MARCIN DOBROWOLSKI, BIZNES24: Opublikowany zostanie dzisiaj, czy zasadzie premierę dzisiaj będzie mieć dopiero nowy raport firmy Randstad. 47. raport z polskiego rynku pracy. My przedpremierowo będziemy o nim rozmawiać z Mateuszem Żydkiem z firmy Randstad Polska. Dzień dobry.
MATEUSZ ŻYDEK, RANDSTAD POLSKA: Dzień dobry.
TO JEST AUTOMATYCZNA TRANSKRYPCJA ROZMOWY PRZEPROWADZONEJ
NA ANTENIE TELEWIZJI BIZNES24
MD: Witam serdecznie. Na wakacje firmy raczej nie planują nowych rekrutacji – piszą Państwo w swoim raporcie. Firmy jakby trwają w wyczekiwaniu. Te wakacje są takim okresem, w którym w tym roku wyjątkowo czekać będziemy na to, co będzie jesienią. Skoro czekamy przez wakacje, to na co firmy nastawiają się tej jesieni, jeżeli chodzi o nowe zatrudnienia? A może zwolnienia?
MŻ: Ja bym powiedział, że raczej właśnie na takie żółte światło. W oczekiwaniu jesteśmy właśnie na tuż przed skrzyżowaniem, a zatem skrzyżowaniem zmiany na rynku pracy, w tym między innymi większe zapotrzebowanie na pracowników i większa konkurencja o talenty. To zielone światło, na które wciąż jeszcze jednak firmy czekają, wiele sektorów. Choć niektóre już próbują się zabezpieczać. Bo tak wygląda rzeczywistość, że o ile w tym najnowszym badaniu 16 procent firm mówi o nowych rekrutacjach, to bardzo podobna liczba mówiła na początku stycznia. A rzeczywistość okazała się taka, że w pierwszej połowie tego roku co druga firma i tak musiała uruchomić procesy rekrutacyjne.
Dlaczego? Dlatego, że pracownicy postanowili zmienić pracę. A były to na tyle kluczowe wakaty, że trzeba było je szybko zapełnić. Tak więc wygląda rzeczywistość. Plany planami, a okazuje się, że i tak te procesy rekrutacyjne i nowe miejsca pracy się pojawiają, co też wpływa na presję płacową, która zresztą ustawia się tuż obok tych zmian w wynagrodzeniu minimalnym, jako ten czynnik, który napędza właśnie koszty pracy, ale też właśnie wynagrodzenia pracowników.
MD: No właśnie, bo z Waszego raportu wynika również, że częściej niż w poprzednich latach pracodawcy szykują się do podwyżek. Te podwyżki są jak rozumiem, wymuszane przez konkurencję, przez podwyżkę płacy minimalnej również, ale to raczej nie na menedżerskich stanowiskach. To będą wysokie podwyżki?
MŻ: To będą podwyżki nieco mniejsze niż na początku roku, ale w ogóle takim ewenementem jest to, że one się pojawiają w połowie roku. Oczywiście płaca minimalna swoje zrobiła, ale nie tylko. Ta presja płacowa jest na tyle odczuwalna, że są takie sektory, które raczej nie należą do zatrudniających w oparciu o minimalne wynagrodzenie. One to nawet najczęściej deklarują takie podwyżki – finanse i ubezpieczenia, sektor nowoczesnych usług dla biznesu zatrudniający specjalistów to raczej mówimy tutaj o poziomach wynagrodzeń wyższych niż to minimalne wynagrodzenie.
Pamiętajmy też, że dużo firm, jakby stałe poziomy wynagrodzeń uzależnia od poziomu płacy minimalnej. To znaczy, że to jak zmienia się płaca minimalna, także wpływa na procentową zmianę płacy w pozostałych grupach zaszeregowania wynagrodzenia i z automatu też powoduje takie podwyżki.
Podobną sytuację prawdopodobnie będziemy mieli w przyszłym roku i wszystko wskazuje na to, że nie tylko będzie ona dotyczyła tych najmniej zarabiających, ale także pozostałych grup zawodowych. Te podwyżki, jeśli chodzi o poziom, mówimy o poziomie tak bliżej 4 do 7 procent, a pamiętajmy, że na początku roku te podwyżki nawet sięgały nam około 10% przeciętnie statystycznie. Więc widzimy, że oczywiście nie będzie to duża skala, ale jeśli pracownik otrzymał już dwie podwyżki w tym roku, czy otrzyma z lipcem drugą podwyżkę, to może to być już zmiana znacząca dla jego portfela.
MD: No tak, chociaż to te podwyżki w ujęciu statystycznym, jak Pan sam powiedział to jednak rzecz osiągana chyba tylko laboratoryjnie. Wracając jednak do tego, co czeka nas w trakcie tych najbliższych wakacji, mamy czas wyczekiwania, ale wakacje to również czas urlopów. Czy w związku z tym firmy będą zatrudniać do pracy tymczasowej, aby zastąpić pracowników tych, którzy wyjeżdżają albo wykorzystać np. dobrą pogodę? Czy w tym czasie i jakie branże będą zatrudniać?
MŻ: Ja mówiłem w ogóle, że rozczarowujące są te dane dotyczące wakacji z perspektywy pracowników, bo te plany zatrudnienia pracowników dorywczych, one w wakacje są znacznie mniejsze niż w poprzednich latach. O ile w poprzednich latach mówiliśmy o tym, że nawet jedna trzecia firm decyduje się na zatrudnienie takich sezonowych pracowników, o tyle w tej chwili mówimy o tym, że jedna czwarta, jedna piąta nawet firm tylko się będzie na to zdecydowała. Częściej będą to w ogóle formuły, praktyki, staże, czyli bardziej szansa dla studentów, osób wchodzących na rynek niż szansa na takie dorobienie sobie przy okazji wakacji.
A to o tyle rozczarowujące, że w naszych poprzednich badaniach to pracownicy deklarowali: my chcemy teraz szukać jakichś dodatkowych źródeł finansowych i być może ta praca dorywcza, wakacyjna byłaby takim źródłem. Okazuje się jednak, że np. branża logistyczna, która z reguły w poprzednich latach zatrudniała w dużym stopniu właśnie na takie zastępstwo wakacyjne dodatkowych pracowników w tym roku raczej nie ma tak ambitnych planów, podobnie zresztą handel. Widzimy raczej takie procesy przeszeregowania pracowników np. z dużych miast, gdzie zapotrzebowanie na handel chociażby może być nieco mniejsze. Przeniesienia, relokowania ich do miejscowości turystycznych, gdzie może być większy. Pojawiają się też opcje np. nadgodzin jako takiej formy, z której mogą skorzystać obecnie zatrudnieni, ale właśnie zamyka to szansę na pozyskanie tej dodatkowej pracy dla osób poszukujących pracy dorywczej.
MD: Pani Mateuszu. Co z implementacją tej ostatniej nowelizacji rynku pracy? Nowelizacji, która weszła w życie pod koniec kwietnia. Między innymi mieliśmy w związku z nią uregulowanie pracy zdalnej. W jaki sposób pracodawcy wywiązują się z obowiązku m.in. rekompensat za pracę zdalną?
MŻ: Myślę, że przyjęli w większości takie najprostsze i najbardziej logiczne chyba rozwiązanie. Po prostu stworzenie pewnego ryczałtu. W części firmy to jest ryczałt, który dotyczy i obejmuje wszystkich pracowników. W innych stworzono takie grupy zaszeregowania, moglibyśmy powiedzieć. W zależności od tego, ile te osoby faktycznie pracują czy w jakim zakresie pracują zdalnie z domu. W większym czy mniejszym, dwa dni w tygodniu w ogóle nie pracują, więc tworzy to różne grupy w zespołach i uzależnia te rekompensaty właśnie od tego zakresu.
Są też tacy, którzy przyjęli karkołomne rozwiązania, a więc różne algorytmy, wyliczanie czy sięganie po faktury ze strony pracowników, ale jak wiemy to w ogóle jest taka administracyjna już buchalteria, która powoduje, że pewnie nie każdemu chce się aż tak bardzo wnikać w to, jakie pracownicy mają rachunki za prąd i internet.
To, co ciekawe się pojawia w naszym badaniu, to jest to, że jednak część firm ze względu na tą rekompensatę postanowiła jednak zrezygnować z pracy zdalnej albo ją ograniczyć tylko do tych wypadków, które są przewidziane nowelizacją kodeksu jako te obowiązkowe czy uzasadnione przypadki. To pokazuje, że to unormowanie mogło trochę wpłynąć jednak na dostępność ofert pracy zdalnej, która i tak, choć podejrzewam i możemy zakładać, że praca zdalna upowszechniła się przez pandemię, okazuje się, że w tej chwili w rzeczywistości jednak mało firm oferuje to pracownikom, a jeśli już oferują to raczej bardzo duże firmy, duże korporacje. Więc to jest raczej rzeczywistość tych największych metropolii w Polsce, a nie przeciętnego Kowalskiego.
MD: Albo sami pracownicy nie chcą korzystać z tego błogosławieństwa podarowanego przez kodeks pracy i wprowadzenia miejsca pracy do własnego domu. Bardzo dziękuję Panu za rozmowę. Mateusz Żydek z Randstad Polska opowiadał o raporcie, który dziś ma swoją premierę. To 47. badanie pracodawców. Dziękuję pięknie.
MŻ: Dziękuję bardzo.
Inwestujesz? Notowania na żywo, opinie analityków i wszystko, co ważne dla Twojego portfela!
Telewizja dostępna w sieciach kablowych, na platformach satelitarnych, oraz w Internecie.
Informacje dla tych, dla których pieniądze się liczą- przez cały dzień w telewizji BIZNES24
Tylko 36 groszy dziennie za dostęp przez www i 72 grosze dziennie za dostęp do aplikacji i VOD (przy rocznym abonamencie)
Sprawdź na BIZNES24.TV