NATALIA GORZELNIK, BIZNES24: Są pieniądze na pomoc firmom postawionym pod ścianą przez cenę energii. Komisja Europejska zatwierdziła dziś polski program, więc wypłata dotacji będzie mogła wkrótce ruszyć. Zła wiadomość – pieniędzy jest niewiele, bo 5 miliardów złotych. Niemcy swoim firmom dadzą 200 razy więcej. Wsparcie będzie wypłacane jako dotacje. Uprawnione do nich będą małe, średnie oraz duże przedsiębiorstwa energochłonne. Na zwiększony poziom dotacji mogą liczyć te firmy, które z powodu wzrostu cen energii zanotowały spadek w wyniku EBITDA o co najmniej 40 procent w pierwszym albo drugim półroczu tego roku w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego.
O tym porozmawiam teraz z moim i Państwa gościem, którym jest Henryk Kaliś, prezes Izby Energetyki Przemysłowej i Odbiorców Energii. Dzień dobry.
HENRYK KALIŚ, IEPiOE: Dobry wieczór, witam Państwa.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
NG: Tak, to prawda. Dobry wieczór. Zacznijmy od tego, dla kogo konkretnie będzie to wsparcie. Kto będzie mógł skorzystać z pomocy zatwierdzonej przez komisję? Już usłyszeliśmy przed momentem, że to będą duże firmy, ale też MŚP. Czy znamy jakieś jeszcze szczegóły?
HK: No kryteria są w zasadzie dwa. Program jest dedykowany firmom energochłonnym, czyli tym dla których udział kosztów energii w wartości produkcji jest nie mniejszy niż 3%, czyli to jest koszt gazu i energii elektrycznej lub w okresie od stycznia do czerwca nie mniej niż 6%. I mamy dwa okresy: okres referencyjny, okres kwalifikowalności. Okres referencyjny to rok 2021 i dwa okresy kwalifikowalności: pierwszy do 31 grudnia 2022, lub lipiec-grudzień 2022. Wszystko zależy od tego, jaki wniosek złoży firma.
NG: W jaki sposób to policzyć? Czy firmy powinny skorzystać z pomocy profesjonalistów? Czy to da się łatwo oszacować to samemu?
HK: Ja myślę, że gdyby było więcej czasu, to firmy mogłyby spokojnie sobie z tym tematem same poradzić.
Natomiast na złożenie wniosku mamy 2 tygodnie, a też wniosek ma być składany w formie elektronicznej. Operatorem systemu jest Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, więc jeśli firmy nie są przygotowane, a przypominam, że dyskusja na temat programu toczy się już co najmniej kilka miesięcy, więc była szansa na to, żeby się tematem zainteresować i przygotować. Ale zawsze chyba lepiej jest skorzystać z usług profesjonalistów. W szczególności dotyczy to mniejszych firm, które nie mają własnych służb przygotowanych do tego typu działań.
NG: Czyli podsumowując tę część techniczną naszej rozmowy: powiedzmy, że mamy dwa tygodnie jako firma do tego, żeby policzyć swoje zużycie, zastanowić się, na który okres zgłaszamy potrzebę dofinansowania dotacji i złożyć odpowiednie papiery. W jaki sposób to robimy?
HK: Musimy przede wszystkim określić koszty, które decydują o wysokości dotacji finansowej. Te koszty to są tzw. koszty kwalifikowane i tutaj należy porównać koszty związane z zakupem energii i gazu w roku 2021 do kosztów zakupu w roku 2022. Jeśli te koszty są większe niż 150 procent, to pojawia nam się koszt kwalifikowalny, którego wysokość decyduje o wysokości tego wsparcia. I tutaj mamy dwie kategorie beneficjentów: Pierwsza, która się może starać o nie więcej niż 4 miliony euro. To są ci, którzy są w nieco lepszej sytuacji i nie zanotowali drastycznego spadku rentowności produkcji i ci, którzy ten spadek zanotowali, czyli mają spadek EBITDA o nie mniej niż 40 procent, lub mają tę EBITD-ę ujemną. Szczególnie dla tych firm ten program powinien być dedykowany. On może zadecydować o tym, czy te firmy będą w stanie przetrwać w tych naprawdę trudnych warunkach.
NG: Czy te pieniądze wystarczą? To jest kwota łącznie ponad miliarda euro. Patrząc na to, w jaki sposób Niemcy wspierają swoje firmy, to wypada to bardzo ubogo.
HK: Pani redaktor, szczególnie w aspekcie zmian, które nastąpiły w ramach kryzysowych 20 lipca, (a przypomnę, że pierwszy raz ramy kryzysowe się pojawiły 23 marca 2022 r.) i tam mieliśmy w załączniku do tych ram około 26 rodzajów działalności, które z tego typu pomocy mogły skorzystać. W tej chwili sama Komisja Europejska prawdopodobnie pod presją różnych grup odbiorców i przedsiębiorców, zwiększyła ilość tych rodzajów działalności do sześćdziesięciu kilku. Więc mamy znaczący wzrost. Nie wiemy tak naprawdę, ile tych firm będzie w stanie z tego rozwiązania skorzystać. Program zawiera zapis, który mówi wyraźnie, że jeśli suma wniosków przekroczy budżet programu, to nastąpi proporcjonalne obniżenie wysokości dotacji, więc wszyscy czekamy na możliwość złożenia tych wniosków i policzenia tych sum przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Oczywiście Polska przeznaczyła na ten cel około 1,1 miliarda złotych. Pani zapytała o Niemców. Wszyscy wiemy, że gospodarka niemiecka może liczyć na około 200 miliardów euro. Z tym, że to są dotacje nie tylko do firm energochłonnych, ale również one mają na celu ograniczenie cen energii elektrycznej i gazu dla odbiorców indywidualnych.
15 grudnia niższa izba parlamentu niemieckiego przyjęła ustawę o ograniczeniu cen energii elektrycznej i gazu, która gwarantuje firmom-przedsiębiorcom cenę gazu na poziomie 70 euro i cenę energii na poziomie 130 euro.
NG: Skończył nam się czas. Może ewentualnie domknijmy to tymi trzema słowami: Czy niemiecka konkurencja nie zniszczy polskich firm? Patrząc na to jakie jest wsparcie Niemczech, a jakie w Polsce?
HK: Może zniszczyć i polskie firmy i inne europejskie firmy. Mamy naprawdę duży problem z poziomem dotacji w Niemczech.
NG: Dziękuję pięknie za rozmowę. Henryk Kaliś, prezes Izby Energetyki Przemysłowej i Odbiorców Energii. Dziękuję Panu bardzo.
HK: Bardzo dziękuję Państwu.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV