ROMAN MŁODKOWSKI, BIZNES24: W Niemczech mamy kolejną odsłonę kryzysu przemysłowego. Związki zawodowe w koncernie Volkswagen twierdzą, że firma będzie obniżać płace i zwalniać. Pod nóż ma pójść 10% listy płac. Mają też zostać zamknięte trzy fabryki w Niemczech, a wszystkie mają zostać zredukowane, jeśli chodzi o ich moce produkcyjne.
Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego jest naszym gościem. Witam bardzo serdecznie.
JAKUB FARYŚ, POLSKI ZWIĄZEK PRZEMYSŁU MOTORYZACYJNEGO: Dzień dobry.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
RM: I po minie widzę od razu, że to nie są dobre wiadomości dla polskiego automotive.
JF: A to jest powiedziałbym, znak czasu. Ja oczywiście nie chcę komentować tego konkretnego przypadku, natomiast co do zasady w branży motoryzacyjnej nie dzieje się dobrze. Może jeszcze nie powiedziałbym, że dzieje się źle, ale to po pierwsze co zaczęło się pandemią, czyli te wszystkie kłopoty, które mieliśmy na skutek pandemii: zerwanych łańcuchów dostaw, wojna w Ukrainie – to wszystko spowodowało kłopoty branży. Ale wydawało się jeszcze, że damy sobie radę.
Natomiast no niestety to co dzieje się na rynku, czyli to, że klienci kupili mniej więcej dwa razy mniej samochodów elektrycznych, a mówimy o milion plus to spowodowało, że te pieniądze, które wydaliśmy już na elektromobilność no niestety jakoś trzeba odzyskać. A ich się odzyskać nie daje.
No i wreszcie bardzo, bardzo intensywna, by nie powiedzieć ostra konkurencja firm chińskich. To jest ostatni rok, może półtora. To wszystko powoduje, że branża jest w kłopocie. No i jeszcze jedna rzecz na koniec. 2025 rok nowe cele emisyjne. No właśnie ze względu na to, że elektrycznych samochodów nie sprzedamy tyle ile kilka lat temu jeszcze politycy optymistycznie zakładali, my przyjęliśmy te cele – no, spowodują, że będziemy musieli płacić kary i to kar. Wysokość tych kar będzie między 12 a 16, może nawet 18 miliardów euro. To wszystko pokazuje, że obrazek, no nie jest kolorowy.
RM: A te może nawet 18 miliardów euro to jest jakby popatrzeć na skalę biznesu, rozumiem, że mówi Pan o niemieckich firmach motoryzacyjnych. To jest jaka część ich.
JF: O całej Europie.
RM: O całej Europie. No to jaki byłby to część czy procent sprzedaży europejskiego sektora motoryzacyjnego?
JF: No, w zeszłym roku według różnych źródeł firmy zarobiły kilkadziesiąt miliardów, czyli z całą pewnością to będzie duża część pieniędzy przez nas zarobionych. A jeszcze raz przypomnę, że na przechodzenie na zeroemisyjność my już wydaliśmy ponad 100 miliardów.
RM: Jasne. A proszę mi powiedzieć, Panie prezesie, bo czy dysponujecie w ogóle takimi danymi na ile Volkswagen jest dużym odbiorcą polskiego automotive? To znaczy jeśli tam będą redukcje to na jaki ubytek rynku polskie firmy, które produkują dla koncernu Volkswagena, powinny się nastawiać? I tak patrząc bardziej w skali makro to jaka część tej polskiej branży automotive będzie narażona na po prostu kłopoty wynikające z tego, że stracą zamówienia?

JF: My patrzymy szerzej na ten rynek, nie tylko na jednego czy drugiego, czy trzeciego producenta. Pamiętajmy, że Polska jest bardzo ważnym miejscem, jeżeli chodzi o europejski przemysł motoryzacyjny. Ale co ważne w tej sytuacji: my ponad 96,7% eksportujemy. W związku z czym nas przede wszystkim dotkną kłopoty rynku, jeżeli będzie gorsza kondycja rynku. A zamykanie kolejnych fabryk, bo to nie jest pierwszy przypadek, już w Polsce została zamknięta fabryka silników, mówi się o zamykaniu innych fabryk w Europie.
RM: W zeszłym tygodniu pojawiły się informacje o zwolnieniach w tyskiej fabryce, która produkuje części do karoserii dla Stellantisa, na przykład. Tak więc to się cały czas dzieje, te redukcje trwają.
JF: To się dzieje i myśmy to przewidywali. Myśmy mówili, ostrzegaliśmy i Brukselę, ostrzegaliśmy rządy krajów, że ta dynamiczna bardzo zmiana powoduje czy może spowodować to, że my będziemy mieli kłopoty. No i niestety to się dzieje. I teraz jest moment na to, żeby politycy – właściwie ostatni moment na to, żeby politycy się pochylili i żebyśmy usiedli do stołu i spróbowali znaleźć jakieś rozwiązanie.
Bo tak, jak powiedziałem, jeżeli w przyszłym roku oprócz tych wszystkich kłopotów, które mamy jeszcze będziemy musieli zapłacić 18 czy 16, czy nawet 12 miliardów to te kłopoty się tylko pogłębią.
RM: Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego. Dziękuję bardzo serdecznie.
JF: Dziękuję pięknie.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.

Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV