branży się pochodzi. Natomiast sam fakt pojechania nie jest wystarczający.

Bardzo warto sprawdzić, kto tam jeździ, z kim się można umówić, zobaczyć czy jest jakaś opcja B2B, jakiś system, który łączy firmy. Przygotować się do tego. Sam fakt pojechania nawet na te targi nie będzie na tyle wystarczający jak właśnie umówienie się na takie spotkania. Tak, że warto się do tego przygotować. Oczywiście warto jechać, zobaczyć, posłuchać również. Tak, że jak najbardziej to jest nadal to.

Natomiast trzeba zwrócić uwagę, że często na te targi nie jeżdżą już sami Niemcy. Są to zwykle również osoby spoza Niemiec i w zasadzie takiego typowego Niemca dosyć trudno nawet spotkać.

MD: Taki hub rozumiem, robi się z tych targów z tych wydarzeń. Przypominamy, że Niemcy są też terenem największych targów handlowych na świecie. Pani Anno, jak rozumiem pomożecie w takiej sytuacji, aby Business Mixer jakiś zorganizować?

AP: Pomożemy. Jak najbardziej.

MD: Anna Polańska, Biuro Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu we Frankfurcie. Bardzo dziękuję za tę rozmowę i mimo tego, co się dzieje w Niemczech – dobre informacje. Niemiecki eksport rośnie. Rośnie również import do Niemiec, a więc chyba coś się rozkręca na Zachodzie. Dziękuję bardzo za rozmowę.

AP: Dziękuję pięknie.