MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Mamy najwyższe ceny drewna w Europie- tak alarmują przedstawiciele branży meblarskiej, której produkcja spadła w pierwszym półroczu o 11 procent. To jest ważna branża, której eksport osiągnął w ubiegłym roku wartość 16,5 miliarda euro. Jesteśmy drugim na świecie eksporterem mebli pod względem wartości, więc porozmawiajmy o cenach drewna, które mogą utrudnić dobrą sprzedaż. Piotr Poziomski, prezydent Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego jest z nami. Dzień dobry.
PIOTR POZIOMSKI, POLSKA IZBA GOSPODARCZA PRZEMYSŁU DRZEWNEGO: Dzień dobry. Witam Państwa serdecznie, witam pana redaktora.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: Żal byłoby stracić te zdobyte w ostatnich latach rynki, ale skoro surowiec jest coraz droższy, pytanie czy jest droższy. Czy naprawdę mamy najdroższe drewno w Europie?
PP: Niestety. Niestety tak, jak wskazywaliśmy w ostatnim liście otwartym do pana premiera Mateusza Morawieckiego, ceny naszego surowca drzewnego w sposób jednoznaczny zwyżkują w porównaniu do państw ościennych. Mieliśmy w zeszłym tygodniu spotkanie z przedstawicielami Lasów Państwowych, Ministerstwa Rozwoju, również Ministerstwa Środowiska. Niestety nie spotkał się ten nasz list z jakimkolwiek oddźwiękiem w postaci reakcji i w postaci działań. Zostaliśmy poinformowani, że bieżący rok to jest temat, który już nie podlega rozmowom, negocjacjom, jeżeli chodzi o ceny surowca drzewnego. (…)
MD: Ale czy oni rozumieją ten problem? Czy oni potwierdzają to, że ceny są najwyższe w Europie? I czy widzą to, że branża ma problem, kryzys i zagrożone są miejsca pracy?
PP: Wydaje się, że tak. W tych komunikatach, które otrzymaliśmy, można odnieść wrażenie, że to nie jest temat, który został zupełnie zbagatelizowany. Natomiast ku naszemu zdziwieniu, reakcji fizycznych, działań- konkretnych działań, na które my najbardziej czekamy, w chwili obecnej zabrakło. Dobrych słów nie brakowało, natomiast konkretnych działań i zachowań na tu i teraz niestety, na chwilę obecną nie otrzymaliśmy.
Przed nami jest kolejne spotkanie w przyszłym tygodniu. W poniedziałek spotykamy się po raz kolejny. Wszystko wskazuje na to, że jednak myślą przewodnią tego spotkania będą ceny i zasady sprzedaży surowca drzewnego na rok przyszły, co jest też niezmiernie ważne. Natomiast w dalszym ciągu pozostajemy z bardzo wysokimi cenami surowca drzewnego w roku bieżącym.
MD: To po tym spotkaniu poniedziałkowym także chciałbym i obiecuję skontaktować się z Panem dowiedzieć, co uradziliście na tym spotkaniu.
PP: Z przyjemnością.
MD: A wracając do tego, co Wy proponowaliście. Jakiego rodzaju działania mogłyby skutkować obniżeniem ceny drewna? Takie obniżenie- obniżki cennikowe? Coś takiego sugerowaliście?
PP: My sugerowaliśmy po prostu udzielenie bonifikaty do wszystkich grup handlowo-gatunkowych na poziomie 20%. To nie jest obniżka, która by powodowała, że mielibyśmy to drewno w jakichś nierynkowych wartościach. Ono wtenczas dopiero nabierałoby w miarę konkurencyjnych, rynkowych wartości. Uzyskaliśmy to i naszą pozycją i naszą sytuacją i tym, jakie są wskaźniki w naszej branży, we wszystkich praktycznie rzecz biorąc jej gałęziach, jak również bieżącą sytuacją w Lasach Państwowych. Ponieważ musimy mieć świadomość, że na dzień dzisiejszy Lasy Państwowe zalegają z surowcem drzewnym.
Ten surowiec drzewny, który jest pozyskiwany- on nie znajduje swoich nabywców w całości, ponieważ ceny są radykalnie za wysokie. Przykładem jest ostatni okres. Ja pozwoliłem sprawdzić od 1 lipca do dnia wczorajszego włącznie: surowiec drzewny były wystawiany w cenach w przypadku np. wielkiego wymiaru: sosny 315 zł- ceny realizacyjne, czyli takie, kiedy ktoś już nabywał ten surowiec, niewiele odbiegały od ceny wyjściowej, praktycznie rzecz biorąc się z nią zrównując albo i nawet zderzając, jak ja to określam.
Ale bardzo ważne jest to, że niewiele, tylko więcej, jak połowa tego surowca, który został wystawiony, znalazła nabywców. Druga połowa nie znalazła uznania w tej cenie. To jest bardzo jednoznaczny argument i bardzo silny argument potwierdzający nasze stanowisko. Surowiec jest po prostu za drogi. Nie jesteśmy w stanie przy takich cenach nabywać go więcej, by móc konkurować na rynkach, do których dostarczamy nasze wyroby.
MD: Panie Prezesie, ale, na co Lasy Państwowe w takim razie wydają te pieniądze, które pozyskują ze sprzedaży drewna? To muszą być jakieś rekordowe, gigantyczne kwoty, które uzyskują w ten sposób. To właśnie sprawdzamy, jakie to są sumy. Na co oni je wydają? Czy naprawdę potrzebują takich kwot?
PP: Chyba nie chciałbym tutaj być recenzentem polityki finansowej Lasów Państwowych. Myślę, że to pytanie powinno być skierowane do właśnie Lasów Państwowych, a uważam, że głównie do premiera, do polskiego rządu. Bo to w końcu ostatecznie polski rząd nadzoruje, być, powinien nadzorować Lasy Państwowe i zważać na to, w jaki sposób gospodarują swoimi środkami. Nie mi to oceniać…
MD: To dla Państwa informacji: W ubiegłym roku majątek Lasów Państwowych powiększył się dzięki zyskowi tej spółki, tego przedsiębiorstwa państwowego o rekordowe 35%, czyli do 17,5 miliarda złotych. To majątek Lasów Państwowych, a jednocześnie, jak rozumiem, przemysł drzewny jest w silnym kryzysie. O 11% spadła produkcja mebli w pierwszym półroczu, co jest oczywiście skutkiem niższego popytu, ale również wysoką ceną, która potem ten niższy popyt wywołuje. Czy w innych branżach także widoczne są tej wielkości spadki?
PP: Tak jeszcze ad vocem, odnosząc się do kwestii majątku, ja nie odnoszę się do samej polityki finansowej i kwot i celowości. Natomiast myślę, że bardzo ważne by było, żebyście Państwo mieli świadomość pełną tego, co jest kluczowe, że budżet Lasów Państwowych nie ma nic wspólnego z budżetem polskiego rządu, polskiego społeczeństwa. W momencie, kiedy Lasy Państwowe generują nadwyżki finansowe, dodatkowe, które wynikają z bardzo wysokich cen surowca drzewnego, to my, jako obywatele nie mamy z tego nic.
Bo często spotykam się z opinią ludzi, którzy twierdzą: no dobrze, jako dobrzy gospodarze sprzedają w cenach maksymalnych, jakie mogą. Natomiast niestety konsekwencje tego są zupełnie odwrotne. To właśnie polski rząd, polski budżet traci, bo my nie generujemy dochodów, a po drugiej stronie mamy Lasy Państwowe, które są w okresie wyjątkowej prosperity, jeżeli chodzi o dochody i nadwyżki finansowe, które są na ich kontach.
MD: To jest bardzo ważna informacja. Dziękujemy za nią Panu. I życzymy powodzenia na spotkaniu, które będzie miało miejsce w poniedziałek. Będziemy się kontaktować, aby poznać konsekwencje tego spotkania. Oby były czynnymi działaniami. Piotr Poziomski, prezydent Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego był z nami. Bardzo Panu dziękuję.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV